6670 WŚ - Chapter 690

Chapter 690 - " Amirra Tsukuse vs Vendiro Shorn "

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

(Soundtrack - https://www.youtube.com/watch?v=IrbUi2mPe6k&index=40&list=PLS6xLOKaZ2eHnT1yX6GVfCWzRhEkFqyI6 )

(Zarhado przewraca kartkę i wpisuje coś do pamiętnika)

Taigan : Co robisz ?

(Zarhado obrócił pamiętnik do Taigana)

Zarhado : Przeczytaj

(NOTKA)
Zarhado Tengaku
We wszechświecie znany jako Zarhado Ksev, jeden z nielicznych inteligentnych demonów, swoim sprytem i geniuszem nie raz udowodnił, że powinien być torturującym wojownikiem, jego metody i sposoby są niezawodne, reszta demonów po prostu twierdzi, że jest mądry, prawdą jest to, że pochodzi z inteligentnego klanu, dlatego tak dobrze widzi wszystko, zupełnie inaczej, więcej...
Ukrywa swoją prawdziwą tożsamość, ponieważ dawno temu był napad Ricona na klan Tengaku w którym wszyscy zostali zamordowani wraz z nim samym, jednakże jego spryt pozwolił dostać mu się do piekieł i stanąć się demonem, teraz jest odrodzonym nowym wojownikiem z większą wiedzą i silniejszymi, prawdziwymi umiejętnościami, jakie przez lata skrywał

(Koniec notki)

Taigan : Niemożliwe...

Zarhado : Naprawdę uważasz, że jesteś wstanie wraz z tą dziewuchą mnie pokonać ?

(*Taigan : Już kiedyś Zarhado pokazał mi działanie tego notatnika na planecie rozrywkowej Neymi, którą zniszczyłem i wiem, że ten pamiętnik pokazuje przyszłość, wtedy Zarhado nie potrafił dobrze korzystać z niego, ale teraz...)

Taigan : Khh

Zarhado : Dopiero teraz by się bronić, mogę używać swoich prawdziwych mocy i nie muszę się ukrywać jako Zarhado Tengaku a wiesz dlaczego ?

Taigan : Dlaczego ?

Zarhado : Ponieważ Ricon ma coraz mniej do powiedzenia na tej wojnie, szczególnie, że Saruya i Bóg Snów dołączyli do wojny

Taigan : Bóg Snów ?

Zarhado : Nie ważne...

(*Taigan : Jeśli on wie o Saruyi, to musi mówić prawdę... czy ona naprawdę dołączyła już do tej wojny ?)

Zarhado : Tak więc walka ze mną nie ma sensu

Saigor : Ja i tak muszę się ciebie pozbyć !

(Saigor leci w kierunku Zarhado)

Taigan : Hmm ?

Zarhado : Ech...

(Zarhado machnął ręką a Saigor zatrzymał się w powietrzu i nie mógł się ruszyć)

Saigor : Co jest ?!

Zarhado : Taki elitarny demon, były mistrz miecza i wojownik z organizacji Ricona, a zginie tak marnie...

Saigor : Co takiego ?!

(Zarhado podchodzi do Saigora i przykłada mu dwa palce do czoła)

Zarhado : Nie chciałem cię zabijać ze względu na dawne czasy, ale sam się prosiłeś

Saigor : Khh

Zarhado : Jogai !!!

(Saigor nagle upada na ziemie, wszystkie jego wewnętrzne narządy przestały pracować, mózg, serce... tylko zwłoki Saigora upadły na ziemię)

(*Taigan : Co to ma być ?! jakiś rodzaj magii duchowej ?!)

Zarhado : Wiele technik nie jest jeszcze znanych... a jednak magia Hichyo i Vichyo są takie mocne a tak rzadko lub żałośnie używane...

(*Taigan : Mhm...)

Amirra : Tryb Fenixa !!!

(Amirra pokryta jest pomarańczową aurą)

Amirra : Oczy Fenixa !!!

Vendiro : Hmm ?

(*Vendiro : Pamiętam legendę o tych oczach...)

(Legenda - Oczy Fenixa - Napędzane złością i gniewem, im większy gniew, tym lepsze umiejętności i większa siła użytkownika, dodają więcej technik i sprawiają, że użytkownik mniej męczy się podczas walki)

(*Vendiro : Muszę jednak uważać na tą dziewuchę...)

(Vendiro aktywuje magię Dichyo)

Amirra : Kha !

(Amirra wystrzeliła pomarańczową falę mocy)

Vendiro : Heh

(Vendiro przywołał do siebie swoją różdżkę i odbił atak gdzieś w las)

Amirra : Co powiesz na to ?!

(Amirra pojawiła się za Vendiro)

Vendiro : Hmm ?

Amirra : Skrzydła Fenixa !!!

(Aura Amirry przybrała postać pomarańczowego dymnego fenixa z długimi skrzydłami, którymi wytworzył ranę na ciele magika)

Vendiro : Ty suko !

Amirra : To ty mnie taką stworzyłeś !

Vendiro : Pierwotnym założeniem było, aby zmienić komuś ciała bo kobiety nie są zbytnio waleczne, ale widzę, że w twoim przypadku to się nie sprawdziło, jesteś jeszcze silniejsza niż jako facet

Amirra  Khh

(Dochodzi do walki bezpośredniej w powietrzu między nimi, Miayn i Nimera się przyglądają z ziemi a Taigan i Zarhado rozmawiają kilkanaście metrów dalej na ziemi)

Zarhado : Pewnie jeszcze się spotkamy

Taigan : Dokąd idziesz ? co jest teraz twoim celem ?

Zarhado : Postanowiłem dołączyć do wojowników, którzy chcą odrodzić Rantaro, jestem temu jak najbardziej przychylny

Taigan : Mhm...

Zarhado : Aktualnie będę szukał Sherina, Boga Snów... z pewnością mu się przydam z tym pamiętnikiem, tak więc życzę wam powodzenia w przyszłości...

Taigan : Po czyjej stronie my mamy stanąć ?! Nie chcemy słuchać Ashtora a nie mamy komu ufać po zniszczeniu Qurell

Zarhado : Taka dobra rada... trzymajcie się z dala od Saruyi Shidury, a jeśli chcecie komuś zaufać, to jedynie Sherinowi i Rantaro

Taigan : Mhm...

Zarhado : Żegnam

(Zarhado zniknął)

Taigan : Khh

(Taigan spogląda w górę, gdzie walczy Amirra z Vendiro)

Vendiro : Czas na pokaz magii...

Amirra : Nie mogę się wręcz doczekać...

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Następny Chapter 691 - " Magia Vendiro "

Komentarze