6670 WŚ - Chapter 824

Chapter 824 - " Książę Zielonej Śmierci "

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Hirashi : Aoi Hono wa Dashite Inai !!! (Zielony Płomień)

Ksegon : Aaaaaa !!!

(Całe ciało Ksegona zaczęło się palić)

Ksegon : Ty nędzny !!!

Hirashi : Wojowników Kyosuke nie da się tak łatwo pokonać...

(Ciało Tsugury zaczęła otaczać żółta aura)

Kijito : Hmm ?

Tsugura : Hirashi ! Zróbmy to razem !

Hirashi : Nie znam twojej magii...

Tsugura : Nie szkodzi !

Hirashi : Jak to ?!

(Ksegon płonący w zielonym ogniu, wzbił się w powietrze)

Ksegon : Nie powstrzymacie mnie !!!

(Ksegon koncentrował swoją energię w prawej dłoni)

Kijito : Hmm ?

Tsugura : Hirashi ! Musisz mnie przenieść do niego !

Ksegon : Kha !!!

(Ksegon wystrzelił czarną kulę mocy w stojących na ziemi wojowników)

Hirashi : Nie ma sprawy...

(Tsugura również wzbił się w powietrze)

(*Hirashi : Moje zielone oczy... to nie tylko oczy tego trybu, to specjalnie wytworzone oczy... teraz to widzę, w takim razie trzeba je nazwać i udoskonalić)

Ksegon : Hmm ?

Hirashi : Aizumidori !!! (Zielone Oczy Kyosuke)

Ksegon : Co jest ?!

(Hirashi zamienił czarną wystrzeloną kulę Ksegona ze swoim ojcem)

Ksegon : Hmm ?!

(Tsugura podleciał lekko w powietrze i przyłożył swoje dłonie do ciała Ksegona)

Hirashi : Kijito !!!

(Kijito wystrzelił czerwoną falę Dichyo w czarną kulę Ksegona, by zmienić jej tor lotu i wybić ją w chmury)

Tsugura : To twój koniec !

Ksegon : Hmm ?!

Tsugura : Keimusho Sōru !!!  (Więzienie Duszy)

Ksegon : Aaaaaaaaaaaa !!!

(Żółta aura Tsugury przeszła na Ksegona)

Ksegon : Co się dzieje ?!

(Z ciała wojownika wyszła jego dusza, która chwilę później zmieniła kolor na żółty)

Tsugura : Kha !

(Tsugura przeciął duszę swoim mieczem, a martwe ciało Assassina spadło na ziemię)

Kijito : Połączenie mocy Vichyo z czarami Kyosuke ?! Nieźle...

Tsugura : Powinniśmy uciec z tej planety wraz z Saiberem, ale nie mam pojęcia gdzie on może teraz być

Hirashi : Wyczuwam dziwne wibracje na księżycu, może tam?

Tsugura : Mimo wszystko, musimy wrócić do jego bazy, wiecie gdzie to ?

Kijito : Najlepiej ucieknijmy do drugiej bazy, Planeta Setyra na której ćwiczyliśmy, nie jest już bezpieczna

Tsugura : Racja...

Hirashi : Dobrze, a co z Saiberem ?

Tsugura : To rozsądny chłopak, poradzi sobie...
Hirashi : Jesteś pewien ?

Tsugura : Znam go nie od dziś...

Kijito : No to chodźmy do portalu

Tsugura : Musimy zabrać ze sobą jeszcze jedną osobę, za mną !

Kijito : Hmm ?

Tsugura : Osłabimy tym Kedrona i Assassinów, tylko musimy ją porwać

Kijito : Kogo ?

Tsugura : Synu, jak dla mnie, stałeś się Księciem Zielonej Śmierci... jestem z ciebie naprawdę dumny

Hirashi : Hmm ?

Tsugura : Później będzie czas na wyjaśnienia, na razie musimy się stąd wydostać ale nie sami...

(Cała trójka wojowników podbiega pod zamek Kedrona)

Kijito : Co teraz ?

(Nagle pewna część zamku eksplodowała, a z niej wzbili się w powietrze Kedron i starzec Klinde walcząc ze sobą)

Tsugura : Hmm ?

Hirashi : Co robimy ?

Tsugura : Zaczekajcie tu na mnie !

(Tsugura wleciał do zamku)

Kijito : Co on kombinuje ?!

Hirashi : Nie mam pojęcia...

(Po chwili, Tsugura pojawił się przy rozwalonej ścianie zamku wraz z Liyą)

Hirashi : Hmm ?

Tsugura : Musimy uciekać z tej planety

Kijito : Kto to jest ?

Liya : Jestem Liya...

Tsugura : Liya, później zajmę się twoją pieczęcią, teraz musisz z nami uciekać, zgoda ?

Liya : Dlaczego ?

Tsugura : Kedron chce cię tylko wykorzystać do otworzenia lustra wszechświata i wpuszczenia tutaj wojowników Saisho

Liya : Wiem, po to istnieję...

Tsugura : Ukrywałem się z Degaronem u Ashtora... wiem, jak patrzyłaś na Kazuhiro Virdena, mogę sprawić, że będzie z nami, i z tobą...

Liya : Hmm ?

Tsugura : Musimy uciekać !

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Następny Chapter 825 - " Pomogę Wam "

Komentarze