6670 WŚ - Chapter 631
Chapter 631 - " Nie On Jeden "
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Serun : Jakie powinny być założenia tej magii ?
Qex : Ma być najsilniejsza we wszechświecie
Serun : Nie o to mi chodziło
Indey : Skoro wielu z nas, broni się przed atakami poprzez bariery magiczne, dlaczego nie stworzymy czegoś, co będzie nas chroniło cały czas
Blendi : Masz na myśli tarczę ? coś w rodzaju anty-magii ?
Indey : Dokładnie
Katzen : To mogłoby się udać
Daron : Będziemy potrzebowali naprawdę silnych pieczęci, aby coś takiego wytworzyć
Seryl : Może i tak, ale nie jest to niemożliwe
Fertil : Można stworzyć do tego ciekawe techniki, gdyby nasza magia była zbyt silna, inne magie moglibyśmy odeprzeć bez żadnego problemu
Indey : Słuszna uwaga
Blendi : Skoro ustaliliśmy, że będzie to przerobiona magia w sztuce ninja, przydałoby się zrobić coś, aby nasze ruchy były efektowniejsze podczas aktywacji tej magii
Indey : Racja... będziemy potrzebować twojej pomocy w opisaniu tego wszystkiego, Teriv, ty jesteś tu jedynym ninja
Teriv : Nie ma sprawy
Seryl : Ja zajmę się pieczęciami
Indey : Zgoda, każdy pomysł jest dobry
Serun : Aby nie każdy mógł się uczyć tej magii, podzielmy tą magię na kilka poziomów aktywacji
Blendi : Jak to widzisz ?
Serun : Dwa pierwsze poziomy będzie mógł opanować każdy, poziom trzeci osiągnie tylko ten, który będzie trzy setnym wojownikiem, który będzie uczył się naszej magii
Indey : A dalej ?
Serun : Poziom czwarty osiągnie tylko ten, który otarł się śmierci, lecz przeżył
Qex : Jeszcze jakiś poziom ?
Teriv : Poziom piąty będzie posiadał tylko ten, który zmienił swoje przeznaczenie
Seryl : Hmm ?
Teriv : Ja osobiście zajmę się poziomem piątym
Indey : Dobrze, jesteś wojownikiem ninja, więc tobie powierzam to zadanie
Teriv : Dziękuję
(*Blendi : On pewnie wymyśli jakieś specjalne moce, których nawet my nie będziemy znali...)
#Isarin : O tej historii kiedyś Indey mi opowiadał
#Tionera : W takim razie przewiń kartkę
#Isarin : Pozostały dwie ostatnie strony
#Tionera : No dobrze
#Isarin : Mhm...
(*#Isarin : Czegoś nowego dowiem się o Indeyu ?)
(Isarin otwiera kolejną stronę)
Ashtor : Jestem z was dumny, stworzyliście magię, o którą prosiłem
Indey : Dokonaliśmy tego, wypełniliśmy zadanie
Blendi : Jaką nagrodę dostaniemy ?
Ashtor : Nie ma żadnej nagrody, teraz po prostu nauczajcie tej magii osoby, które na nią zasługuję, wasza dziesiątka może się rozejść
Blendi : To wszystko ? pracowaliśmy jak dzikie woły i tylko tyle masz nam do powiedzenia ?
Gero : Uspokój się, rozmawiasz z Bogiem Niebios
Blendi : Nie obchodzi mnie to, chcę chociaż usłyszeć jakieś podziękowania, a nie takie puste słowa i kolejną misję...
Ashtor : Chcesz mi się sprzeciwić ?
Blendi : Pewnie demony by mnie lepiej traktowały niż ty, niewdzięczniku
Ashtor : Blendi, zapominasz się
Blendi : Nic podobnego, nie będę wypełniał żadnych twoich rozkazów, jeśli masz mnie tak traktować, nie będę twoim chłopcem na posyłki
Indey : Proszę wybaczyć mojemu bratu
Blendi : Zamknij się Indey !
Indey : Hmm ?
Blendi : Chcecie mu usługiwać ? był traktowani jak śmieci ?
Seryl : Wszyscy walczymy o wyzwolenie, nie chcemy demonów w naszych światach i wymiarach, musimy położyć temu kres, razem ! dlatego będę wciąż słuchał Ashtora
Blendi : Nasza magia, którą stworzyliśmy, jest bez sensu... cierpieliście o wiele bardziej niż gdybyście używali własnej magii... to wszystko jest wielkim kitem !
Indey : Blendi !
Blendi : Przenieś mnie z powrotem do świata żywych, nie mam zamiaru go więcej słuchać ! będę walczył z demonami po swojemu, na pewno nie będę słuchał jego rozkazów
Aytula : Dobrze...
Ashtor : Blendi !
Blendi : Pieprzony niewdzięcznik...
Ashtor : Odbieram ci moją moc nieśmiertelności ! będziesz musiał sobie radzić sam, skoro nie doceniasz faktu, że byłeś moim wybrańcem
Blendi : Goń się frajerze...
(Blendi został odesłany do świata żywych)
Blendi : Kretyni i niewdzięcznicy...
Ricon : Blendi Seq...
Blendi : Hmm ?
(Cała akcja rozgrywała się na polance, w pewnym momencie obok Blendiego pojawił się Ricon)
Blendi : Ty jesteś...
Ricon : Królem demonów, zgadza się
Blendi : Nie wiem, czy powinienem teraz spróbować cię zabić, czy może porozmawiać
Ricon : A co czujesz ?
Blendi : Ciągle walczyłem z demonami, dlatego czuję, że powinienem cię zabić, lecz czy moja moc jest wystarczająca, aby to uczynić
Ricon : Dobre pytanie
Blendi : Skąd się tu wziąłeś ?
Ricon : Świat Zmarłych stworzyłem ja wraz z moim bratem Ashtorem, to była jedyna rzecz, na która oboje przystaliśmy, dlatego też nie jest dziwne, że potrafię wyczuwać, kto kiedy i jak, dostał się do tego świata
Blendi : Więc wiesz już, że cała dziesiątka dostała się do świata zmarłych ?
Ricon : Tak, wiem również, że to wasza jedyna metoda, aby porozmawiać z Ashtorem
Blendi : Mhm...
Ricon : Tylko ty zostałeś przeniesiony tutaj, reszta wciąż tam jest, czuję to... więc powiedź mi, dlaczego tu jesteś ?
Blendi : Przybyłeś, aby to sprawdzić ?
Ricon : Od twojej odpowiedzi zależy, czy zostaniesz zabity, czy też nie, ponieważ wasza dziesiątka krzyżuje mi plany
Blendi : Pokłóciłem się z Ashtorem, jest cholernym niewdzięcznikiem, zabrał mi moc nieśmiertelności życiowej i wysłał tutaj
Ricon : W takim razie, co czeka cię teraz po śmierci ?
Blendi : Nie rozumiem...
Ricon : Po śmierci trafisz do świata zmarłych, a co dalej ? skoro Ashtor jest na ciebie zły, to nie trafisz do niebios, będziesz albo w piekle, albo pozostaniesz sługą Aytuli w świecie zmarłych
Blendi : Mhm...
Ricon : Smutne, czyż nie ? zostać na zawsze sługą w jakimś martwym świecie
Blendi : Pójście do piekieł też nie będzie mi na rękę, w końcu zabijałem wielu twoich wojowników, będę tam ciągle torturowany i gnębiony
Ricon : No chyba, że przyłączysz się do mnie
Blendi : Hmm ?
Ricon : Potrzebowałbym kogoś tak silnego jak ty, widzę w tobie olbrzymi potencjał, w dodatku jesteś jednym z tych dziesięciu wojowników
Blendi : Mam zostać demonem ?
Ricon : Na razie moim wojownikiem, demonem możesz zostać dopiero wtedy, gdy będziesz w piekle
Blendi : A będę ? gdybym umarł, wstawisz się u Aytuli, aby przeniosła mnie do piekieł ?
Ricon : Jeśli będziesz mi posłuszny, to tak
#Isarin : Mhm...
#Tionera : Blendi Seq... z jednej strony rozumiem jego rozczarowanie i przejście na stronę demonów, nie miał żadnych innych celów w życiu a został potraktowany jak śmieć po swojej ciężkiej pracy
#Isarin : Nie on jeden zmienił swoje przeznaczenie
#Tionera : Hmm ?
#Isarin : Tutaj dalej... jest o Indeyu
#Tionera : Jak to ?
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 632 - " Kolejny Wybraniec "
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Serun : Jakie powinny być założenia tej magii ?
Qex : Ma być najsilniejsza we wszechświecie
Serun : Nie o to mi chodziło
Indey : Skoro wielu z nas, broni się przed atakami poprzez bariery magiczne, dlaczego nie stworzymy czegoś, co będzie nas chroniło cały czas
Blendi : Masz na myśli tarczę ? coś w rodzaju anty-magii ?
Indey : Dokładnie
Katzen : To mogłoby się udać
Daron : Będziemy potrzebowali naprawdę silnych pieczęci, aby coś takiego wytworzyć
Seryl : Może i tak, ale nie jest to niemożliwe
Fertil : Można stworzyć do tego ciekawe techniki, gdyby nasza magia była zbyt silna, inne magie moglibyśmy odeprzeć bez żadnego problemu
Indey : Słuszna uwaga
Blendi : Skoro ustaliliśmy, że będzie to przerobiona magia w sztuce ninja, przydałoby się zrobić coś, aby nasze ruchy były efektowniejsze podczas aktywacji tej magii
Indey : Racja... będziemy potrzebować twojej pomocy w opisaniu tego wszystkiego, Teriv, ty jesteś tu jedynym ninja
Teriv : Nie ma sprawy
Seryl : Ja zajmę się pieczęciami
Indey : Zgoda, każdy pomysł jest dobry
Serun : Aby nie każdy mógł się uczyć tej magii, podzielmy tą magię na kilka poziomów aktywacji
Blendi : Jak to widzisz ?
Serun : Dwa pierwsze poziomy będzie mógł opanować każdy, poziom trzeci osiągnie tylko ten, który będzie trzy setnym wojownikiem, który będzie uczył się naszej magii
Indey : A dalej ?
Serun : Poziom czwarty osiągnie tylko ten, który otarł się śmierci, lecz przeżył
Qex : Jeszcze jakiś poziom ?
Teriv : Poziom piąty będzie posiadał tylko ten, który zmienił swoje przeznaczenie
Seryl : Hmm ?
Teriv : Ja osobiście zajmę się poziomem piątym
Indey : Dobrze, jesteś wojownikiem ninja, więc tobie powierzam to zadanie
Teriv : Dziękuję
(*Blendi : On pewnie wymyśli jakieś specjalne moce, których nawet my nie będziemy znali...)
#Isarin : O tej historii kiedyś Indey mi opowiadał
#Tionera : W takim razie przewiń kartkę
#Isarin : Pozostały dwie ostatnie strony
#Tionera : No dobrze
#Isarin : Mhm...
(*#Isarin : Czegoś nowego dowiem się o Indeyu ?)
(Isarin otwiera kolejną stronę)
Ashtor : Jestem z was dumny, stworzyliście magię, o którą prosiłem
Indey : Dokonaliśmy tego, wypełniliśmy zadanie
Blendi : Jaką nagrodę dostaniemy ?
Ashtor : Nie ma żadnej nagrody, teraz po prostu nauczajcie tej magii osoby, które na nią zasługuję, wasza dziesiątka może się rozejść
Blendi : To wszystko ? pracowaliśmy jak dzikie woły i tylko tyle masz nam do powiedzenia ?
Gero : Uspokój się, rozmawiasz z Bogiem Niebios
Blendi : Nie obchodzi mnie to, chcę chociaż usłyszeć jakieś podziękowania, a nie takie puste słowa i kolejną misję...
Ashtor : Chcesz mi się sprzeciwić ?
Blendi : Pewnie demony by mnie lepiej traktowały niż ty, niewdzięczniku
Ashtor : Blendi, zapominasz się
Blendi : Nic podobnego, nie będę wypełniał żadnych twoich rozkazów, jeśli masz mnie tak traktować, nie będę twoim chłopcem na posyłki
Indey : Proszę wybaczyć mojemu bratu
Blendi : Zamknij się Indey !
Indey : Hmm ?
Blendi : Chcecie mu usługiwać ? był traktowani jak śmieci ?
Seryl : Wszyscy walczymy o wyzwolenie, nie chcemy demonów w naszych światach i wymiarach, musimy położyć temu kres, razem ! dlatego będę wciąż słuchał Ashtora
Blendi : Nasza magia, którą stworzyliśmy, jest bez sensu... cierpieliście o wiele bardziej niż gdybyście używali własnej magii... to wszystko jest wielkim kitem !
Indey : Blendi !
Blendi : Przenieś mnie z powrotem do świata żywych, nie mam zamiaru go więcej słuchać ! będę walczył z demonami po swojemu, na pewno nie będę słuchał jego rozkazów
Aytula : Dobrze...
Ashtor : Blendi !
Blendi : Pieprzony niewdzięcznik...
Ashtor : Odbieram ci moją moc nieśmiertelności ! będziesz musiał sobie radzić sam, skoro nie doceniasz faktu, że byłeś moim wybrańcem
Blendi : Goń się frajerze...
(Blendi został odesłany do świata żywych)
Blendi : Kretyni i niewdzięcznicy...
Ricon : Blendi Seq...
Blendi : Hmm ?
(Cała akcja rozgrywała się na polance, w pewnym momencie obok Blendiego pojawił się Ricon)
Blendi : Ty jesteś...
Ricon : Królem demonów, zgadza się
Blendi : Nie wiem, czy powinienem teraz spróbować cię zabić, czy może porozmawiać
Ricon : A co czujesz ?
Blendi : Ciągle walczyłem z demonami, dlatego czuję, że powinienem cię zabić, lecz czy moja moc jest wystarczająca, aby to uczynić
Ricon : Dobre pytanie
Blendi : Skąd się tu wziąłeś ?
Ricon : Świat Zmarłych stworzyłem ja wraz z moim bratem Ashtorem, to była jedyna rzecz, na która oboje przystaliśmy, dlatego też nie jest dziwne, że potrafię wyczuwać, kto kiedy i jak, dostał się do tego świata
Blendi : Więc wiesz już, że cała dziesiątka dostała się do świata zmarłych ?
Ricon : Tak, wiem również, że to wasza jedyna metoda, aby porozmawiać z Ashtorem
Blendi : Mhm...
Ricon : Tylko ty zostałeś przeniesiony tutaj, reszta wciąż tam jest, czuję to... więc powiedź mi, dlaczego tu jesteś ?
Blendi : Przybyłeś, aby to sprawdzić ?
Ricon : Od twojej odpowiedzi zależy, czy zostaniesz zabity, czy też nie, ponieważ wasza dziesiątka krzyżuje mi plany
Blendi : Pokłóciłem się z Ashtorem, jest cholernym niewdzięcznikiem, zabrał mi moc nieśmiertelności życiowej i wysłał tutaj
Ricon : W takim razie, co czeka cię teraz po śmierci ?
Blendi : Nie rozumiem...
Ricon : Po śmierci trafisz do świata zmarłych, a co dalej ? skoro Ashtor jest na ciebie zły, to nie trafisz do niebios, będziesz albo w piekle, albo pozostaniesz sługą Aytuli w świecie zmarłych
Blendi : Mhm...
Ricon : Smutne, czyż nie ? zostać na zawsze sługą w jakimś martwym świecie
Blendi : Pójście do piekieł też nie będzie mi na rękę, w końcu zabijałem wielu twoich wojowników, będę tam ciągle torturowany i gnębiony
Ricon : No chyba, że przyłączysz się do mnie
Blendi : Hmm ?
Ricon : Potrzebowałbym kogoś tak silnego jak ty, widzę w tobie olbrzymi potencjał, w dodatku jesteś jednym z tych dziesięciu wojowników
Blendi : Mam zostać demonem ?
Ricon : Na razie moim wojownikiem, demonem możesz zostać dopiero wtedy, gdy będziesz w piekle
Blendi : A będę ? gdybym umarł, wstawisz się u Aytuli, aby przeniosła mnie do piekieł ?
Ricon : Jeśli będziesz mi posłuszny, to tak
#Isarin : Mhm...
#Tionera : Blendi Seq... z jednej strony rozumiem jego rozczarowanie i przejście na stronę demonów, nie miał żadnych innych celów w życiu a został potraktowany jak śmieć po swojej ciężkiej pracy
#Isarin : Nie on jeden zmienił swoje przeznaczenie
#Tionera : Hmm ?
#Isarin : Tutaj dalej... jest o Indeyu
#Tionera : Jak to ?
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 632 - " Kolejny Wybraniec "
Komentarze
Prześlij komentarz