6670 WŚ - Chapter 646
Chapter 646 - " Anioł Indeya "
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
(Fenix Indeya leciał w stronę czarnej czaszki omijając brązowe fale)
Katzen : To na nic ! nie uda cię się zamknąć tej czaszki !
Indey : Skoro tak...
Katzen : Hmm ?
(*Katzen : Jego energia mocno wzrasta...)
Indey : Tryb Wybrańca !!!
(Soundtrack - https://www.youtube.com/watch?v=IrbUi2mPe6k&list=PLS6xLOKaZ2eHnT1yX6GVfCWzRhEkFqyI6&index=40 )
Katzen NARESZCIE !!!
(Indey rozstawia nogi w rozkroku, zaciska pięści i odchyla ręce lekko w tył zginając łokcie, zaczyna krzyczeć i kumulować energię)
(Włosy Indeya zaczynają falować.. jego kontur staje się niebieski, następnie zielony, czerwony, czarny, fioletowy, biały i złoty, widać wszystkie kontury)
(Włosy zmieniają kolor z czarnych na śnieżno biały)
Katzen : Khh
(Fenix wszedł do ust czarnej czaszki i zniknął wraz z nią a jasna aura Indeya przywróciła jasny blask niebu sprawiając, że technika Katzena została anulowana)
Katzen : Niesamowite...
Indey : Sam się prosiłeś !!!
Katzen : Tss
Indey : Zamierzam cię pokonać !
Katzen : Wierzę...
Indey : Ten no Kemono o Shokan !!! (Przywołanie Niebiańskiej Bestii)
Katzen : Hmm ?
(Indey przywołał gigantycznego Anioła ze skrzydłami)
Vex : Bóg Indey ?
Indey : Tym razem nie będziemy się łączyć ani walczyć z Aylonem, tym razem naszym wrogiem jest Katzen Seq !
Vex : Zrozumiałem
Katzen : Niesamowite przywołanie...
Indey : Zabij go...
Vex : Tak jest !
(Vex wbija swój biały miecz w ziemię powodując, że cała gleba uległa zniszczeniu i zapadnięciu, przez drzewa przeszły błyski błyskawic podpalając cały las)
Katzen : Khh
Indey : Tym razem nawet twoja magia Sichyo ani zmiana materii ci nie pomoże !
Katzen : Jeszcze zobaczymy !
Indey : Hmm ?
(Katzen zaczął się klonować przez czarny dym Sichyo, powstał w tysięcznych wersjach i zaczął lecieć w stronę Indeya i jego Anioła)
Indey : To na nic !
Vex : Kha !
(Vex zrobił jeden zamach miecza strzelając błyskawicami w klony Katzena, które szybko padały jak muchy)
Katzen : Jeszcze nie skończyłem !
Indey : Poddaj się ! nie masz ze mną żadnych szans !
Katzen : Mylisz się !
(Vex chciał wbić swój miecz w oryginalne ciało Katzena, jednakże)
Indey : Hmm ?!
(Wszystkie klony Katzena wraz z nim aktywowały Ninyoroi w powietrzu o brązowym kolorze)
Indey : Mhm...
Katzen : W końcu również jestem stwórcą tej magii ! nie pokonasz mnie tak szybko !
Indey : Wiem, nie należysz do łatwych przeciwników... po poziomie który prezentujesz, nic dziwnego, że tak łatwo mordowałeś demony Ricona
Katzen : Kha !
(Wszystkie klony Katzena posiadające Ninyoroi atakowały Vexa)
Indey : Mój Anioł nie jest byle jakim przywołaniem !
Katzen : Khh
(Vex wbił ponownie miecz w ziemię i zaczął machać swoimi skrzydłami w celu wybicia klonów Katzena w tył)
Indey : A dzięki Eien Aizushi wciąż widzę, który Katzen jest prawdziwy !
(Indey wybił się z głowy swojego anioła i rzucił się na prawdziwego Katzena)
Katzen : Aaaaaa !!!
Indey : Ninyoroi !!!
(Indey aktywował swoje złote Ninyoroi i skrzyżował swoje ręce z Ninyoroi Katzena w powietrzu)
Indey : Aaaaaa !!!
(Anioł Indeya wciąż walczył z klonami Katzena)
Katzen : Khh
Indey : Jestem pod wrażeniem, wciąż starasz się dorównać mi mocy w Trybie Wybrańca
Katzen : Nie wiem jakim cudem twoje jednostki wzrosły do poziomu 10.000.000 skoro w statystykach w walce na Qurell z Aylonem miałeś jedynie 1.100.000
Indey : Wszyscy trenowali przez te kilka miesięcy po odblokowanych wymiarach, tobie również energii przybyło, zresztą pewnie i demony trenowały
Katzen : Khh
Indey : Kiedy aktywowałem tryb wybrańca zauważyłem, że aktywowałeś swoją pełną możliwą moc, ale to wciąż zbyt mało, by mnie pokonać
Katzen : Nie myśl sobie, że jesteś lepszy !
Indey : Właśnie sęk w tym, że jestem !
Katzen : Nieprawda !!!
Indey : Doprawdy ?!
(Katzen w powietrzu oddalił się od Indeya i wykrzesał z siebie resztę mocy Sichyo, za wrogiem naszego bohatera wszystko było czarne a aura Katzena wciąż rosła i była silniejsza)
Indey : Tym chcesz mnie pokonać ?
Katzen : Hmm ?
Indey : Kha !
(Indey machnął ręką i przepołowił całą planetę na pół)
Katzen : T-T-To N-Niemożliwe...
Indey : Wciąż uważasz... że jestem od ciebie słabszy ?
(Za Indeyem wszystko było jasne i białe wraz z jego aurą)
Katzen : Mhm...
Indey : Rozejrzyj się, to twój koniec...
(Katzen rozejrzał się wokoło, Anioł Indeya pozbył się wszystkich jego klonów)
Katzen : Khh
Indey : Teraz cię dobiję...
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 647 - " Dziesiąty Poziom Czasu "
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
(Fenix Indeya leciał w stronę czarnej czaszki omijając brązowe fale)
Katzen : To na nic ! nie uda cię się zamknąć tej czaszki !
Indey : Skoro tak...
Katzen : Hmm ?
(*Katzen : Jego energia mocno wzrasta...)
Indey : Tryb Wybrańca !!!
(Soundtrack - https://www.youtube.com/watch?v=IrbUi2mPe6k&list=PLS6xLOKaZ2eHnT1yX6GVfCWzRhEkFqyI6&index=40 )
Katzen NARESZCIE !!!
(Indey rozstawia nogi w rozkroku, zaciska pięści i odchyla ręce lekko w tył zginając łokcie, zaczyna krzyczeć i kumulować energię)
(Włosy Indeya zaczynają falować.. jego kontur staje się niebieski, następnie zielony, czerwony, czarny, fioletowy, biały i złoty, widać wszystkie kontury)
(Włosy zmieniają kolor z czarnych na śnieżno biały)
Katzen : Khh
(Fenix wszedł do ust czarnej czaszki i zniknął wraz z nią a jasna aura Indeya przywróciła jasny blask niebu sprawiając, że technika Katzena została anulowana)
Katzen : Niesamowite...
Indey : Sam się prosiłeś !!!
Katzen : Tss
Indey : Zamierzam cię pokonać !
Katzen : Wierzę...
Indey : Ten no Kemono o Shokan !!! (Przywołanie Niebiańskiej Bestii)
Katzen : Hmm ?
(Indey przywołał gigantycznego Anioła ze skrzydłami)
Vex : Bóg Indey ?
Indey : Tym razem nie będziemy się łączyć ani walczyć z Aylonem, tym razem naszym wrogiem jest Katzen Seq !
Vex : Zrozumiałem
Katzen : Niesamowite przywołanie...
Indey : Zabij go...
Vex : Tak jest !
(Vex wbija swój biały miecz w ziemię powodując, że cała gleba uległa zniszczeniu i zapadnięciu, przez drzewa przeszły błyski błyskawic podpalając cały las)
Katzen : Khh
Indey : Tym razem nawet twoja magia Sichyo ani zmiana materii ci nie pomoże !
Katzen : Jeszcze zobaczymy !
Indey : Hmm ?
(Katzen zaczął się klonować przez czarny dym Sichyo, powstał w tysięcznych wersjach i zaczął lecieć w stronę Indeya i jego Anioła)
Indey : To na nic !
Vex : Kha !
(Vex zrobił jeden zamach miecza strzelając błyskawicami w klony Katzena, które szybko padały jak muchy)
Katzen : Jeszcze nie skończyłem !
Indey : Poddaj się ! nie masz ze mną żadnych szans !
Katzen : Mylisz się !
(Vex chciał wbić swój miecz w oryginalne ciało Katzena, jednakże)
Indey : Hmm ?!
(Wszystkie klony Katzena wraz z nim aktywowały Ninyoroi w powietrzu o brązowym kolorze)
Indey : Mhm...
Katzen : W końcu również jestem stwórcą tej magii ! nie pokonasz mnie tak szybko !
Indey : Wiem, nie należysz do łatwych przeciwników... po poziomie który prezentujesz, nic dziwnego, że tak łatwo mordowałeś demony Ricona
Katzen : Kha !
(Wszystkie klony Katzena posiadające Ninyoroi atakowały Vexa)
Indey : Mój Anioł nie jest byle jakim przywołaniem !
Katzen : Khh
(Vex wbił ponownie miecz w ziemię i zaczął machać swoimi skrzydłami w celu wybicia klonów Katzena w tył)
Indey : A dzięki Eien Aizushi wciąż widzę, który Katzen jest prawdziwy !
(Indey wybił się z głowy swojego anioła i rzucił się na prawdziwego Katzena)
Katzen : Aaaaaa !!!
Indey : Ninyoroi !!!
(Indey aktywował swoje złote Ninyoroi i skrzyżował swoje ręce z Ninyoroi Katzena w powietrzu)
Indey : Aaaaaa !!!
(Anioł Indeya wciąż walczył z klonami Katzena)
Katzen : Khh
Indey : Jestem pod wrażeniem, wciąż starasz się dorównać mi mocy w Trybie Wybrańca
Katzen : Nie wiem jakim cudem twoje jednostki wzrosły do poziomu 10.000.000 skoro w statystykach w walce na Qurell z Aylonem miałeś jedynie 1.100.000
Indey : Wszyscy trenowali przez te kilka miesięcy po odblokowanych wymiarach, tobie również energii przybyło, zresztą pewnie i demony trenowały
Katzen : Khh
Indey : Kiedy aktywowałem tryb wybrańca zauważyłem, że aktywowałeś swoją pełną możliwą moc, ale to wciąż zbyt mało, by mnie pokonać
Katzen : Nie myśl sobie, że jesteś lepszy !
Indey : Właśnie sęk w tym, że jestem !
Katzen : Nieprawda !!!
Indey : Doprawdy ?!
(Katzen w powietrzu oddalił się od Indeya i wykrzesał z siebie resztę mocy Sichyo, za wrogiem naszego bohatera wszystko było czarne a aura Katzena wciąż rosła i była silniejsza)
Indey : Tym chcesz mnie pokonać ?
Katzen : Hmm ?
Indey : Kha !
(Indey machnął ręką i przepołowił całą planetę na pół)
Katzen : T-T-To N-Niemożliwe...
Indey : Wciąż uważasz... że jestem od ciebie słabszy ?
(Za Indeyem wszystko było jasne i białe wraz z jego aurą)
Katzen : Mhm...
Indey : Rozejrzyj się, to twój koniec...
(Katzen rozejrzał się wokoło, Anioł Indeya pozbył się wszystkich jego klonów)
Katzen : Khh
Indey : Teraz cię dobiję...
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 647 - " Dziesiąty Poziom Czasu "
Wooooooooo Indey jak zwykle wymiataaaaaa, szacunek <3
OdpowiedzUsuń