6670 WŚ - Chapter 210

Chapter 210 - " Taigan Rusza Na Ratunek "

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Berina : Przestań się drzeć suko !

Amirra : Aaaaaaa !!!

(*Vendiro : Ktoś właśnie kradnie jej prawo własności do Velingu, tylko kto ?)

Gerina : Głupia szmata, nikt cię nie uratuje

Berina : Wprowadź ją do transportu, niech mi tu nie krzyczy

Sokin : Tak jest !

(Sokin otwiera drzwi od statku kosmicznego i wprowadza tam Amirrę, po czym zamyka drzwi, Amirra wciąż krzyczy)

(*Vendiro : Muszę szybko zlokalizować tą osobę i skraść mu Veling)

Tetsu : To potrwa jeszcze chwilę

Miayn : Khhh

Tetsu : Twoja pieczęć również przestanie istnieć za kilka minut

Miayn : Przestań !

(Tetsu wyciągnął cały Veling z ciała Miayna)

Miayn : Niech... to... szlag...

Tetsu : Dziwne...

(Tetsu wyrzuca Miayna na ziemie... który jest martwy)

Tetsu : Sądziłem, że umrze właściciel Velingu jak w przypadku Deliry, jednakże wygląda na to, że jeżeli Veling jest przetrzymywany w żywym organizmie, to umiera tylko organizm a nie właściciel... w sumie Delira miała Veling przy sobie, więc zginęła, tutaj właściciel trzymał swój Veling w żywym organizmie innej istoty, więc ta magia zabija tego, przy kim aktualnie jest Veling... to ciekawe...

Taigan : Oddawaj to !

Tetsu : Hm ?

(Taigan zbiegał z górki)

Tetsu : Spóźniłeś się Taigan... ten Veling już należy do mnie

Taigan : Khhh

Tetsu : Teraz jestem strażnikiem dwóch Velingów, Weruxa i Deliry

Taigan : Oddawaj to !

Tetsu : Pewnie się jeszcze spotkamy...

(Tetsu zniknął a Taigan przeszedł tylko przez dym)

Taigan : SZLAG !!!

(*Taigan : Straciliśmy Veling Weruxa, w dodatku Miayn...)

(Taigan spogląda na martwego kota)

Taigan : Muszę uwolnić Amirrę...

(Amirra zemdlała w statku kosmicznym)

Sokin : Wygląda na to, że ucichła

Berina : I dobrze

Sokin : Jemiro prosił, abyście już wyruszyli wszyscy jak najszybciej

Gerina : I bardzo dobrze

(*Vendiro : Ta magia zniknęła... ten ktoś zabrał już Veling od Gentaro)

Berina : Vendiro, zbieraj się... wracamy

Vendiro : Jasne...

(*Vendiro : Gentaro jest już bezużyteczny, straciłem Veling, on zresztą też, ale nie tylko... nie muszę łamać zasad, więc go nie odczaruję)

Jemiro : Lećcie już

Sokin : Major Jemiro...

Vendiro : Co ci tak spieszno ?

Jemiro : Lepiej będzie, jak już odlecicie i skończymy tą misję

Berina : Jak tam chcesz, trzymaj się

Jemiro : Wy również

Uteren : Żegnajcie

(Cała czwórka weszła do statków kosmicznych i odleciała w stronę głównego portalu międzyplanetarnego)

Taigan : Amirra !!!

Jemiro : Hmm ?

(Kiedy statki odleciały, Taigan przybył na miejsce, gdzie był Sokin i Jemiro)

Taigan : Szlag !

Jemiro : Ty jesteś...

Taigan : Dokąd te statki odleciały ?

Jemiro : Do nowego więzienia demonów

Taigan : Khhh....

Jemiro : Ty jesteś Taigan ?

Taigan : Zgadza się, pieprzony demonie !

(Taigan podszedł do Jemiro i huknął mu z pięści w twarz)

Jemiro : Tsss

Taigan : Gdzie Kamień Wskrzeszenia ?!

Jemiro : Więc ta dziwka była z tobą, tak ? to był wasz prawdziwy cel ?

Taigan : Odpowiadaj jak do ciebie mówię !

Jemiro : Jesteś bardzo zdenerwowany, czyżby dowódca na Berfigo zawiódł po raz kolejny ?

Taigan : Milcz !

Jemiro : Aleś ty nerwowy

Sokin : Mam go zabić ?

Jemiro : Nie ma takiej potrzeby, sam się z nim zmierzę

Sokin : Ale Majorze...

Jemiro : Nie rozumiesz czegoś ?

Sokin : Tak jest !

Jemiro : Niech nikt nam nie przerywa i nie przeszkadza, a to odnieś na miejsce

(Jemiro podaje kamień wskrzeszenia Sokinowi)

Sokin : Tak jest !

(Sokin wraca do klubu 69)

Taigan : Mhm...

Jemiro : Nawet gdybyś mnie zabił, jest tu ponad milion bardzo silnych demonów, wiesz o tym, że większość z nich, to ci, którzy wymordowali twój oddział i zniszczyli twoją planetę ?

Taigan : Pożałujesz tego !

Jemiro : Jakoś w to wątpię

Taigan : Zabije cię !

Jemiro : Hmm ?

(Taigan aktywuje magie Gichyo)

Jemiro : Podobno słyniesz z magii Kichyo, jak to mówili ? 1000 świetnie wyszkolonych wojowników Qurell przez Delirę, czyżby twoja złość, że wywiozłem tą dziwkę sprawiała, że nie możesz aktywować tej mocy ?

Taigan : Doigrasz się...

Jemiro : Więc ten śmieć, którego rozstrzelałem w piwnicy, również był częścią waszej gry ?

Taigan : Tak...

Jemiro : Oj, jaka szkoda...

Taigan : Khhh

Jemiro : Biedny Taigan został teraz zupełnie sam...

Taigan : Zaraz wrócisz do piekieł !

Jemiro : Czyżby ?

Taigan : Szykuj się ! Majorze...

Jemiro : Czekam...

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Następny Chapter 211 - " Taigan vs Jemiro "

Komentarze