6670 WŚ - Chapter 658
Chapter 658 - " Rewanż - Indey vs Blendi #2 "
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Indey : Widzę, że w końcu pokazujesz na co cię stać !
Blendi : Jeszcze nie raz cię zaskoczę !
(Indey przechodzi przez ciało Blendiego)
Indey : Hmm ?
Blendi : Jak mówiłem, nauki Ricona wiele mi dały ! niedługo zaprezentuję ci moc, o jakiej mógłbyś tylko śnić !
Indey : Wiec to tak..
Blendi : Niedługo twój żywot dobiegnie końca !
Indey : Czyżby ?
Blendi : Niedługo rozpocznę kumulować energię mojej najlepszej techniki, wtedy nawet pieczęcie ci nie pomogą
Indey : Chciałbym to zobaczyć
Blendi : Nie ma sprawy
(Oboje zderzają się swoimi pięściami)
Blendi : Hmm ?
(Indey chwycił za rękę Blendi)
Indey : Eien no Shiru - Burokku Suru Yoso !!! (Wieczna Pieczęć - Zablokowanie Żywiołu)
(Blendi stracił panowanie nad żywiołem wiatru)
Blendi : Co to ma znaczyć ?!
(Biała fala unosi się w powietrzu)
Indey : Zapomniałeś o moich pieczęciach czarnej magii ?
(*Blendi : Właściwie to nie obchodzi mnie co on zrobi, nawet jeśli pozbędzie się ze mnie jakiejś mocy, to i tak rozpocząłem właśnie kumulowanie energii do do mojej techniki)
Blendi : Sprytny jesteś
Indey : to jeszcze nie koniec !
(Blendi aktywuje na sobie żywioł ognia przez co cały się podpalił, aby Indey go puścił)
Indey : Czarna Kula Sichyo !
Blendi : Nie tym razem !
(Blendi wchłania atak do swych oczu)
Indey : Podział Mocy !
Blendi : Hmm ?
(Indey tworzy dwa swoje klony, które ruszają na Blendiego)
(*Blendi : Podzielił całą swoją moc na trzy, aby mieć większe szanse na odebranie mi mocy przez pieczęcie)
Blendi : Ta sztuczka się nie uda !
Indey : Czyżby ?
Blendi : Kha !
(Nastąpiła czarna eksplozja Sichyo wydzielona z ciała Blendiego)
Indey : Khhh
Blendi : Jeszcze jakieś ciekawe pomysły ?
Indey : Z pewnością zaraz cię jakoś pokonam
Blendi : Co więc zrobisz ?
(Soundtrack : https://www.youtube.com/watch?v=K5FeKFKLvwA&list=PL005BEEEE0438BD9B&index=88 )
(Indey teleportuje się do Blendiego i ściska jego ciało)
Blendi : Aaaaaa !!!
Indey : Eien no Shiru - Burokku Suru Yoso !!! (Wieczna Pieczęć - Zablokowanie Żywiołu)
(Indey blokuje żywioł wody)
Blendi : Puszczaj mnie !
(Blendi ponownie się podpala)
Indey : Wykluczone !
(Skóra Indeya również zaczyna się palić)
Indey : Eien no Shiru - Burokku Suru Yoso !!! (Wieczna Pieczęć - Zablokowanie Żywiołu)
(Indey blokuje żywioł ognia)
Blendi : Khhh
(*Blendi : Jego ciało jest zbyt twarde i silne abym mógł się uwolnić z tego ucisku)
(Blendi zaczyna się regenerować dzięki mocy oczu Aizushi)
Indey : Z tej odległości nawet twoje leczenie nie pomoże
Blendi : Co chcesz zrobić ?!
Indey : Sichyo 100% !
Blendi : Więc jednak zdecydowałeś się pójść na całość ?
Indey : Przepadnij Blendi !!!
Blendi : Co robisz ?! moja najsilniejsza technika wciąż się kumuluje w moim ciele !
Indey : Nie interesuje mnie to !
Blendi : Zniszczysz połowę planety !
Indey: Moc Czarnych Piorunów !!!
(Indey wysadza się wraz z Blendim, który nie kłamał w sprawie swojej aktywowanej techniki, wybuch techniki Indeya połączony z epicentrum Shuntaro sprawia, że połowa planety przestała istnieć)
Indey : Khhh
Blendi : Niech cię szlag... Indey !
(Indey ciężko oddychał)
Blendi : Głupcze !
Indey : Hmm ?!
(Blendi z zakrwawionym ciałem, bez koszulki i z ranami na ciele przyglądał się swojemu bratu również mocno zadyszały)
Indey : Ty wciąż żyjesz ?!
Blendi : Za chwilę nastanie twój koniec !
Indey : Nie sądzę..
(Czarne pioruny strzelają w kosmosie, ta planeta również stała się czerwona i nachodzi trzęsienie ziemi)
Blendi : Musimy ponownie zmienić planetę...
Indey : Tym razem się ciebie pozbędę...
Blendi : Widzę, że tym razem to ja dałem się sponiewierać, po śmierci moce, które mi zablokowałeś, znów będą dla mnie dostępne, nie mniej jednak wciąż mam moce Sichyo... na następnej planecie pokażę ci moją prawdziwą moc !
Indey : Liczę na to !
(Oboje ponownie wyruszyli na kolejną planetę w kosmosie)
(*Blendi : Tym razem muszę użyć pełnej magii, nie mogę się hamować przed zadaniem mu mocnych ciosów... skoro Indey poszedł na całość, to i ja muszę zrobić to samo... inaczej Ricon będzie na mnie naprawdę zły)
(*Indey : Muszę zakończyć tę walkę na trzeciej planecie... choćby nie wiem co, muszę zabić mojego brata...)
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 659 - " Rewanż - Indey vs Blendi #3 "
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Indey : Widzę, że w końcu pokazujesz na co cię stać !
Blendi : Jeszcze nie raz cię zaskoczę !
(Indey przechodzi przez ciało Blendiego)
Indey : Hmm ?
Blendi : Jak mówiłem, nauki Ricona wiele mi dały ! niedługo zaprezentuję ci moc, o jakiej mógłbyś tylko śnić !
Indey : Wiec to tak..
Blendi : Niedługo twój żywot dobiegnie końca !
Indey : Czyżby ?
Blendi : Niedługo rozpocznę kumulować energię mojej najlepszej techniki, wtedy nawet pieczęcie ci nie pomogą
Indey : Chciałbym to zobaczyć
Blendi : Nie ma sprawy
(Oboje zderzają się swoimi pięściami)
Blendi : Hmm ?
(Indey chwycił za rękę Blendi)
Indey : Eien no Shiru - Burokku Suru Yoso !!! (Wieczna Pieczęć - Zablokowanie Żywiołu)
(Blendi stracił panowanie nad żywiołem wiatru)
Blendi : Co to ma znaczyć ?!
(Biała fala unosi się w powietrzu)
Indey : Zapomniałeś o moich pieczęciach czarnej magii ?
(*Blendi : Właściwie to nie obchodzi mnie co on zrobi, nawet jeśli pozbędzie się ze mnie jakiejś mocy, to i tak rozpocząłem właśnie kumulowanie energii do do mojej techniki)
Blendi : Sprytny jesteś
Indey : to jeszcze nie koniec !
(Blendi aktywuje na sobie żywioł ognia przez co cały się podpalił, aby Indey go puścił)
Indey : Czarna Kula Sichyo !
Blendi : Nie tym razem !
(Blendi wchłania atak do swych oczu)
Indey : Podział Mocy !
Blendi : Hmm ?
(Indey tworzy dwa swoje klony, które ruszają na Blendiego)
(*Blendi : Podzielił całą swoją moc na trzy, aby mieć większe szanse na odebranie mi mocy przez pieczęcie)
Blendi : Ta sztuczka się nie uda !
Indey : Czyżby ?
Blendi : Kha !
(Nastąpiła czarna eksplozja Sichyo wydzielona z ciała Blendiego)
Indey : Khhh
Blendi : Jeszcze jakieś ciekawe pomysły ?
Indey : Z pewnością zaraz cię jakoś pokonam
Blendi : Co więc zrobisz ?
(Soundtrack : https://www.youtube.com/watch?v=K5FeKFKLvwA&list=PL005BEEEE0438BD9B&index=88 )
(Indey teleportuje się do Blendiego i ściska jego ciało)
Blendi : Aaaaaa !!!
Indey : Eien no Shiru - Burokku Suru Yoso !!! (Wieczna Pieczęć - Zablokowanie Żywiołu)
(Indey blokuje żywioł wody)
Blendi : Puszczaj mnie !
(Blendi ponownie się podpala)
Indey : Wykluczone !
(Skóra Indeya również zaczyna się palić)
Indey : Eien no Shiru - Burokku Suru Yoso !!! (Wieczna Pieczęć - Zablokowanie Żywiołu)
(Indey blokuje żywioł ognia)
Blendi : Khhh
(*Blendi : Jego ciało jest zbyt twarde i silne abym mógł się uwolnić z tego ucisku)
(Blendi zaczyna się regenerować dzięki mocy oczu Aizushi)
Indey : Z tej odległości nawet twoje leczenie nie pomoże
Blendi : Co chcesz zrobić ?!
Indey : Sichyo 100% !
Blendi : Więc jednak zdecydowałeś się pójść na całość ?
Indey : Przepadnij Blendi !!!
Blendi : Co robisz ?! moja najsilniejsza technika wciąż się kumuluje w moim ciele !
Indey : Nie interesuje mnie to !
Blendi : Zniszczysz połowę planety !
Indey: Moc Czarnych Piorunów !!!
(Indey wysadza się wraz z Blendim, który nie kłamał w sprawie swojej aktywowanej techniki, wybuch techniki Indeya połączony z epicentrum Shuntaro sprawia, że połowa planety przestała istnieć)
Indey : Khhh
Blendi : Niech cię szlag... Indey !
(Indey ciężko oddychał)
Blendi : Głupcze !
Indey : Hmm ?!
(Blendi z zakrwawionym ciałem, bez koszulki i z ranami na ciele przyglądał się swojemu bratu również mocno zadyszały)
Indey : Ty wciąż żyjesz ?!
Blendi : Za chwilę nastanie twój koniec !
Indey : Nie sądzę..
(Czarne pioruny strzelają w kosmosie, ta planeta również stała się czerwona i nachodzi trzęsienie ziemi)
Blendi : Musimy ponownie zmienić planetę...
Indey : Tym razem się ciebie pozbędę...
Blendi : Widzę, że tym razem to ja dałem się sponiewierać, po śmierci moce, które mi zablokowałeś, znów będą dla mnie dostępne, nie mniej jednak wciąż mam moce Sichyo... na następnej planecie pokażę ci moją prawdziwą moc !
Indey : Liczę na to !
(Oboje ponownie wyruszyli na kolejną planetę w kosmosie)
(*Blendi : Tym razem muszę użyć pełnej magii, nie mogę się hamować przed zadaniem mu mocnych ciosów... skoro Indey poszedł na całość, to i ja muszę zrobić to samo... inaczej Ricon będzie na mnie naprawdę zły)
(*Indey : Muszę zakończyć tę walkę na trzeciej planecie... choćby nie wiem co, muszę zabić mojego brata...)
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 659 - " Rewanż - Indey vs Blendi #3 "
Komentarze
Prześlij komentarz