6670 WŚ - Chapter 1097
Chapter 1097 – „Drużyna Satsu – Nowi Członkowie”
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
(*Osarin : Moje serce... Nigdy nie czuło się tak dopełnione,
Saruya...Dziękuję, że jesteś! Isarin, swoimi czynami pokazałeś mi, jak działają
emocje, jak serce wpływa na zachowanie i siłę, tobie również dziękuję)
Osarin : Nigdy cię nie zostawię! Zawsze będę cię chronił!
(Saruya zaczęła płakać, wtulając się w Ninje)
Osarin : Hmm? Powiedziałem coś nie tak?
Saruya : Osarin, kocham cię!
(Serce Osarina zaczęło bić coraz mocniej)
Osarin : S-S-Saruya...
(Ściskając się mocno, Osarin pocałował dziewczynę w usta z
wielkimi emocjami)
Saruya : A wiesz, że wierzę w ciebie od początku, jak się
poznaliśmy?
Osarin : Naprawdę?
Saruya : Geryumi mi to przepowiedziała, że pokocham tego,
który jest Bogiem Ninja, nigdy w to nei wierzyłam, pamiętasz jak w celi na
Planecie Assassinów pytałam cię, kto może nim być?
Osarin : Pamiętam
(*Osarin : Klinde też mi o tym wspominał...)
(*Osarin : Saruya miała nawet taką przepowiednie, jedynym,
który w to nie wierzy, jestem ja sam... A jednak, gdybym naprawdę w siebie
uwierzył, może mógłbym stać się jeszcze potężniejszy?)
(*Osarin : Zawsze twierdziłem, że jestem przeciętnym
wojownikiem ninja, który nie chce wykonywać niczyich rozkazów jak swoich
własnych, miałem uczennice, które we mnie wierzyły, a ja sam nigdy nie mogłem
zaakceptować siebie... jednak moim przeznaczeniem było prawdziwie się zakochać,
kocham Saruyę, dlatego odblokowałem piąty poziom i z pomocą Hirashiego oraz
Tsugury, stworzyłem szósty poziom, jednakże...)
Saruya : Osarin!
Osarin : Hmm?
(*Osarin : To inni dawali mi jakieś tytuły za moje zasługi,
obawiali się mnie, nie rozumiałem tego, skupiałem się jedynie na swoich celach,
które chciałem osiągnąć, a jeżeli nie jestem byle kim? Może faktycznie jestem
wybrańcem, który może wspomóc innych swoją mocą, Saruya naprawdę we mnie
wierzy!)
Saruya : Jesteś dla mnie wszystkim, nie chcę cię stracić, wierzę
w ciebie, dlatego musimy razem trenować!
Osarin : Dobrze, zrobimy to razem!
Saruya : Twoje mieszkanie jeszcze istnieje?
Osarin : Tak, jest w podziemiach, ale wygląda na luksus,
ojciec zawsze uważał, że najlepsza ochrona jest podziemią i zawsze coś dodawał
do niego
Saruya : Haha!
Osarin : Chodź, pokażę ci!
(Oboje trzymali się za ręce)
(Wymiar Galaktyczny Shisury)
Kazuhiro : Znowu się we mnie wtulasz...
Liya : No bo lubię, już ci to mówiłam
Kazuhiro : Ta...
(Shisura i Ryukatsu walczyli ze sobą w powietrzu)
Asayu : A ci znowu swoje...
Shisura : Nie ma czasu do stracenia, chcę być tak silny, jak
tylko mogę przed kolejną walką
Ryukatsu : Mhm...
Shisura : Degaron mi powiedział, że do odblokowania miał
jeszcze kilka poziomów mocy, jeśli z nim znów przyjdzie mi się mierzyć, będę
musiał być gotowy!
Onirdan : Jak mam wytrenować moc czarnego smoka, skoro po
jego użyciu umrę...
Ryukatsu : Musisz wzmocnić się mentalnie, opanować więcej
trybów, nie walczyć tylko za pomocą smoków
Onirdan : Tyle to wiem, jednakże...
Siquya : Mhm...
Kazuhiro : Chcielibyście dołączyć do naszej organizacji
„Satsu” ? (Pogromcy)
Shisura : Hmm? Czemu nie...
Ryukatsu : Heh, chętnie!
Asayu : Nie musisz pytać
Siquya : Ech, no niech będzie
Onirdan : Chciałaś do nas dołączyć, nie kłam!
Siquya : Tss
Onirdan : Haha!
Kazuhiro : Herfin... No nic, witam wszystkich w mojej
organizacji
Liya : Znów będziemy walczyć razem, jak fajnie!
Kazuhiro : No właśnie, Liya... Mogłabyś mi powiedzieć więcej
odnośnie siebie? Mówiłaś coś o swoich oczach i Lustrzanym Wymiarze...
(FRAGMENT)
Kazuhiro : Dlaczego się ciągle do mnie przytulasz ? trochę
mnie to krępuje...
Liya : Jesteś bardzo umięśniony, silny i taki słodki, nic nie poradzę, że lubię się do ciebie przytulać
Kazuhiro : Mhm...
Liya : Przeszkadza ci to ?
Kazuhiro : W sumie nie...
Liya : No to dobrze
Kazuhiro : Jesteś gotowa do ataku ? za chwilę dam sygnał pozostałym
Liya : Mhm... jest coś, co powinnam ci już dawno powiedzieć
Kazuhiro : Hmm ? co takiego ?
Liya : Ja mam oczy...
Kazuhiro : Co takiego ?
Liya : To trochę skomplikowane, ale nie pochodzę z tej części wszechświata
Kazuhiro : Nie rozumiem...
Liya : Pracowałam kiedyś dla Saruyi Shidury i Davira Haniro, Boga Bogów
Kazuhiro : Hmm ?
Liya : Kiedy stworzono Lustro Wszechświata, wylądowałam po tej stronie... później Setyr dał mi magiczne oczy, abym mogła otworzyć kiedyś z powrotem to lustro...
Kazuhiro : O czym ty mówisz ?
Liya : Twój brat... Ryukatsu chronił mnie przed wszystkimi... dlatego mam tą opaskę na oczach, moja moc przekracza wszelkie normy... co prawda twój brat pracował dla Saruyi, ale starał się mnie trzymać z dala od niej
Kazuhiro : Mhm...
Liya : Kiedyś ci w szczegółach wytłumaczę o co mi chodzi
Kazuhiro : J-Jasne...
Liya : Pochodzę z Rodziny Saisho... ale teraz to nie ważne
Liya : Jesteś bardzo umięśniony, silny i taki słodki, nic nie poradzę, że lubię się do ciebie przytulać
Kazuhiro : Mhm...
Liya : Przeszkadza ci to ?
Kazuhiro : W sumie nie...
Liya : No to dobrze
Kazuhiro : Jesteś gotowa do ataku ? za chwilę dam sygnał pozostałym
Liya : Mhm... jest coś, co powinnam ci już dawno powiedzieć
Kazuhiro : Hmm ? co takiego ?
Liya : Ja mam oczy...
Kazuhiro : Co takiego ?
Liya : To trochę skomplikowane, ale nie pochodzę z tej części wszechświata
Kazuhiro : Nie rozumiem...
Liya : Pracowałam kiedyś dla Saruyi Shidury i Davira Haniro, Boga Bogów
Kazuhiro : Hmm ?
Liya : Kiedy stworzono Lustro Wszechświata, wylądowałam po tej stronie... później Setyr dał mi magiczne oczy, abym mogła otworzyć kiedyś z powrotem to lustro...
Kazuhiro : O czym ty mówisz ?
Liya : Twój brat... Ryukatsu chronił mnie przed wszystkimi... dlatego mam tą opaskę na oczach, moja moc przekracza wszelkie normy... co prawda twój brat pracował dla Saruyi, ale starał się mnie trzymać z dala od niej
Kazuhiro : Mhm...
Liya : Kiedyś ci w szczegółach wytłumaczę o co mi chodzi
Kazuhiro : J-Jasne...
Liya : Pochodzę z Rodziny Saisho... ale teraz to nie ważne
(Koniec Fragmentu 728 Rozdziału)
Liya : Mhm...
Kazuhiro : Mówiłaś też o Saruyi, że mój brat dla niej
pracuje, ale trzyma cię z daleka od niej...
Shisura : Co takiego?
Siquya : Hmm?
(*Ryukatsu : Kazuhiro, coś ty narobił...)
Shisura : Draniu, co wy przed nami ukrywacie ?!
Siquya : W takim razie Osarin...
Kazuhiro : O co chodzi?
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Ryukatsu i Saruya działają osobno od reszty? O co tu chodzi?
Jaki ukryty plan realizują? Czy Osarin jest w niebezpieczeństwie?
Przeczytaj!
Następny Chapter 1098 – „Przeznaczenie Saruyi”
Komentarze
Prześlij komentarz