6670 WŚ - Chapter 725
Chapter 725 - " Pierwszy Rozkaz "
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Ashtor : Aby nie wywoływać paniki, będziesz tu liderem i nie zamierzam cię zabić, no chyba, że przyłapię cię na zdradzaniu informacji wrogom, wtedy oficjalnie powiem wszystkim, jakim "dobrym" liderem dla nich byłeś
Kazuhiro : Niech cię szlag !
Ashtor : To jest wojna... wszystkie chwyty są dozwolone
Kazuhiro : Ci ludzie w ciebie wierzą tylko dlatego, że jesteś Bogiem Niebios
Ashtor : To i tak bardzo dużo, zresztą ja chcę wykorzystać twoje oddziały do pokonania Ricona, nic więcej
Kazuhiro : Hmm ?
Ashtor : Nie obchodzą mnie na razie żadne inne organizacje, ja chcę po prostu pozbyć się mojego brata, który dawno temu mnie zabił i uwięził w niebiosach
Kazuhiro : Rozumiem
Ashtor : Więc poszliśmy na kompromis
Kazuhiro : Na to wygląda...
Ashtor : Przekażę wszystkim, że wciąż jesteś liderem, ale teraz to ja tu rządzę...
Kazuhiro : Khh
Ashtor : A Saruyi jakoś będziesz musiał to wytłumaczyć, a jeśli będzie chciała, zawsze może mnie zaatakować
(*Kazuhiro : Nieźle to sobie wszystko wykombinował...)
(Ashtor wychodzi z gabinetu)
(*Kazuhiro : Słyszałeś wszystko ?)
(*Vorrig : Bardzo dokładnie... dobrze, że miałeś aktywowany tryb światła)
(*Kazuhiro : Przekaż te informacje Saruyi, niech mi powie co mam teraz robić)
(*Vorrig : Aktualnie jestem na zupełnie innej planecie, ale niedługo przekażę jej tą informację i skontaktuje się z tobą)
(*Kazuhiro : Zgoda)
(Ashtor wychodzi na główny balkon zamku)
Hylami : Hmm ?
Ashtor : Od dziś, Planeta Virden staje się oficjalnym centrum dowodzenia wojowników walczących ze złem !!!
(Wszyscy zaczynają wiwatować)
Ashtor : Głównymi liderami naszego centrum dowodzenia pozostaje Kazuhiro Virden, który również mianował mnie liderem i strategiem
Hylami : Heh
Ashtor : Musimy pokazać demonom, gdzie ich miejsce !
(Wszyscy cieszą się ze słów Ashtora)
Ashtor : Wraz ze mną przybyło kilku bardzo potężnych aniołów, którzy pomogą nam rozwalić demony !
(*Hylami : Wszystko zgodnie z planem, co nie ? Ashtor...)
Ashtor : A o to pierwsze rozkazy !
Onirdan : Hmm ?
Ashtor : Jutro zostaną wypisani wojownicy w różnych grupach i pod różnymi dowództwami, wyruszycie na różne planety demonów w różnych galaktykach, cel oczywiście jest prosty ! zlikwidować wszystkie demony !
(*Onirdan : Widzę, że Ashtor od razu idzie na całość... nie chce tracić czasu)
Ashtor : Musimy pokazać Riconowi, że jego panowanie się kończy ! wojnę wygramy my ! wojownicy Niebios !!!
(Wszyscy klaszczą i cieszą się z tego, co Ashtor przepowiedział)
(Następnego Dnia)
(10.07.6670r)
Ashtor : Musimy się spieszyć
Kazuhiro : Hmm ?
Ashtor : Pozostało niecałe 5 miesięcy
Kazuhiro : Do czego ?
Ashtor : Do likwidacji demonów
Hylami : Jeżeli do 1 stycznia 6671r pozostanie chociaż jeden żywy demon, wtedy wszystkie demony, nawet te, które już na tej wojnie zginęły... odrodzą się nieśmiertelne... tylko Ricon będzie mógł je zabić
Onirdan : Więc mamy mało czasu
Ashtor : Dlatego wysłałem ponad 3/4 wojowników tej planety w cały wszechświat
Kazuhiro : Mhm...
Ashtor : Coś jeszcze ?
Kazuhiro : Ja również wyruszam
Hylami : Co takiego ?
Ashtor : Hmm ?
Kazuhiro : Zabieram swoją drużynę i również wyruszamy na wojnę
Ashtor : To znaczy kogo bierzesz ?
Kazuhiro : Helfin, ostatni władca wampirów i jeden z najpotężniejszych wojowników posługujących się magią nietoperza
Hylami : Mhm...
Kazuhiro : Onirdana, ostatniego władcę smoków, oraz niewidomą Liyę
Hylami : Niewidomą ?
Kazuhiro : Podobno straciła wzrok dawno temu, ale jest bardzo silną wojowniczką, która walczy poprzez wyczucie mocy wroga
Ashtor : Zgadzam się
Kazuhiro : Hmm ?
Ashtor : Jednakże jeden z moich aniołów wyruszy z wami
Kazuhiro : Który ?
Ashtor : Chociażby Risana, której krew mieszana jest z mocą demonów
Onirdan : Pół anioł, pół demon ?
Ashtor : Zgadza się
Hylami : Coś wam nie pasuje ?
Kazuhiro : Obojętne mi to, chcę wyruszyć jako bardzo silna drużyna przeciw demonom
Ashtor : Na pewno przeciw demonom ?
Kazuhiro : Wiem, że mi nie ufasz, rób co chcesz i wysyłaj za mną kogo chcesz, skoro i tak już przejąłeś władzę nad planetą mojego brata, to zamiast siedzieć z założonymi rękoma, wolę już coś zrobić
Hylami : Mhm...
Ashtor : Jak chcesz...
Kazuhiro : Dziękuję
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 726 - " Drużyna Kazuhiro "
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Ashtor : Aby nie wywoływać paniki, będziesz tu liderem i nie zamierzam cię zabić, no chyba, że przyłapię cię na zdradzaniu informacji wrogom, wtedy oficjalnie powiem wszystkim, jakim "dobrym" liderem dla nich byłeś
Kazuhiro : Niech cię szlag !
Ashtor : To jest wojna... wszystkie chwyty są dozwolone
Kazuhiro : Ci ludzie w ciebie wierzą tylko dlatego, że jesteś Bogiem Niebios
Ashtor : To i tak bardzo dużo, zresztą ja chcę wykorzystać twoje oddziały do pokonania Ricona, nic więcej
Kazuhiro : Hmm ?
Ashtor : Nie obchodzą mnie na razie żadne inne organizacje, ja chcę po prostu pozbyć się mojego brata, który dawno temu mnie zabił i uwięził w niebiosach
Kazuhiro : Rozumiem
Ashtor : Więc poszliśmy na kompromis
Kazuhiro : Na to wygląda...
Ashtor : Przekażę wszystkim, że wciąż jesteś liderem, ale teraz to ja tu rządzę...
Kazuhiro : Khh
Ashtor : A Saruyi jakoś będziesz musiał to wytłumaczyć, a jeśli będzie chciała, zawsze może mnie zaatakować
(*Kazuhiro : Nieźle to sobie wszystko wykombinował...)
(Ashtor wychodzi z gabinetu)
(*Kazuhiro : Słyszałeś wszystko ?)
(*Vorrig : Bardzo dokładnie... dobrze, że miałeś aktywowany tryb światła)
(*Kazuhiro : Przekaż te informacje Saruyi, niech mi powie co mam teraz robić)
(*Vorrig : Aktualnie jestem na zupełnie innej planecie, ale niedługo przekażę jej tą informację i skontaktuje się z tobą)
(*Kazuhiro : Zgoda)
(Ashtor wychodzi na główny balkon zamku)
Hylami : Hmm ?
Ashtor : Od dziś, Planeta Virden staje się oficjalnym centrum dowodzenia wojowników walczących ze złem !!!
(Wszyscy zaczynają wiwatować)
Ashtor : Głównymi liderami naszego centrum dowodzenia pozostaje Kazuhiro Virden, który również mianował mnie liderem i strategiem
Hylami : Heh
Ashtor : Musimy pokazać demonom, gdzie ich miejsce !
(Wszyscy cieszą się ze słów Ashtora)
Ashtor : Wraz ze mną przybyło kilku bardzo potężnych aniołów, którzy pomogą nam rozwalić demony !
(*Hylami : Wszystko zgodnie z planem, co nie ? Ashtor...)
Ashtor : A o to pierwsze rozkazy !
Onirdan : Hmm ?
Ashtor : Jutro zostaną wypisani wojownicy w różnych grupach i pod różnymi dowództwami, wyruszycie na różne planety demonów w różnych galaktykach, cel oczywiście jest prosty ! zlikwidować wszystkie demony !
(*Onirdan : Widzę, że Ashtor od razu idzie na całość... nie chce tracić czasu)
Ashtor : Musimy pokazać Riconowi, że jego panowanie się kończy ! wojnę wygramy my ! wojownicy Niebios !!!
(Wszyscy klaszczą i cieszą się z tego, co Ashtor przepowiedział)
(Następnego Dnia)
(10.07.6670r)
Ashtor : Musimy się spieszyć
Kazuhiro : Hmm ?
Ashtor : Pozostało niecałe 5 miesięcy
Kazuhiro : Do czego ?
Ashtor : Do likwidacji demonów
Hylami : Jeżeli do 1 stycznia 6671r pozostanie chociaż jeden żywy demon, wtedy wszystkie demony, nawet te, które już na tej wojnie zginęły... odrodzą się nieśmiertelne... tylko Ricon będzie mógł je zabić
Onirdan : Więc mamy mało czasu
Ashtor : Dlatego wysłałem ponad 3/4 wojowników tej planety w cały wszechświat
Kazuhiro : Mhm...
Ashtor : Coś jeszcze ?
Kazuhiro : Ja również wyruszam
Hylami : Co takiego ?
Ashtor : Hmm ?
Kazuhiro : Zabieram swoją drużynę i również wyruszamy na wojnę
Ashtor : To znaczy kogo bierzesz ?
Kazuhiro : Helfin, ostatni władca wampirów i jeden z najpotężniejszych wojowników posługujących się magią nietoperza
Hylami : Mhm...
Kazuhiro : Onirdana, ostatniego władcę smoków, oraz niewidomą Liyę
Hylami : Niewidomą ?
Kazuhiro : Podobno straciła wzrok dawno temu, ale jest bardzo silną wojowniczką, która walczy poprzez wyczucie mocy wroga
Ashtor : Zgadzam się
Kazuhiro : Hmm ?
Ashtor : Jednakże jeden z moich aniołów wyruszy z wami
Kazuhiro : Który ?
Ashtor : Chociażby Risana, której krew mieszana jest z mocą demonów
Onirdan : Pół anioł, pół demon ?
Ashtor : Zgadza się
Hylami : Coś wam nie pasuje ?
Kazuhiro : Obojętne mi to, chcę wyruszyć jako bardzo silna drużyna przeciw demonom
Ashtor : Na pewno przeciw demonom ?
Kazuhiro : Wiem, że mi nie ufasz, rób co chcesz i wysyłaj za mną kogo chcesz, skoro i tak już przejąłeś władzę nad planetą mojego brata, to zamiast siedzieć z założonymi rękoma, wolę już coś zrobić
Hylami : Mhm...
Ashtor : Jak chcesz...
Kazuhiro : Dziękuję
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 726 - " Drużyna Kazuhiro "
Komentarze
Prześlij komentarz