6670 WŚ - Chapter 606
Chapter 606 - " Ryukatsu vs Shisura #2 "
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Ryukatsu : No dobrze...
Shisura : Hmm ?
Ryukatsu : Skoro tak chcesz się bawić...
Shisura : Zaczniesz walczyć ?
Ryukatsu : Ta... można tak powiedzieć
Shisura : Hmm ? chcesz mi opowiedzieć dowcip o pokonaniu mnie ?
Ryukatsu : Traktuj to jak chcesz
Shisura : Hmm ?
Ryukatsu : Ale z całą pewnością...
Shisura : Tak ?
Ryukatsu : CIĘ POKONAM !!!
(Silna złota fala przeszła przez miejsce walki)
Shisura : Khh
(*Ryukatsu : Wciąż znajdujemy się gdzieś w kosmosie na pustej planecie, muszę zmusić go do powrotu na jego galaktykę)
Shisura : Zapowiada się ciekawie...
Ryukatsu : O tak, tego możesz być pewien
Shisura : Hmm ?
Ryukatsu : Aizutengoku Sangokushi !!!
Shisura : Co takiego ?!
Ryukatsu : Zabije cię !
(*Shisura : Trzeci poziom oczu aniołów ?! jakim cudem on posiada te oczy ? więc plotki o Ryukatsu są prawdziwe... to jeden z najbardziej niebezpiecznych wojowników wszechświata...)
Shisura : Mhm...
Ryukatsu : Strach obleciał ?
Shisura : Wręcz przeciwnie !
Ryukatsu : Hmm ?
Shisura : Teraz mam większą ochotę cię zabić !
Ryukatsu : Tss
Shisura : Haha !
Ryukatsu : Kha !
Shisura : Hmm ?!
(Ryukatsu w ułamku sekundy chwycił Shisurę za kark i zaczął go dusić)
Shisura : Khh
Ryukatsu : Wracamy do twojego wymiaru
Shisura : Chciałbyś !
Ryukatsu : Nie próbuj używać iluzji, moje światło jest wyczulone na iluzję, gdy ją wprowadzasz, zmienia mi się kolor na fioletowy, więc jestem wstanie się otrząsnąć z tego
Shisura : Khh
Ryukatsu : Zmuszę cię do tego, byśmy wrócili !
Shisura : Nie !
Ryukatsu : Aizutengoku !
Shisura : Khh
(Oboje wrócili do lasu w galaktyce Shisury)
Shisura : Niech cię...
Ryukatsu : Mam już dość tej cholernej galaktyki
Shisura : Kha !
(Shisura wybił się nogami od ziemi i huknął nimi w klatkę piersiową Ryukatsu uwalniając się z uścisku)
Ryukatsu : Tss
Shisura : Gwiezdny Shuriken !!!
Ryukatsu : Blask Kichyo !!!
Shisura : Co takiego ?!
(Shuriken Shisury wyparował)
Shisura : Khh
Ryukatsu : Tryb Światła ! Mędrzec Słońca !!!
Shisura : Że co !?
(Mięśnie Ryukatsu się powiększają i rozrywają, jego masa ciała jest przeogromna i wciąż rośnie, jego złota aura aż paruje na jego ciele)
Shisura : Khh
Ryukatsu : Nadchodzę !
Shisura : Hmm ?!
(Ryukatsu huknął Shisurze tak mocno, że odleciał w kierunku miasta)
Shisura : Kha !
(Shisura wytworzył mnóstwo białych gwiazd, które blokowały ataki Ryukatsu, lecz nie na długo)
Shisura : Co jest ?!
(Ryukatsu przebił się przez gwiazdy i zaczął walczyć wręcz z Shisurą rozwalając budynki galaktyki)
Ryukatsu : Kha !
Shisura : Kha !
(Potężne uderzenia wojowników tworzyły ogromne fale powietrza i wybuchy, które niszczyły miasta, co najmniej 90% wojowników w całej galaktyce widziało pojedynek tej dwójki)
Shisura : Nie pokonasz mnie tak łatwo !
Ryukatsu : Światło Lwa !!!
Shisura : Hmm ?!
(Shisura widział paszczę złotego lwa, który kierował się w jego stronę)
Shisura : Co to ma być do cholery ?!
(Shisura został wybity mocno w powietrze, jego ciało było rozrywane przez złoty blask)
Ryukatsu : To wciąż nie koniec !
(Ryukatsu przyglądał się w chmury, z których chwilę później Shisura zaczął spadać w dół)
Ryukatsu : Hmm ?
Shisura : Gwiezdna Ciemność !!!
(Cała galaktyka zapadła w zmrok a na niebie były widoczne same gwiazdy w miliardach)
Ryukatsu : Tss
Shisura : Nie dasz rady mnie pokonać !!!
(Jedna z czterech płomiennych symboli na koszuli Shisury zniknęła)
Ryukatsu : Hmm ?
Shisura : Skoro tak chcesz się ze mną bawić, proszę bardzo !
Ryukatsu : Tss
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 607 - " Walka Dwóch Elitarnych Wojowników "
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Ryukatsu : No dobrze...
Shisura : Hmm ?
Ryukatsu : Skoro tak chcesz się bawić...
Shisura : Zaczniesz walczyć ?
Ryukatsu : Ta... można tak powiedzieć
Shisura : Hmm ? chcesz mi opowiedzieć dowcip o pokonaniu mnie ?
Ryukatsu : Traktuj to jak chcesz
Shisura : Hmm ?
Ryukatsu : Ale z całą pewnością...
Shisura : Tak ?
Ryukatsu : CIĘ POKONAM !!!
(Silna złota fala przeszła przez miejsce walki)
Shisura : Khh
(*Ryukatsu : Wciąż znajdujemy się gdzieś w kosmosie na pustej planecie, muszę zmusić go do powrotu na jego galaktykę)
Shisura : Zapowiada się ciekawie...
Ryukatsu : O tak, tego możesz być pewien
Shisura : Hmm ?
Ryukatsu : Aizutengoku Sangokushi !!!
Shisura : Co takiego ?!
Ryukatsu : Zabije cię !
(*Shisura : Trzeci poziom oczu aniołów ?! jakim cudem on posiada te oczy ? więc plotki o Ryukatsu są prawdziwe... to jeden z najbardziej niebezpiecznych wojowników wszechświata...)
Shisura : Mhm...
Ryukatsu : Strach obleciał ?
Shisura : Wręcz przeciwnie !
Ryukatsu : Hmm ?
Shisura : Teraz mam większą ochotę cię zabić !
Ryukatsu : Tss
Shisura : Haha !
Ryukatsu : Kha !
Shisura : Hmm ?!
(Ryukatsu w ułamku sekundy chwycił Shisurę za kark i zaczął go dusić)
Shisura : Khh
Ryukatsu : Wracamy do twojego wymiaru
Shisura : Chciałbyś !
Ryukatsu : Nie próbuj używać iluzji, moje światło jest wyczulone na iluzję, gdy ją wprowadzasz, zmienia mi się kolor na fioletowy, więc jestem wstanie się otrząsnąć z tego
Shisura : Khh
Ryukatsu : Zmuszę cię do tego, byśmy wrócili !
Shisura : Nie !
Ryukatsu : Aizutengoku !
Shisura : Khh
(Oboje wrócili do lasu w galaktyce Shisury)
Shisura : Niech cię...
Ryukatsu : Mam już dość tej cholernej galaktyki
Shisura : Kha !
(Shisura wybił się nogami od ziemi i huknął nimi w klatkę piersiową Ryukatsu uwalniając się z uścisku)
Ryukatsu : Tss
Shisura : Gwiezdny Shuriken !!!
Ryukatsu : Blask Kichyo !!!
Shisura : Co takiego ?!
(Shuriken Shisury wyparował)
Shisura : Khh
Ryukatsu : Tryb Światła ! Mędrzec Słońca !!!
Shisura : Że co !?
(Mięśnie Ryukatsu się powiększają i rozrywają, jego masa ciała jest przeogromna i wciąż rośnie, jego złota aura aż paruje na jego ciele)
Shisura : Khh
Ryukatsu : Nadchodzę !
Shisura : Hmm ?!
(Ryukatsu huknął Shisurze tak mocno, że odleciał w kierunku miasta)
Shisura : Kha !
(Shisura wytworzył mnóstwo białych gwiazd, które blokowały ataki Ryukatsu, lecz nie na długo)
Shisura : Co jest ?!
(Ryukatsu przebił się przez gwiazdy i zaczął walczyć wręcz z Shisurą rozwalając budynki galaktyki)
Ryukatsu : Kha !
Shisura : Kha !
(Potężne uderzenia wojowników tworzyły ogromne fale powietrza i wybuchy, które niszczyły miasta, co najmniej 90% wojowników w całej galaktyce widziało pojedynek tej dwójki)
Shisura : Nie pokonasz mnie tak łatwo !
Ryukatsu : Światło Lwa !!!
Shisura : Hmm ?!
(Shisura widział paszczę złotego lwa, który kierował się w jego stronę)
Shisura : Co to ma być do cholery ?!
(Shisura został wybity mocno w powietrze, jego ciało było rozrywane przez złoty blask)
Ryukatsu : To wciąż nie koniec !
(Ryukatsu przyglądał się w chmury, z których chwilę później Shisura zaczął spadać w dół)
Ryukatsu : Hmm ?
Shisura : Gwiezdna Ciemność !!!
(Cała galaktyka zapadła w zmrok a na niebie były widoczne same gwiazdy w miliardach)
Ryukatsu : Tss
Shisura : Nie dasz rady mnie pokonać !!!
(Jedna z czterech płomiennych symboli na koszuli Shisury zniknęła)
Ryukatsu : Hmm ?
Shisura : Skoro tak chcesz się ze mną bawić, proszę bardzo !
Ryukatsu : Tss
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 607 - " Walka Dwóch Elitarnych Wojowników "
Komentarze
Prześlij komentarz