6670 WŚ - Chapter 224

Chapter 224 - " Taigan vs Neymi "

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Taigan : Gotorol !

Gotorol : Ta suka zabiła Faldusa

Taigan : Mhm...

Neymi : No proszę, kto wrócił na moją Planetę Giyusi

Taigan : Gotorol, wracaj do portalu

Gotorol : Pomogę ci, ona ma Kamień Wskrzeszenia w kieszeni

Taigan : Poradzę sobie sam

Gotorol : Jesteś pewien ?

Taigan : Idź już !

Gotorol : tak jest !

(Gotorol odlatuje)

Neymi : Jak niby chcesz mnie pokonać, co ?

Taigan : Zaraz się dowiesz

Neymi : Hmm ?

Taigan : Magia Kichyo !!!

(Przez całą planetę przeszedł silny wiatr)

Neymi : Co jest ?!

Taigan : Moja moc jest połączona z całą tą planetą

Neymi : To bez znaczenia

Taigan : Tak sądzisz ?

(Soundtrack - https://www.youtube.com/watch?v=pFS4zYWxzNA )

Neymi : Zginiesz tak samo, jak twój przyjaciel

(Taigan spogląda na martwego Faldusa, następnie rusza w stronę Neymi)

Neymi : Dawaj !

(Dochodzi między nimi do walki bezpośredniej)

Taigan : Hmm ?!

(Neymi zarzuciła na bok swój płaszcz i drasnęła Taigana swoimi pazurami)

Taigan : Niech cię...

Neymi : Wasza misja jest przegrana !

Taigan : Nie byłbym tego taki pewien !

(Taigan wystrzelił niebieski promień w Neymi, która zaczęła absorbować technikę wojownika)

Taigan : Hmm ? Aizuden ?

Neymi : Zgadza się

Taigan : Jak tam sobie chcesz...

(Ponownie doszło do walki na pięści)

Neymi : Kha !

Taigan : Ha !

(Taigan zrobił unik i chciał huknąć diablicę w twarz, lecz Neymi przeszła przez ciało Taigana)

Taigan : Co jest ?!

Neymi : Magia Hichyo

Taigan : Sądziłem, że to jest magia do wyciągania duszy z wroga

Neymi : Owszem, tak się powszechnie twierdzi, ale przecież każdy z nas może wyćwiczyć magię na swój sposób, w końcu to nazywa się Magia Duchowa, prawda ? dlaczego więc nie mogę przenikać rzeczy jak duch, skoro posiadam taką magię ?

(*Taigan : Wyćwiczyła coś takiego ? a raczej wyuczyła się przez nazwę magii, w takim razie czy ja również mogę jeszcze bardziej wyćwiczyć magię Kichyo ?)

Taigan : To bez znaczenia

Neymi : Czyżby ?

Taigan : Sama się przekonasz !

(Neymi chciała zaatakować Taigana, który zmienił się w niebieski dym i wszedł do kieszeni diablicy)

Neymi : Co jest grane ?!

(Po chwili dym wyszedł z kieszeni wraz z kamieniem, Taigan powrócił do swojego stanu)

Neymi : Co to ma znaczyć ?!

Taigan : Ja również wyćwiczyłem Magię Kichyo na swój sposób, to nie musi być tylko magia aniołów

Neymi : Tsss

Taigan : Skoro mam kamień, teraz wszystko będzie prostsze

Neymi : Tylko tobie się tak wydaje !

(Oboje zaczęli ze sobą walczyć i przenikać przez siebie, Taigan zmieniał się w dym a Neymi przechodziła przez jego ciało co spowodowało upadek kamienia na ziemie)

Neymi : Nieźle...

Taigan : Mogę to samo powiedzieć

(Kilka oddziałów demonów przybyło Neymi na ratunek)

Neymi : Co wy tu robicie ? wynocha stąd !

Demon : Ale Księżko Neymi, nie możemy wszyscy razem chronić zamku

Neymi : A pokonaliście wrogów ?

Demon : Jeszcze nie, ale...

Neymi : No to jazda stąd ! Sama dam sobie radę !

(Taigan szybkim ruchem zneutralizował wszystkich demonów, którzy poupadali na ziemię)

Neymi : Hmm ?!

Taigan : Jak mówiłem, kontroluję całą planetę

Neymi : Doprawdy ?

(Demon czołga się po ziemi, próbując złapać kamień wskrzeszenia)

Taigan : Oczywiście

Neymi : Dlaczego więc mnie jeszcze nie zabiłeś ?

Taigan : Bo walcząc z tobą, tracę sporo energii

Neymi : Ach tak

(Taigan spogląda na kamień)

Taigan : Niee !!!

Neymi : Hmm ?

(Demon próbuje dotknąć kamienia)

(*Taigan : Cała misja pójdzie na marne, jeśli on dotknie kamień i umrze to się odrodzi a wtedy wszystko przepadnie)

(Neymi dobiła demona, który nie dotknął kamienia)

Taigan : Hmm ?!

Neymi : Kontynuujmy naszą walkę

Taigan : Racja...

Neymi : Może być tylko ciekawiej

Taigan : Przez krótką chwilę

Neymi : Hmm ?

Taigan : Nieważne

(*Taigan : Nie mogę użyć kamienia, Gero i Simiran wciąż tu są, chyba mają kłopoty, nie mogę ich zabić... chłopaki szybciej, szybciej proszę was, uciekajcie stąd !!!)

(Tymczasem)

Gero : Jest gorzej niż myślałem

Simiran : nie mogę zdjąć tej bariery, z czego ona jest zrobiona do cholery ?!

Gero : Nie wiem...

Xelin : Z magii Hichyo

Gero : Tu już nie kozacz tak zdechlaku

Xelin : Hahahaha !!!

(Xelin kontroluje wszystkie demony, które były mordowane przez nich wcześniej)

Simiran : Co to ma znaczyć ?! Co robimy ?!

Gero : Teraz to my spowalniamy Taigana... niebo już dawno jest rozjaśnione

Simiran : Widzę, ale nie uda nam się stąd uciec, ta bariera jest ciężka do rozwalenia

Gero : Widzę... ale jeśli się nie pospieszymy, to Taigan wysadzi nas razem z demonami

Simiran : Szlag by to...

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Następny Chapter 225 - " Próba Ucieczki & Eksplozja "

Komentarze