6670 WŚ - Chapter 552

Chapter 552 - " Potrzebuję Twojego Wsparcia "

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Siquya : Perfekcyjne Ninyoroi !!!

Blendi : Hmm ?

(Siquya aktywowała trzykrotnie większe niebieskie Ninyoroi od tego, które aktywował Blendi)

Blendi : Tss

Siquya : Wciąż mogę walczyć !

Blendi : Czwarty Poziom Ninja ! Aktywacja !!!

Siquya : Czwarty ? Teriv podobno was oszukał i niby używaliście piątego a tak naprawdę mieliście trzeci poziom

Blendi : Zgadza się, lecz aktywowałem czwarty poziom jakiś czas temu

Siquya : Hmm ?

Blendi : Udało mi się oszukać śmierć poprzez ratunek Herdiny, z bólem serca przyjąłem miecz piekielny Shariona po jego śmierci, to spowodowało, że aktywowałem czwarty poziom

Siquya : Więc pozostał ci już tylko jeden najtrudniejszy poziom

Blendi : Zmiana swego przeznaczenia...

Siquya : Dokładnie, a to najcięższy element

Blendi : Tss

Siquya : Którego i tak nigdy nie odblokujesz !

Blendi : To się jeszcze okażę !

(Oboje lecą na siebie i rozpoczynają walkę wręcz)

(*Blendi : Silna jest)

(Tymczasem)

(Gniew Aylona powoduje silniejsze wstrząsy ziemi)

Osarin : I po co te nerwy ? pieprzony demonie !

(Osarin robi kilka cięć powietrza swoim sztyletem, które zraniły Aylona)

Aylon : Niewidzialne ataki wiatru ?!

Osarin : Potrafię znacznie więcej !

Aylon : Atak Gorącej Lawy !!!

Osarin : Atak Wodnej Fali !!!

(Ataki zderzyły się ze sobą, oboje trzymają ten sam poziom ataku)

Osarin : Khh

Aylon : Nie wszystko stracone !

Osarin : Czyżby ?!

(Aylon ponownie siłą woli podnosi zniszczone drzewa i kieruje je wprost na skoncentrowanego techniką Osarina)

Osarin : Niech cię...

Aylon : Obroń się przed tym !

Osarin : Sztuka Ninja ! Podział Mocy !!!

Aylon : Co jest ?!

(Z pleców Osarina wyskoczyły dwie jego kopie, jeden wciąż koncentrował atak wodny przeciwko lawie, drugi bronił tego pierwszego, pozbywając się zniszczonych drzew, które były na niego kierowane, zaś trzeci biegł w stronę Aylona)

Aylon : To...niemożliwe !!! znowu te cholerne kopie ?!

(Aylon zaczął atakować siłą wiatru trzeciego Osarina, który biegł na niego, lecz dzięki mocy Ninja, Osarin był wstanie unikać ciosów)

(*Aylon : Nie mogę przecież przerwać techniki lawy, wtedy jego atak wody mnie trafi...)

Osarin : Przepadnij !!!

Aylon : Cholera !

(Osarin rzuca swój miecz, przebijając na wylot ciało Aylona)

Aylon : Aaaaa !!!

(Osarin podbiegł do Aylona i z prawej czerwonej ręki huknął go w twarz, wybijając demona w tył)

Aylon : Khhh

(Przez dekoncentrację, jego atak lawy został przezwyciężony przez pierwszego Osarina, który używał techniki wodnej, która również trafiła Aylona i chwilowo podtapiała, trzeci Osarin jak i drugi, zniknęli)

Aylon : Szlag...

Osarin : Mhm...

(Aylon podnosi się z ziemi)

Aylon : Całkiem nieźle...

(*Osarin : Nie mam już sił, on w tej swojej mechanicznej zbroi nie odczuwa zbytnio bólu... nie wiem co robić)

Aylon : Heh

(Aylon podnosi sztylet Osarina nasączony zieloną aurą)

Aylon : Kto mieczem wojuje, od miecza ginie !

Osarin : Khh

(*Blendi : Aylon ! Tu Blendi Seq)

(*Aylon : Hmm ?)

(*Blendi : Olej tą walkę i chodź mi pomóż dobić Siquyę Tengaku, jest strasznie słaba i ranna, jednakże nawet z jej obecną mocą nie dorównuję jej tak bardzo)

(*Aylon : A co z Seiyonem ?)

(*Blendi : Nie żyje, prawie mu się udało ją pokonać, lecz poległ niestety, teraz ja chciałem ją dobić ale to wciąż za mało, potrzebuję pomocy, ona ma mniej niż połowę swej prawdziwej mocy, możemy to zrobić, ale sam nie dam sobie rady)

Osarin : Kha !

(Aylon robi unik i wbija zielony sztylet w klatkę piersiową Osarina)

Osarin : Aaaaa !!!

(Osarin upadł na ziemię i nie ruszał się, wszystkie jego tryby magii zaczęły powoli znikać)

Aylon : To twój koniec, Osarinie Itrusuke

Osarin : Khh

Aylon : Walczyłeś ze mną dzielnie, jednakże twoja śmierć jest nieunikniona, Sensei

Osarin : Niech cię szlag...

(Aylon wyciąga swój miecz i przykłada do głowy Osarina)

Aylon : Heh

(*Blendi : Aylon rusz się tutaj ! potrzebuję twojego wsparcia i pomocy ! w przeciwnym razie ona wykończy i mnie, poza tym to jeden z najsilniejszych wrogów demonów)

Aylon : Mhm...

(*Blendi : Aylon do cholery !)

Aylon : Zdychaj w męczarniach... Technika "Z" którą chciałeś mnie pokonać zniszczy cię od środka, wysysa to teraz z ciebie wszystkie tryby magii, już nigdy nie będziesz ninja, w dodatku twoje rany są głębokie więc niedługo się wykrwawisz...

Aylon : Walczyłeś dzielnie, ale postąpiłeś głupio próbując mnie pokonać...

(Aylon chowa swój miecz i odlatuje)

(*Aylon : Już lecę do ciebie)

(*Blendi : Szybciej !)

Osarin : Ja... naprawdę... umieram?

(Osarin spogląda w niebo i powoli zamyka swe oczy)

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Następny Chapter 553 - " Aylon & Blendi vs Siquya "

Komentarze