6670 WŚ - Chapter 685
Chapter 685 - " Towarzysz Ashiro "
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
(Kilka Lat Później)
(Rok 6663)
Minero : Kto to jest ?
Shigedo : Kto? on?
Minero : No... jestem tu już długi czas, ale jego ciągle widzę siedzącego w tamtym miejscu, spoglądającego na całe miasto piekielne
Shigedo : To jest Ashiro Tengaku
Minero : Ashiro?
Shigedo : Wredny demon, lepiej się z nim nie zadawać...
Minero : Hmm ? a to niby czemu?
Shigedo : Jest strasznie ponury, dodatkowo bardzo potężny, a jego przeszłości życiowej nikt nie zna
Minero : Nikt nie zna?
Shigedo : Ta... ale w swoich latach świetności zabłysnął, był niesamowitym mordercą a prawie tysiąc lat temu skończył nauki u samego Boga Śmierci
Minero : Nieźle...
Shigedo : Mało kto z nim rozmawia, to typowy samotnik, bardzo silny ale arogancki, lepiej się do niego nie zbliżać...
Minero : A jak zginął ?
Shigedo : Podobno ze starości, niby nikt go nie zabił, ale cholera to wie jak to było naprawdę
Minero : Rozumiem...
(#*Isarin : Tutaj pewnie Ashiro poznał Minero... ciekawa sprawa, ten demon musiał być dosyć ważne jak dla takiego emocjonalnego chłopaka...)
(Shigedo poszedł zaś Minero wciąż stał i spoglądał na Ashiro)
(*Minero : Niebezpieczny i ponury, tak? patrzący często z tego wzgórza na miasto piekielne... ciekawe)
Minero podszedł do Ashiro)
Ashiro : Hmm ?
Minero : Cześć !
Ashiro : Spadaj...
Minero : Nazywam się Minero, a ty?
Ashiro : Powiedziałem ci, żebyś spadał, tak ?
Minero : No daj już spokój, pogadajmy
Ashiro : Czy ty nie rozumiesz, co się do ciebie mówi ? mam cię siłą stąd wyrzucić ?
Minero : Możesz...
Ashiro : Hmm ?
Minero : Ale ostrzegam cię, jestem nieśmiertelny
Ashiro : Brawo... wszyscy jesteśmy nieśmiertelni, bo nie żyjemy...
Minero : Ale ja nawet po wyjściu stąd będę nieśmiertelny
Ashiro : Więc jak zginąłeś, skoro jesteś nieśmiertelny ?
Minero : Byłem mocnym wojownikiem ale również naukowcem, musiałem zginąć by stać się nieśmiertelnym
Ashiro : Przecież to głupie...
Minero : Ricon prosił mnie o to, bym zginął, gdy przedstawiłem mu, że jak stąd wyjdę, to będę nieśmiertelny
Ashiro : Ricon ?
Minero : Tak, efekt mojej nieśmiertelności uaktywni się dopiero, gdy stąd wyjdę, dlatego musiałem popełnić samobójstwo
Ashiro : Trochę to głupie, nieprawdaż ?
Minero : Eksperymentowałem ze swoją duszą, jestem ekspertem od magii Hichyo
(*Ashiro : Ten gość jest wkurzający, ale mówi interesujące rzeczy)
Ashiro : Więc będziesz nieśmiertelnym demonem ?
Minero : Zgadza się, a z moimi umiejętnościami, stanę się niezwyciężonym demonem z ogromną ilością mocy
Ashiro : Chyba trochę przesadzasz
Minero : Przekonasz się, gdy stąd wyjdę
(*Ashiro : Zaczął mnie ciekawić ten gnojek...)
Minero : Ale wiesz... trochę smutno działać samemu
Ashiro : Hmm ?
Minero : Co z tego, że będę nieśmiertelny i będę zabijał każdego, skoro nie będę miał z tego żadnej zabawy ?
Ashiro : Zabawy ?
Minero : Lubię się bawić ze swoimi ofiarami, pokazywać im, że mają ze mną szansę a na koniec i tak ich zabić, wtedy również umierają z przekonaniem, że byłem dla nich ogromnym zagrożeniem
Ashiro : Dlaczego to robisz ? to nudne...
Minero : Chcę poznać wszystkie umiejętności wroga, niż pozbyć się go szybko, wtedy po śmierci będzie tylko mówił, że nie zdążył użyć jakiejś mocy i będzie narzekał a tak ? stwierdzi, że robił wszystko co mógł, lecz byłem lepszy
Ashiro : Ciekawe spostrzeżenie, ale to całkowita strata czasu
Minero : Haha ! to może założymy razem duet ?
Ashiro : Duet ?
Minero : Ja lubię się bawić a ty zabijać szybko, prawda ? w takim razie stworzymy niezły duet, przynajmniej będzie zabawnie, skoro będę podróżował z takim ponurakiem
Ashiro : Licz się ze słowami ! chyba nie wiesz, jaką mam rangę w tym piekle
Minero : A co kogo rangi obchodzą ? ja mówię o faktach !
(*Ashiro : W ogóle się mnie nie boi, co za dzieciak...)
Minero : W dodatku ja będę nieśmiertelny, będziesz mógł używać najsilniejszych technik i atakować również mnie, a ja i tak nie zginę a nasz wróg już tak
Ashiro : Interesujące umiejętności
Minero : wiem o tym, mówiłem ci, że będzie całkiem ciekawie !
Ashiro : Tss
Minero : A może z biegiem czasu przestaniesz być takim ponurakiem i jak się naoglądasz jak się zabawiam z wrogami, to sam zaczniesz się bawić wraz ze mną
Ashiro : Raczej nie, ten duet to też nie wypali, ja zawsze działałem sam
Minero : I nie nudziło cię to ?
Ashiro : Nie
Minero : Mnie to nudziło, gdybym był duecie z kimś silnym, który szybko by nie zginał, mogłoby być całkiem interesująco, nie uważasz ?
Ashiro : Możliwe
Minero : Wspólne podboje, sława i dobra zabawa, hehe !
(*Ashiro : Jeśli ten gość naprawdę będzie nieśmiertelny, to naprawdę możemy stworzyć ciekawy duet, ale ten jego charakter strasznie mnie denerwuje...)
Minero : To jak ?
Ashiro : Niech będzie, że najpierw sprawdzę twoje umiejętności, później zobaczymy co dalej
Minero : Świetnie !
(Minero podaje dłoń Ashiro)
Ashiro : Tss, daruj sobie
Minero : Jak tam chcesz
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
(Następny Chapter 686 - " Trzej Bogowie "
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
(Kilka Lat Później)
(Rok 6663)
Minero : Kto to jest ?
Shigedo : Kto? on?
Minero : No... jestem tu już długi czas, ale jego ciągle widzę siedzącego w tamtym miejscu, spoglądającego na całe miasto piekielne
Shigedo : To jest Ashiro Tengaku
Minero : Ashiro?
Shigedo : Wredny demon, lepiej się z nim nie zadawać...
Minero : Hmm ? a to niby czemu?
Shigedo : Jest strasznie ponury, dodatkowo bardzo potężny, a jego przeszłości życiowej nikt nie zna
Minero : Nikt nie zna?
Shigedo : Ta... ale w swoich latach świetności zabłysnął, był niesamowitym mordercą a prawie tysiąc lat temu skończył nauki u samego Boga Śmierci
Minero : Nieźle...
Shigedo : Mało kto z nim rozmawia, to typowy samotnik, bardzo silny ale arogancki, lepiej się do niego nie zbliżać...
Minero : A jak zginął ?
Shigedo : Podobno ze starości, niby nikt go nie zabił, ale cholera to wie jak to było naprawdę
Minero : Rozumiem...
(#*Isarin : Tutaj pewnie Ashiro poznał Minero... ciekawa sprawa, ten demon musiał być dosyć ważne jak dla takiego emocjonalnego chłopaka...)
(Shigedo poszedł zaś Minero wciąż stał i spoglądał na Ashiro)
(*Minero : Niebezpieczny i ponury, tak? patrzący często z tego wzgórza na miasto piekielne... ciekawe)
Minero podszedł do Ashiro)
Ashiro : Hmm ?
Minero : Cześć !
Ashiro : Spadaj...
Minero : Nazywam się Minero, a ty?
Ashiro : Powiedziałem ci, żebyś spadał, tak ?
Minero : No daj już spokój, pogadajmy
Ashiro : Czy ty nie rozumiesz, co się do ciebie mówi ? mam cię siłą stąd wyrzucić ?
Minero : Możesz...
Ashiro : Hmm ?
Minero : Ale ostrzegam cię, jestem nieśmiertelny
Ashiro : Brawo... wszyscy jesteśmy nieśmiertelni, bo nie żyjemy...
Minero : Ale ja nawet po wyjściu stąd będę nieśmiertelny
Ashiro : Więc jak zginąłeś, skoro jesteś nieśmiertelny ?
Minero : Byłem mocnym wojownikiem ale również naukowcem, musiałem zginąć by stać się nieśmiertelnym
Ashiro : Przecież to głupie...
Minero : Ricon prosił mnie o to, bym zginął, gdy przedstawiłem mu, że jak stąd wyjdę, to będę nieśmiertelny
Ashiro : Ricon ?
Minero : Tak, efekt mojej nieśmiertelności uaktywni się dopiero, gdy stąd wyjdę, dlatego musiałem popełnić samobójstwo
Ashiro : Trochę to głupie, nieprawdaż ?
Minero : Eksperymentowałem ze swoją duszą, jestem ekspertem od magii Hichyo
(*Ashiro : Ten gość jest wkurzający, ale mówi interesujące rzeczy)
Ashiro : Więc będziesz nieśmiertelnym demonem ?
Minero : Zgadza się, a z moimi umiejętnościami, stanę się niezwyciężonym demonem z ogromną ilością mocy
Ashiro : Chyba trochę przesadzasz
Minero : Przekonasz się, gdy stąd wyjdę
(*Ashiro : Zaczął mnie ciekawić ten gnojek...)
Minero : Ale wiesz... trochę smutno działać samemu
Ashiro : Hmm ?
Minero : Co z tego, że będę nieśmiertelny i będę zabijał każdego, skoro nie będę miał z tego żadnej zabawy ?
Ashiro : Zabawy ?
Minero : Lubię się bawić ze swoimi ofiarami, pokazywać im, że mają ze mną szansę a na koniec i tak ich zabić, wtedy również umierają z przekonaniem, że byłem dla nich ogromnym zagrożeniem
Ashiro : Dlaczego to robisz ? to nudne...
Minero : Chcę poznać wszystkie umiejętności wroga, niż pozbyć się go szybko, wtedy po śmierci będzie tylko mówił, że nie zdążył użyć jakiejś mocy i będzie narzekał a tak ? stwierdzi, że robił wszystko co mógł, lecz byłem lepszy
Ashiro : Ciekawe spostrzeżenie, ale to całkowita strata czasu
Minero : Haha ! to może założymy razem duet ?
Ashiro : Duet ?
Minero : Ja lubię się bawić a ty zabijać szybko, prawda ? w takim razie stworzymy niezły duet, przynajmniej będzie zabawnie, skoro będę podróżował z takim ponurakiem
Ashiro : Licz się ze słowami ! chyba nie wiesz, jaką mam rangę w tym piekle
Minero : A co kogo rangi obchodzą ? ja mówię o faktach !
(*Ashiro : W ogóle się mnie nie boi, co za dzieciak...)
Minero : W dodatku ja będę nieśmiertelny, będziesz mógł używać najsilniejszych technik i atakować również mnie, a ja i tak nie zginę a nasz wróg już tak
Ashiro : Interesujące umiejętności
Minero : wiem o tym, mówiłem ci, że będzie całkiem ciekawie !
Ashiro : Tss
Minero : A może z biegiem czasu przestaniesz być takim ponurakiem i jak się naoglądasz jak się zabawiam z wrogami, to sam zaczniesz się bawić wraz ze mną
Ashiro : Raczej nie, ten duet to też nie wypali, ja zawsze działałem sam
Minero : I nie nudziło cię to ?
Ashiro : Nie
Minero : Mnie to nudziło, gdybym był duecie z kimś silnym, który szybko by nie zginał, mogłoby być całkiem interesująco, nie uważasz ?
Ashiro : Możliwe
Minero : Wspólne podboje, sława i dobra zabawa, hehe !
(*Ashiro : Jeśli ten gość naprawdę będzie nieśmiertelny, to naprawdę możemy stworzyć ciekawy duet, ale ten jego charakter strasznie mnie denerwuje...)
Minero : To jak ?
Ashiro : Niech będzie, że najpierw sprawdzę twoje umiejętności, później zobaczymy co dalej
Minero : Świetnie !
(Minero podaje dłoń Ashiro)
Ashiro : Tss, daruj sobie
Minero : Jak tam chcesz
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
(Następny Chapter 686 - " Trzej Bogowie "
Komentarze
Prześlij komentarz