6670 WŚ - Chapter 1071

Chapter 1071 – „Czwarty Poziom Seqita”

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Isarin : Aizugoromo – Niji no honō !!! (Tęczowe Płomienie)

(Isarin otworzył swe oczy, wytwarzając tęczowe płomienie, które spalały Seridana)

Seridan : Co jest kurwa ?!

(Seridan zdezaktywował swoją technikę, a rękoma próbował wytworzyć magię zdolną do ugaszenia ognia)

Seridan : Szlag !!!

(*Seridan : Nie mogę użyć żadnej techniki, ani żywiołu... Użył mocy wszystkich technik ocznych, które posiada w Aizugoromo, ze swoją własną mocą tęczową Reibochyo i wytworzył nową technikę... Jest ich zbyt wiele, w tym i te pieczętujące, nie mogę tego przełamać...)

Xekira : N-Niezłe...

Isarin : Khh...

(*Isarin : To zużywa energię zbyt szybko...)

Seridan : Khh...

(Płomienie wypalają Seridana, dezaktywując jego techniki, zaś żywioły i tryby stopniowo zanikały, wraz z jego energią)

(*Seridan : Nie możliwe... Nie mogę przegrać w ten sposób !!!)

Isarin : Tak jak tą moc zwiększałeś, tak będzie ona spadać aż do zera, zaś moc tych płomieni, również absorbuje z ciebie wszystko, co posiadałeś, a następnie przekaże mnie, dzięki temu stanę się jeszcze potężniejszy...

Seridan : Niech cię szlag, Yotsura !!!

(Seridan zaczyna spadać w dół, powoli zamyka swe oczy)

Xekira : Mhm...

(*Xekira : Moc tych płomieni musi być przerażająca...)

(*Isarin : Aizugoromo to moc wszystkich ocznych mocy oraz technik, jakie istnieją w wymiarze Nijigen, Saisho mają własne, niebieskie Aizugoromo, Bracia Echira mają czerwone, jedyne w swym rodzaju, zaś ja i Tetsu mamy fioletowe, standardowe dla Nijigen, a raczej dla umysłu i serca... Sam nie znam limitu swojej mocy, wciąż mogę ją zwiększać, muszę jedynie wiedzieć jak...)

Seridan : Niech to...

(Seridan umiera, a jego ciało spada i uderza w ziemię, jego potwory żywiołów zniknęły)

Xekira : To koniec...

Seqit : Jesteś pewna?

Xekira : Co do...

(Seqit chwycił Xekirę od tyłu, podduszając ją ręką)


Isarin : Xekira !

Seqit : Obserwowałem rozwój tej walki, nie obchodziły mnie losy Seridana, to ja tu jestem aktualnie liderem grupy, która was zaatakowała

Isarin : Khh

Seqit : Zabiłem twojego ojca, zabiję i ciebie! Tym razem nie popełnię tego samego błędu i od razu wejdę w swój czwarty poziom mocy, przyznam szczerze, że nie doceniłem was...

Isarin : Khh

(Xekira zmienia się w postać ducha i przenika przez Seqita, uwalniając się z jego uścisku)

Seqit : Heh...

(Seqitowi rosną włosy, są bielsze niż wcześniej, wojownik ściąga swój płaszcz, na sobie ma czarną koszulkę na ramiona i czarny dres, owinięty białym pasem, do którego przyczepiona była lalka pożeracza dusz, jego dłonie wciąż miały blizny, a bandaże były rozwinięte)

Xekira : Mhm...

(*Xekira : Zaczyna zwiększać swą moc)


Seqit : Aaaaaaaaaaaaa !!!

(*Xekira : Powstrzymywanie go teraz nic by nam nie dało, wokół niego tworzy się naprawdę niesamowita aura)

(*Isarin : Niemożliwe...)

Seqit : Gingachyo !!!

Isarin : Co to do cholery jest ?!

(Ciało Seqita otacza biały kontur i fioletowo-krwista aura, końcówki jego włosów również stały się fioletowe, od wojownika odbijał się mrok, pewność siebie, chęć mordu...)

Seqit : Poza Terinem, moim ojcem i Kyurim, nikt inny nie był zdolny do aktywowania mocy Gingachyo, mnie to się udało, jestem czwartym wojownikiem tego typu, wybrańcem Księstwa Kyosuke ! o to mój czwarty i ostatni poziom mocy... Gratuluję, wojownicy Nijigen, naprawdę nie spodziewałem się, że będę zmuszony przejść aż do ostatniego stadium mocy

(*Xekira : Niech to... jak niby mamy powstrzymać taką moc? Mój limit to moc Platinum, ten potwór nie zna limitów?!)

(*Isarin : Jesteśmy z Xekirą wykończeni po walce z Seridanem... W dodatku Seqit jest o wiele silniejszy, nie wróży to nic dobrego...)

Xekira : Kha !

(Xekira wysyła swoich wojowników dusz, którzy atakowali Seqita)

Seqit : Heh, chętnie rozwalę te dusze na dobre, nawet nie będą mogły się regenerować

Xekira : Khh

(*Isarin : Jak mamy zregenerować swoje siły ?! Jak oprzeć się tej mocy ?!)

(Planeta Virden)

Ashtor : Więc do tego doszło...

Katatsu : Hmm ?

Ashtor : Syn Segakiego chce dorównać swojemu ojcu... Jego celem jest dostać się do Bóstwa Kyosuke...

Katatsu : Bóstwa Kyosuke? Przybliż mi nieco tą informację

Ashtor : Nie wiem za wiele na ten temat, jednak poza grą szachową istnieją Główni Bogowie Wszechświata, są inne galaktyki, moce i siły potężniejsze od nas... Jesteśmy jedynie duszami, sterowanymi przez Tetsu i Isarina... Jako dzieci Davira w tej grze, ja i Saruya możemy odblokować poziom Platinum, nie mniej jednak to samo tyczy się dzieci Kayda... Nawet jeśli nie jesteśmy wybrańcami Głównych Bogów

Katatsu : Mhm...

Ashtor : Seqit może przynależeć do wojowników Kyosuke, do rasy, która istnieje w innych galaktykach, moze po grze szachowej jacyś inni Bogowie będą mogli wyciągnąć jego duszę stąd i wciągnąć w szeregi Bogów... Nie mam pojęcia, jednak coś takiego mogę wywnioskować

Katatsu : Heh, więc jednak jest w tym moim życiu coś, co mnie zainteresowało

Hylami : To znaczy?

Katatsu : Przesiadywanie z Mavierem w komnacie Złotego Miecza było dosyć nudne, poza treningami... W piekle podobało mi się przez jakiś czas torturowanie, a tak poza tym też nudy... Jednak tą informacją o Bóstwach Kyosuke jestem szczerze zainteresowany i chętnie dowiedziałbym się więcej od Seqita na ten temat...

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Seqit aktywował swój wcześniej skrywany czwarty poziom, który rozmiarami sięga trojki Głównych Bogów Wszechświata, jak nasi bohaterowie sobie poradzą z taką przerażającą mocą? Katatsu wyrusza wypytać Seqita odnośnie klanu Kyosuke, czy będzie musiał wciągnąć to z niego siłą?

Przeczytaj!

Następny Chapter 1072 – „Wężowa Potęga”

Komentarze