6670 WŚ - Chapter 297

Chapter 297 - " Strategia Treydina "

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

(Soundtrack - https://www.youtube.com/watch?v=WFLgyIglxOo )

(*Treydin : Rendi... co ty znowu knujesz ?!)

Laiden : W większości te słabe demony powracają na główną planetę lub są wysyłane do walki na Fitox

Isarin : To co z tymi silniejszymi ?

Laiden : Za wszelką cenę czegoś szukają...

Treydin : Ja wiem czego...

Laiden : Hmm ?

Treydin : Orogina z Velingem, Tetsu z Velingami jak i Zarhado i pamiętnika Deliry...

Isarin : Więc to tak...

Treydin : Trzeba wyprzedzić ich ruchy

Laiden : Wyprzedzić ich ruchy ? jak chcesz to osiągnąć ?

Treydin : Jeszcze nie wiem, ale na pewno coś wymyślę

Isarin : Z doświadczenia już wiem, że jak Treydin coś wymyśli, to będzie to taki przebieg, że nawet Rendi jako dobrze znany strateg, zawiedzie

Kerla : Mhm...

Isarin : Dajcie mu się wykazać

(*Treydin : Gdyby chcieli zaatakować Qurell, czy wołałby słabych do siebie ? dlaczego silnych wysyła na misję ? nie powinno być odwrotnie ? a może to jest jakiś specjalny rodzaj, żeby mnie oszukać lub zwodzić ?)

(*Treydin : Może mam myśleć, tak jak on chce ? a może jest inna tego sprawa ? Rendi odwołuje słabsze demony, bo te silniejsze będą tak walczyć, że musieliby zabijać siebie wzajemnie ? ale Rendi nie bałby się o swoje demony, zawsze mogą wyjść inne z piekieł... więc co on ma na celu, by odwołać większość demonów ?)

(*Treydin : Coś mi się również nie chce wierzyć,  że te słabsze będzie szkolił a te silniejsze wysłał na misje, lecz jeśli chodzi znów o to więzienie, co on tam kombinuje ?)

Treydin : Wydaje mi się, że trzeba będzie mimo wszystko zaatakować to nowe więzienie, które Rendi stworzył

Isarin : Naprawdę ?

Treydin : Tak

Isarin : W takim razie Taigan będzie szczęśliwy !

Treydin : Owszem, lecz pomimo jego umiejętności a zarazem pomyślności w jego ostatniej misji z kamieniem wskrzeszenia, to ja chcę wymyślić strategię tego ataku

Isarin : Rozumiem

(*Treydin : Pamiętnik... jeden z reliktów, które Timera chce zebrać, ale demonom również na nich zależy, Taigan mówił, że miecz żywiołów ma już Rendi, więc Demony nie chcą dopuścić do odrodzenia Boga Czasu, więc nam powinno na tym zależeć ?)

(*Treydin : Timera ciągle udowadnia, że można jej ufać, więc mamy jej pomóc ? wciąż coś nie daje mi spokoju, jakby chciała w nas... we mnie wzbudzić zaufanie, byśmy odrodzili tego Boga, który nas potem wymorduje, ale czy ona potrafiłaby być tak świetną aktorką ?)

(*Treydin : A może ona mówi prawdę ? jeśli tak, to drugą ważną sprawą będzie odzyskanie tych przedmiotów jak również zamordowanie tej kuzynki Bogów Ocznych Technik, lecz nawet jeśli my tego nie zrobimy, to demony sami się jej pozbędą, ponieważ nawet Ricon pewnie nie chce, by ci Bogowie w ogóle powstali... więc jeśli w tym przypadku nie zrobimy niczego, demony sami się jej pozbędą)

(*Treydin : Musimy zdobyć relikty Boga Czasu i zaatakować więzienie Rendiego, również lepiej wyszkolić naszych wojowników Qurell i wtedy... powinno być dobrze, Rendi znów byłby w punkcie wyjścia...)

(*Treydin : Gorzej jednak będzie, jeśli Rendi myśli o czymś zupełnie innym i chce za wszelką cenę to tak ukryć, bym to ja się mylił, lub żebym myślał jak teraz, a może chodzić o zupełnie co innego, ale czy Rendi mógłby aż tak wybiec w przyszłość myślami ?)

(*Treydin : Rendi to znany strateg, jest bardzo dobry, lecz zawsze udawało mi się być o krok przed nim, właściwie podsumowując akcję w poprzednim więzieniu i ataku Qurell na Planetę Demonów, Rendi może się zrobić o wiele ostrożniejszy, więc mógłby przewidzieć, że poznam jego zamiary i znów wyprowadzę lepszy plan)

(*Treydin : W takim razie jeśli Rendi chce mnie zwodzić, to jak na razie mu się to udaje, pytanie tylko, czy przewidziałem dobrze jego ruchy, czy też on zaplanował, że dojdę do takich wniosków i tylko mnie chce zwodzić, bo tak naprawdę on ma inny plan ? to jest trudne pytanie, ale przy obecnym założeniu, jeśli moi ludzie będą postępować tak, jak mówiłem, powinno być dobrze, czyli atak na więzienie i odnalezienie reliktu boga Czasu)

(*Treydin : Można zapytać Ashtora co o tym myśli, może by nam coś doradził... wszystko jest dla mnie takie proste, a mimo wszystko gryzie mnie jedno, przez co nie daje mi to spokoju...)

(*Treydin : Dlaczego Rendi słabsze demony odwołał z pola walki i wzywa ich do siebie na planetę a lepszych wypuszcza ? wypuścił lepszych a mimo wszystko oni nie walczą tylko ciągle czegoś szukają... również reliktów Boga Czasu, ale i Orogina i jego Velingu... ale ci silni dalej mogli to robić, więc czemu wycofał te słabsze ?)

(*Treydin : Biorąc pod uwagę, że niedawno jego ojciec dał mu wolną rękę w działaniach, już wtedy Rendi wzywał większość demonów, słabych i mocnych, więc po co miałby ich wzywać drugi raz ? i to akurat tych słabszych... nie potrafię tego pojąć...)

(*Treydin : A może specjalnie tak zrobił, by mi to nie dało spokoju, bym bez sensu myślał, co on chce zrobić i czemu tak zrobił, a w tym czasie przeoczę ważny punkt, który Rendi chce spełnić... tylko co takiemu gościowi mogło przyjść do głowy ?)

(*Treydin : Jedno jest pewne, Rendi rzucił mi wyzwanie i wygra ten, który jest lepszym strategiem...)

(*Treydin : A zadaniem moich ludzi jest atak na więzienie oraz zdobycie reliktów Boga Czasu, jeśli dobrze to wymyślę, atak na więzienie może przejść sprawnie i dobrze, muszę tylko spokojnie nad tym pomyśleć)

Treydin : To co powiedzieliście, to bardzo cenne wskazówki

Pirla : To nie wszystko

Treydin : Hmm ?

Pirla : Potwierdziło się, pozostali żywi stwórcy magii ninja, żyją i walczą w innych wymiarach, czyli dopiero po uwolnieniu Higury, moglibyśmy się do nich dostać

(*Treydin : Więc mam Gero i Indeya u siebie, Rendi ma tylko Blendiego...)

Isarin : Mhm...

(*Treydin : Indey mówił, że jest jeden gość, który w chwili obecnej jest o wiele silniejszy niż Indey i z pewnością byłby po naszej stronie, nazywał się Katzen i był również jednym z założycieli tejże magii ninja)

Syzec : Udało się ustalić również miejsce pobytu wiedźmy, o którą prosiłeś

Treydin : Cerily ?

Syzec : Zgadza się

Treydin : Gdzie ona jest ?

Syzec : Obecnie znajduje się na Planecie Tyfun

(*Isarin : Tyfun ? to tam w sylwestra Arata i jego brat zostali aresztowani przez demony)

Treydin : Rozumiem

Syzec : Podobno przemieszcza się co 2 tyg w inne miejsce, jest bardzo tajemnicza i spokojna, rozmawia z ludźmi i nie wzbudza żadnych podejrzeń wobec siebie

Treydin : Dziękuję za tę informację

Rontila : Nie udało nam się jednak dowiedzieć jednej ważnej rzeczy, o którą prosiłeś

Siciya : Pytałyśmy na wielu planetach, nawet walczyłyśmy z demonami by się czegoś dowiedzieć, ale jak kamień w wodę

Treydin : Hmm ?

Rontila : Nikt nic nie wie o Aylonie, a jedni nawet uważają, że on nie żyje

Siciya : Fakt faktem, nikt go nie widział od trzech lat

Treydin : To rzeczywiście dziwne, w pierwszym roku wojny szalał strasznie... mordował wszystkich i sam przejął kilka planet, szybko stał się sławnym demonem tej wojny, a później zniknął...

Isarin : Rzeczywiście dziwne...

Treydin : No cóż, to chyba wszystko, więc odpocznijcie sobie, a ja w tym czasie pomyślę o ataku na więzienie

Isarin : W takim razie przekażę tą informację Taiganowi

Treydin : Dobrze, właściwie sprowadź go do mnie, może on wie coś jeszcze, albo razem z nim wymyślę coś jeszcze lepszego

Isarin : Tak jest !

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Następny Chapter 298 - " Królik Doświadczalny "

Komentarze