6670 WŚ - Chapter 740

Chapter 740 - " Raport Kazuhiro "

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

(Planeta Virden - Sala Konferencyjna)

Kazuhiro : Hmm ?

Ashtor : Już wróciliście ?

Kazuhiro : Przybyłem złożyć raport

Ashtor : Świetnie

Kazuhiro : Ale widzę, że pod moją nieobecność dużo się tu dzieje...

Ashtor : Tak, to są mapy i plany wszystkich galaktyk i planet wszechświata

Kazuhiro : Mhm...

Ashtor : Moje anioły jakieś dwie godziny temu podbili cały wymiar piąty

Kazuhiro : Nic dziwnego, Ukatav zginął na Planecie Śmierci przez Timerę i Dimurę, nie mieli żadnego władcy

Ashtor : Co nie zmienia faktu, że demony tam były, a teraz 32 planety z tamtej galaktyki są już nasze

Kazuhiro : 36 planet z trzeciego wymiaru również

Ashtor : Hmm ?

Kazuhiro : Melduję zdobycie całego trzeciego wymiaru przez drużynę "Satsu"

Ashtor : Świetnie, w takim razie zdobyliśmy już dwie z sześciu wymiarów, Ricon musiał to mocno odczuć

Kazuhiro : Możliwe...

Ashtor : Nasi wojownicy atakują już kolejny wymiar z tego co wiem, nawet nieźle im idzie, pierwsze dwie planety już mamy

Kazuhiro : Mało planet zostało przez wojnę, prawda ?

Ashtor : Każdy wymiar miał 50 planet, czyli na 6 wymiarów 50 planet to równe 300 planet we wszechświecie

Kazuhiro : A ile pozostało ?

Ashtor : Dokładnie 158 planet, 36 i 32 z piątego i trzeciego które zdobyliśmy, 27 z pierwszego i 22 z czwartego, i 41 z drugiego wymiaru

Kazuhiro : Władcą drugiego wymiaru jest Shax, prawda ?

Ashtor : Zgadza się, bardzo niebezpieczny demon, jeden z najsilniejszych zaraz po Riconie, na razie nie atakujemy jego wymiaru, jest zbyt trudny do zdobycia i ma najwięcej planet

Kazuhiro : Walczyliśmy z jego żoną i córką... obydwie nie żyją i nie było łatwo je pokonać

Ashtor : Domyślam się, Shax jest 5 razy silniejszy niż one dwie razem wzięte, podobnie Ricon

Kazuhiro : Mhm...

(*Kazuhiro : Aż tak mocny jest ten Shax ?!)

Ashtor : Vicker również był silny, ale na naszą korzyść Timera i Dimura się go pozbyli, także bez władcy mamy nadzieję na szybkie przejecie wymiaru, nasi wojownicy już zaatakowali ten wymiar

Kazuhiro : Rozumiem...

Ashtor : Coś jeszcze ?

Kazuhiro : Risana nie żyje, zginęła podczas walki z Ririxą Shidurą... córką Shaxa

Ashtor : Hm... naprawdę ?

Kazuhiro : Tak, pomimo takiego poziomu mocy jaki reprezentowała, dala się zabić w kilka minut

Ashtor : Rozumiem

Kazuhiro : Dlatego od początku mówiłem, że nie potrzebuję kontroli tylko swoich wojowników

Ashtor : No dobrze, podbiłeś ze swoją drużyną cały wymiar, możecie tutaj teraz odpocząć a jak nasi wojownicy będą potrzebowali pomocy w jakimś wymiarze to was wyślę

Kazuhiro : Zrozumiałem

(Ashtor ciągle bawił się w mapach, ciągle coś sprawdzał i rysował)

Ashtor : Jeszcze coś ? jestem zajęty

Kazuhiro : Co to jest Rodzina Saisho ?

(Ashtor złamał ołówek z wrażenia)

Ashtor : Skąd ty o tym wiesz ?

Kazuhiro : Słyszałem tylko nazwę... ale nie wiem kto to...

Ashtor : Nie twój interes

Kazuhiro : A lustro wszechświata ?

Ashtor : Kazuhiro... lepiej nie mieszaj się do spraw, o których nie masz pojęcia

Kazuhiro : Mhm...

Ashtor : Zrozumiałeś ?

Kazuhiro : Tak jest !

Ashtor : Saruya albo Vorrig się z tobą kontaktowali ?

Kazuhiro : Jeszcze nie...

Ashtor : Cały wszechświat wie o moim powrocie i przejęciu twojej planety... myślisz, że podejrzewają cię o przejście na moją stronę ?

Kazuhiro : Nie mam pojęcia

Ashtor : Mhm...

Kazuhiro : Wciąż czekam na jakąś ich wiadomość

Ashtor : Byłoby lepiej, gdybyś pozostał na mojej stronie

Kazuhiro : Hmm ?

Ashtor : Saruya manipuluje wojownikami dla swoich korzyści... jeśli ona zostanie nowym Bogiem Bogów... wtedy mój ojciec się odrodzi... a jeśli ona zginie, wtedy moja matka się odrodzi

Kazuhiro : Mhm...

Ashtor : Dlatego ją trzeba zapieczętować... nie możemy dopuścić, aby rządziła wszechświatem

Kazuhiro : Rozumiem

Ashtor : Co do Rodziny Saisho i lustra wszechświata... nie mieszaj się do tego, to nie twoja sprawa... ani ja, ani Ricon nie chcemy dopuścić do pewnej rzeczy... dlatego musimy pokonać nie tylko siebie wzajemnie, ale również Saruyę, rozumiesz ?

Kazuhiro : Ona ma klucz do tego lustra ?

Ashtor : Tak... ale dla twojego dobra, lepiej się tym nie interesuj

Kazuhiro : Mhm...

Ashtor : Nie możemy dopuścić do odrodzenia Rantaro, wtedy plan Boga Snów nie wypali... jego także trzeba się pozbyć za wszelką cenę, dodatkowo musimy zapieczętować Saruyę i zabić Ricona wraz z jego demonami, dopiero wtedy wojna się skończy... możesz myśleć o mnie co chcesz, ale jeśli już wygram tę wojnę... wtedy wszystkie okropieństwa się skończą, więc lepiej jak pozostaniesz ze mną

Kazuhiro : Rozumiem...

Ashtor : Przemyśl sobie to wszystko na spokojnie

Kazuhiro : Dobrze

Ashtor : A teraz zmiataj stąd, muszę popracować nad taktyką

Kazuhiro : Tak jest !

(Zaciekawiony obawami Ashtora, Kazuhiro opuszcza salę konferencyjną)

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Następny Chapter 741 - " Planeta Profesora Ryujiego "

Koniec Sagi 8 - Anioły i Demony (Chapter 721-740)

Komentarze