6670 WŚ - Chapter 258

Chapter 258 - " Kłopoty Indey'a z Hidurą "

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

(Indey strzela złotymi pociskami raz za razem)

Hidura : nie dasz rady !

(Hidura absorbuje wszystkie ataki swoimi oczyma)

Indey : Heh..

Hidura : Raijin !!!

(Hidura kumuluje w dłoniach błyskawice z chmur i strzela w Indeya, którego podnosi w powietrze i następuje eksplozja)

Indey : Tsss

(Złota Moc Ninyoroi obroniła naszego bohatera)

Hidura : Opuszczasz gardę

(Hidura znalazła się za Indeyem i przyładowała mu z kopa w plecy)

Indey : Bhaaa

(Indey pluł krwią)

Hidura : Ghaaa !!!

(Hidura uderzyła z pięści swego wroga w kark)

Indey : Nie chciej, abym zaczął całkowicie walczyć w trybie ninja...

Hidura : A nad czym się zastanawiasz ? chyba chciałeś mnie zabić, nieprawdaż ?

(*Indey : Znam wiele technik, lecz mimo wszystko nie wiem, jak ją pokonać... mogę użyć tylko technik ninja, lecz używanie potężnych ataków może sprawić, że nie będę miał dalej energii do walki, a nie jestem pewien, czy ona przegra po tych technikach)

Indey : Złote Cięcie Boga !

Hidura : Heh

(Hidura przechyliła się w prawo a atak Indeya minął wroga)

Indey : Nieźle..

(Rozpoczyna się walka w powietrzu, deszcz pada coraz to mocniej a huk błyskawic staje się mocniejszy)

Hidura : Kami no Kogane no Ken !!!

(Hidura wystawia otwartą dłoń przed siebie, Indey oberwał potężną falą wiatru, jego ciało zaczęło krwawić a koszulka rozerwała się)

Indey : Khhh

Hidura : Jak mówiłam.. nie jesteś wstanie mnie pokonać..

(Indey i Hidura zaczęli strzelać w siebie różnymi potężnymi atakami i magią.. jednakże oboje absorbowali techniki wroga swymi oczyma)

Indey : Kula Bogów !!!

Hidura : Na nic zdadzą się twoje ataki !

(Hidura tworzy barierę magii przed sobą i odbija kulę w powietrze gdzie następuje eksplozja)

Indey : Tsss

Hidura : Nie masz ze mną szans !

Indey : Yhm.. w takim razie

Hidura : Hmm ?

Indey : Gōrudenshotto !!!

(Indey wystrzelił złoty strzał Kichyo o tak potężnej sile rażenia, że Hidura straciła płaszcz i dłuższy skrawek ubrania, nie mogła zaabsorbować tej techniki, ciało było całe zakrwawione)

Hidura : Yhm.. rzeczywiście twoja pełna moc powróciła.. masz pełne prawo zwać się Bogiem Wszelakiej Magii...

Indey : Mhm...

Hidura : Magia Kichyo ? To ta od aniołów prawda ?

Indey : Zgadza się

Hidura : Więc potrafisz łączyć ze sobą kilka rodzajów magii, to naprawdę rzadkość, jeżeli nie powiedzieć, że nikt tak nie potrafi

Indey : Znałem pewną osobę, która tak potrafiła, lecz już nie żyje

Hidura : Hmm ?

Indey : Werux...

Hidura : No tak, ale on już dawno trafił do Niebios

Indey : Mhm...

Hidura : Tak czy inaczej, ciesze się, że zacząłeś poważniej walczyć, dzięki temu będę mogła zaprezentować ci również kilka moich nowości

Indey : Czekam...

Hidura : Jednakże muszę sobie przyznać, że nie wypadłam jeszcze z formy, skoro wciąż daję rade z Bogiem Wszelakiej Magii

Indey : Doskonale wiesz, że gdybym mógł używać innych technik, ta walka już dawno by się skończyła

Hidura : Tss

Indey : Dobra, dość gadania ! kontynuujmy walkę !

Hidura : Jak sobie życzysz !

(Hidura teleportowała się do Indeya i chwyciła go za kark)

Indey : Khhh

(Indey kopnął Hidurę w brzuch, gdy ta puściła jego szyję, Indey odpowiedział strzałem w klatkę piersiową z magii)

Hidura : Yhhhh

Indey : Ha !

(Walka ponownie weszła w stan pięści i nóg)

Indey : Hidura !!!

Hidura : Indey !!!

(Oboje chwytają się za ręce w powietrzu, zaczynają krzyczeć i wypierać większą energię przez co tworzy się fala kolorowa Kichyo, Vichyo i Gichyo przechodząca przez pole bitwy, gdy w końcu wybuchła niczym bańka mydlana, nastąpił olbrzymi wybuch)

Indey : Aaaaaaa !!!

Hidura : Aaaaaaaa !!!

(Oboje wytwarzali więcej energii byle by tylko pozbyć się swojego przeciwnika, skutki tej walki odczuwa cały wymiar przez trzęsienia ziemi, silny wiatr i błyskawice, które pojawiają się na niebie, wulkany zaczynają wybuchać jeden po drugim)

Hidura : Khh

Indey : Hidura ! Tym razem sprawię, że znikniesz !

Hidura : Hmm ?

(Oboje zaczynają dyszeć)

Indey : Zastosuję max mocy !

Hidura : Tss...

Indey : Piąty Poziom Sztuki Ninja !!!

(Aura Indeya świeci się w złotym kolorze)

Indey : Magia Kichyo !!!

(Przechodzi przez niego również niebieska aura)

Hidura : Nie jesteś wstanie mnie pokonać !

Indey : To twój koniec !

(Indey nagle pojawił przed Hidurą i zaczął ją uderzać ze złotych pięści)

Hidura : Khh...

Indey : Kha !

(Jego ciosy były bardzo mocne, każdy cios wybrzmiewał silny huk, deszcz wciąż padał intensywnie, pioruny strzelały w ziemię a dwójka niesamowitych wojowników wciąż walczyła ze sobą)

Hidura : Nie ty jeden potrafisz używać podwyższonych mocy !

Indey : Hmm ?

Hidura : Technika Ducha !

(*Indey : Nie znam tej techniki...)

Hidura : Przepadnij ! Indey !!!

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Następny Chapter 259 - " Ostatnie Siły "

Komentarze