6670 WŚ - Chapter 697

Chapter 697 - " Tereva vs Vicker "

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

(Klinde - http://pokazywarka.pl/9xxbkf/

Tereva - http://pokazywarka.pl/yd73he/

Ricon Shidura - http://pokazywarka.pl/8ld0pn/

Timera Otase - http://pokazywarka.pl/l6bqhh/

Indey - http://pokazywarka.pl/hil0rr/

Vicker - http://pokazywarka.pl/ro0ke6/

-----

(Tereva przybiera postać niebieskiego goblina, z pleców wyszło jej aż 7 długich niebieskich ogonów)

Vicker : Hmm ?!

Tereva : Jesteś tego pewien !?

Vicker : Kha !

(Vicker swoją mocą rozwalił cały domek)

Timera : Khh

Indey : Niech to...

Vicker : Nie uciekniecie mi !

Tereva : Khh

Vicker : Jigoku no Akuma Gadian !!! (Demoniczny Strażnik Piekieł)

Tereva : Walcz !

(Nagle nasi wojownicy dostrzegają w powietrzu walczącego Ricona z Klinde)

Indey : Panie Klinde !

Timera : Khh

Tereva : Ty parszywy gadzie !

(Tereva atakuej swoimi ogonami)

Vicker : Tss

(Vicker rozkłada demoniczne skrzydła, które są twarde jak stal i bronią go przed wiedźmą)

Tereva : Co jest ?!

Vicker : To na mnie za mało !

(Dłonie Vickera świecą się na fioletowo i szybkim ruchem przecina dwa ogony wiedźmy)

Tereva : Aaaaaa !!!

Vicker : Heh

Tereva : Timera !

Timera : Mhm...

(Timera podbiega do Indeya, jednakże przed nią pojawił się Vicker)

Timera : Khh

Vicker : Powiedziałem, że was nie puszczę tak łatwo...

(Demon huknął z partyzantki Timerze w brzuch wybijając ją kilkanaście metrów w tył, nasza strażniczka czasu tarzała się po ziemi i nie mogła się przez chwile podnieść)

(*Timera : Co za siła...)

Tereva : Kha !

(Tereva strzela niebieską kulą magii, jednakże Vicker odbija to bez problemu swoim skrzydłem, eksplozja następuje zupełnie w innym miejscu)

Tereva : Niech cię szlag !

(Wiedźma zaczyna strzelać w demona różnymi rodzajami magii ze swojej księgi zaklęć)

Vicker : Hmm ?

(*Indey : Szlag... ledwo mogę się poruszać, moje siły wciąż nie są zregenerowane...)

(Vicker unika wszystkich zaklęć magicznych Terevy)

Tereva : Co jest ?!

Vicker : Nie pójdzie ci ze mną tak łatwo...

Tereva : Kha !

(Kobieta ponownie atakuje swoimi ogonami, jednakże Vicker jest bardzo zwinny i szybki, dzięki czemu bez problemu unika ataków ze strony Terevy)

Tereva : Khh

Vicker : Moja kolej...

Tereva : Hmm ?!

(Vicker wystawił rękę w jej stronę i wystrzelił fioletowy laser, który przebił jej serce)

Tereva : Bhah ! (pluje krwią)

(Tereva upada na kolana)

Vicker : Więc wciąż mam dobry cel

Tereva : Niech cię szlag... Vicker !

(Tereva wciąż atakuje ogonami, lecz Vicker przecina jej pozostałe ogony)

(*Tereva : Jestem wiedźmą z magią wyroczni a nie bitewną... że też akurat Ricon musiał wziąć ze sobą najsilniejszego syna)

Vicker : Hmm ?

(Timera kumuluje w sobie ogromny zapas energii)

Vicker : Chyba nie myślisz, że ci na to pozwolę !

Timera : Khh

(*Indey : Gdyby moja moc była zregenerowana... aktualnie nie jestem wstanie nic zrobić, czuję się jak śmieć...)

Timera : Zabiję cię !!!

Vicker : Hmm ?

Timera : Ricona również i skończymy szybciej tę wojnę niż myślisz !

Vicker : Haha, a niby jak chcesz to zrobić ?

Timera : Dokonam tego, choćby to miała być ostatnia rzecz w moim życiu ...

Vicker : Brzmi ciekawie !

Indey : Timera ! nie rób tego !

Timera : Zbyt długo żyję na tym świecie, jestem strażniczką, moim zadaniem jest odrodzić Rantaro, ale również wygrać tę wojnę i zabić demony, nie cofnę się przed niczym !

Tereva : Khh

Vicker : Hmm ?

(Timera wyciąga swój naszyjnik)

(*Timera : Tym razem... pójdę na całość i zabiję Vickera a na sam koniec rozwalę Ricona !!!)

Vicker : Hmm ?

Timera : Tryb Boga Czasu !!! Jikangan !!!

Vicker : Jikangan ?

(Timera aktywowała dziwne oczy czasu - http://pokazywarka.pl/pftdgv/ )

Timera : To oczy czasu !!!

(Aura Timery świeciła się na złoto, na jej ramionach pojawiły się czarne tatuaże czasowe, od ramion aż po policzki ciągnęła się czarna tatuażowa kreska aż do czoła, na czole widniał czarny tatuażowy znak oka Aizugoromo)

Timera : Bądź spokojny, ten symbol na czole jest czarny a nie złoty, więc nie mogę z niego jeszcze korzystać

Vicker : Interesujące...

Timera : Dziesiąty Poziom Czasu ! Aktywacja !!!

(Przez pole pole walki przeszła złota fala wiatru, złota aura aż się gotowała przy ciele Timery, jej oczy również były w złotym kolorze i wskaźnikami czasu zamiast źrenic, wciąż była pokryta czarnymi symbolami na całym ciele, chwilowo aktywowała się jej biała aura)

(*Indey : Co za niesamowita energia...)

Vicker : Robi się naprawdę ciekawie...

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Następny Chapter 698 - " Timera vs Vicker "

Komentarze