6670 WŚ - Chapter 551

Chapter 551 - " Słabości Siquyi "

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

(Czerwona magia Dichyo wypływa z prostokąta przez nadmiar niebieskiej magii Kichyo, zaś blask księżyca podpala i niszczy skórę Seiyonowi)

Seiyon : Aaaa !!!

Siquya : Mhm... byłeś naprawdę bardzo potężny, mogłeś mi jeszcze wiele zademonstrować, przykro mi, że tak się to skończyło dla ciebie...

(Nagle prostokąt wybucha a blask księżyca znika, zaś w całej galaktyce wszystko wraca do normy)

Siquya : Straciłam zbyt dużo sił...

(Siquya wraca do pierwotnego stanu)

Siquya : Muszę odpocząć...

(Nagle ciało Siquyi zostało przebite mieczem, dziewczyna spogląda na swój przebity brzuch)

Siquya : C-Co jest ?!

(Dziewczyna powoli się odwraca)

Siquya : To ty ?!

Blendi : Twój czas również dobiegł końca, Siquya Tengaku...

Siquya : Blendi Seq ?!

Blendi : Zaskoczona ?

Siquya : Jak to możliwe ?!

Blendi : W końcu też jestem ninją, więc sztuka kamuflażu to podstawa

Siquya : Khh

Blendi : Co prawda Ricon chciał, abym zabijał stwórców magii, moich dawnych przyjaciół, jednakże bardziej się ucieszy, jak mu powiem, że zabiłem księżną księżyca Siquyę Tengaku

(Ciało Seiyona upada na ziemię)

Blendi : Hmm ?

Siquya : Ja jeszcze się nie poddałam, nawet z takim osłabieniem mogę walczyć

Blendi : Gdzie przebywa Aylon Shidura ? z tego co wiem, miał być towarzyszem Seiyona

Siquya : Nie mam pojęcia i nie obchodzi mnie to

(*Blendi :  Musi walczyć z kimś innym dość niedaleko)

(Blendi wyciąga Miecz Piekielny z ciała Siquyi)

Blendi : Jesteś niby neutralna ale bardziej ciągnie cię w stronę dobrej mocy, więc mój miecz idealnie zadziałał na ciebie, rany się nie zregenerują

Siquya : Zapłacisz mi za to !

Blendi : Wątpię

Siquya : Hmm ?

Blendi : Obserwowałem twoją walkę z Seiyonem, znam twoje ruchy, poza tym w tym twoim piątym trybie ninja, jesteś dokładnie taka sama jak Teriv, który oszukał pozostałych stwórców ninja, też masz moce lodu i wody a twoje Ninyoroi jest największe ze wszystkich

Siquya : Mhm...

Blendi : Widziałem na własne oczy jak Xekira z nim walczyła, znam dokładnie ten tryb oraz ich słabości, w tym przypadku twoje słabości znam doskonale, Siquya

Siquya : To i tak nie zmienia faktu, że mogę cię pokonać

Blendi : Po takiej ciężkiej walce z Seiyonem wątpię, abyś mogła coś wielkiego jeszcze zdziałać, straciłaś ogromną ilość mocy

Siquya : Nie doceniasz mnie

Blendi : Doceniam, ale widzę jak wyglądasz, jaka jesteś ranna i bezsilna, twoje życie za chwile się skończy !

Siquya : Khh

Blendi : A ja sprawię, że zdechniesz od mojej magii !!!

Siquya : Hmm?

Blendi : Ninyoroi !!!

(Blendi aktywuje swoją fioletową zbroję Ninyoroi)

Blendi : Aizuden Dakushi !!!

Siquya : Heh

(*Blendi : Po odblokowaniu tych oczu na Qurell, wiele się nauczyłem od pozostałych na treningach z Riconem, bardzo mnie wzmocnił, jednakże z tego co mi prezentował Ricon, jego jednostki wynosiły 3.500.000 w pełnej magii...)

Siquya : Ja wciąż mam aktywowany trzeci poziom ocznych anielskich oczu

Blendi : To bez znaczenia

(*Blendi : Maksymalna moc Siquyi wynosiła 3.000.000 niesamowite !!! jednakże w chwili obecnej ma 1.200.000 więc mam szanse z nią wygrać)

Siquya  Czyżby ?

(*Blendi : Ona tymi swoimi oczyma tez może zmierzyć moje jednostki, muszę działać szybko póki jest osłabiona)

(*Siquya : Z moimi ranami i tym ostatnim przebiciem miecza przez moje ciało, trucizna na mieczu piekielnym rozchodzi się po moim ciele, nie mam zbytnio szans na regenerację i przeżycie, w takim razie powinnam zrobić wszystko, aby chociaż przeszkodzić Shisurze w zdobyciu wszystkich przedmiotów)

Siquya : Perfekcyjne Ninyoroi !!!

Blendi : Hmm ?

(Siquya aktywowała trzykrotnie większe niebieskie Ninyoroi od tego, które aktywował Blendi)

Blendi : Tss

Siquya : Wciąż mogę walczyć !

Blendi : Czwarty Poziom Ninja ! Aktywacja !!!

Siquya : Czwarty ? Teriv podobno was oszukał i niby używaliście piątego a tak naprawdę mieliście trzeci poziom

Blendi : Zgadza się, lecz aktywowałem czwarty poziom jakiś czas temu

Siquya : Hmm ?

(FRAGMENT)

Orogin : Za chwilę wymorduję was wszystkich !

(*Sharion : Straciłem dużo energii na ten ostatni atak, najrozsądniej byłoby zabić go Mieczem Piekielnym, ale on ma aktywowany tryb mędrca i będzie go żywioł ziemi chronić... w takim razie jak go zabić ?!)

Orogin : Hmm ?

(Orogin spogląda na Blendiego, który nie ma aktywowanego Ninyoroi i lezy oparty o skałę)

Orogin : Najlepiej zabić tych, którzy i tak nikomu się nie przydadzą...

(Orogin leci w stronę Blendiego)

Blendi : Szlag !

Sharion : Hmm ?!

(Sharion rzuca swój Miecz Piekielny w lecącego Orogina)

(*Orogin : To na nic...)

(Korzenie z podziemi chwyciły miecz Shariona i wyrzuciły go na bok)

Sharion : Tss

Blendi : Szlag...

(Herdina leżąc na ziemi, nagle otworzyła oczy i stanęła przed Blendiego)

Blendi : Hmm ?!

Herdina : Shi no Shōchō !!! (Symbol Smierci)

Orogin : Co jest ?!

(Przed Herdiną pojawił się czarny symbol, przez który przeleciał Orogin, następnie czarny symbol wparł się w ciało mędrca)

Orogin : Khh

(*Orogin : Zupełnie niczego nie poczułem...)

(Orogin chwyta dziewczynę za kark)

Herdina : Khh...

Orogin : To twój koniec !

(Korzenie z podziemi wychodzą i przebijają w kilku miejscach ciało diablicy pozbywając się jej)

(KONIEC FRAGMENTU 350 Rozdziału)

Blendi : Udało mi się oszukać śmierć poprzez ratunek Herdiny, z bólem serca przyjąłem miecz piekielny Shariona po jego śmierci, to spowodowało, że aktywowałem czwarty poziom

Siquya : Więc pozostał ci już tylko jeden najtrudniejszy poziom

Blendi : Zmiana swego przeznaczenia...

Siquya : Dokładnie, a to najcięższy element

Blendi : Tss

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Następny Chapter 552 - " Potrzebuję Twojego Wsparcia "

Komentarze