6670 WŚ - Chapter 602
Chapter 602 - " Rozkaz Ricona "
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
(Rok Później - Rok 6651)
Hikazu : No co jest panowie ?
Ryukatsu : Kula Gichyo !
Hikazu : Hmm ?
Ryukatsu : Atakuj !
(Shisura leciał z czarną kulą od pleców Hikazu, zaś kula Gichyo leciała od przodu w profesora)
Hikazu : Heh
(Hikazu teleportował się na ziemie a Shisura zderzył swoją kulę z kulą Ryukatsu)
Shisura : Szlag !
Ryukatsu : Złota Kula Światła !
Hikazu : Hmm ?
(Hikazu odbił kulę prawą ręką, zmieniając tor lotu kuli gdzieś w las)
Hikazu : Nieźle !
Shisura : Technika Iluzji !
Hikazu : Hmm ?
(Oboje znaleźli się w czarnej przestrzeni)
Hikazu : To jeszcze za mało !
(Hikazu wybudził się z iluzji, a zaraz obok niego biegł rozpędzony Ryukatsu z kolejną złotą kulą)
Hikazu : Hmm ?
Ryukatsu : Kha !
(Hikazu teleportował się za niego i podłożył mu nogę, przez co Ryukatsu upadł na ziemię)
Ryukatsu : Khh
Hikazu : Wystarczy !
Ryukatsu : Hmm ?
Shisura : Nie jesteśmy wstanie cię pokonać, nawet nie potrafimy się dobrze do ciebie zbliżyć
Hikazu : Nie ważne
Ryukatsu : Jak to ?
Hikazu : Jestem pewny, że zdacie egzamin, nieźle ze sobą współpracujecie, iluzja i atak drugiego, kula i atak, synchronizacja i pomysły taktyczne
Ryukatsu : Mhm...
Hikazu : Nieźle się wzmocniliście przez ten rok, jestem z was bardzo dumny
Shisura : Hehe
Hikazu : Pozostańcie na tej ścieżce, na której jesteście, a mój uśmiech na twarzy nigdy nie zejdzie
Ryukatsu : Tak będzie, obiecuję !
Shisura : Ja tak samo !
Hikazu : Świetne z was dzieciaki, za chwilę zgłoszę waszą kandydaturę do egzaminu i potwierdzę zdanie egzaminu z nauczycielem
Ryukatsu : Dziękujemy
Hikazu : To był wspaniały rok, ciesze się, że byłem waszym nauczycielem
Shisura : A my się cieszymy, że byliśmy twoimi uczniami
Hikazu : Wieczorem zapraszam was na niespodziankę i oficjalne pożegnanie, test zdacie bez problemu i oficjalnie zostaniecie wojownikami
Ryukatsu : Dziękujemy profesorze Hikazu
Hikazu : W takim razie do wieczora !
(Hikazu znika)
Shisura : Jak już zostanę wojownikiem, nie mam zamiaru być dłużej z tobą w grupie
Ryukatsu : Ja tak samo, nasze drogi się rozejdą
Shisura : Może i dobrze ze sobą współpracujemy, ale po prostu cię nie lubię
Ryukatsu : Tss
Shisura : Ale dla profesora, niech ten ostatni dzień jako naszej drużyny... przejdzie do historii i będzie szczęśliwym dniem
Ryukatsu : Zgoda
Shisura : To do wieczora
(Kilkanaście godzin później - Wieczór godz 22:00)
Ryukatsu : Hmm ?
Shisura : Dziwne...
Ryukatsu : Co nie ?
Shisura : Jesteśmy pod naszym drzewem punktualnie a profesora wciąż nie ma...
Ryukatsu : To nie w jego stylu, by się spóźniać
Shisura : No właśnie...
Ryukatsu : Chodźmy pod jego dom
Shisura : Zgoda !
(Tymczasem)
Hikazu : Mhm... czego chcecie ? przez was jestem już spóźniony
Yarela : Hikazu Kyosuke ?
Hikazu : Zgadza cię, a o co chodzi ?
Hivro : Rozkaz Ricona
(Hivro wręcza list Hikazu)
Hikazu : Księcia Ricona ?
(Hikazu czyta list)
Hikazu : Przecież to...
(Hivro wbił miecz w profesora Hikazu przebijając go na wylot)
Hikazu : Bhah !
Yarela : Spiskowanie przeciwko Riconowi grozi śmiercią
Hikazu : Khh
(Z podziemi wyszły dwa czerwone plącze, które zaatakowały wojowników)
Yarela : Hmm ?
Hivro : Khhh
(Wojownicy zrobili unik, Hikazu wyciągnął ze swojego ciała miecz i upuścił go na ziemię)
Hikazu : Niech to...
Yarela : Wachlarz śmierci !!!
Hikazu : Khh
Hivro : Nie uciekniesz nam !
(Ryukatsu i Shisura doszli na wzgórze, schowani byli za kamieniem i spoglądali na walkę swojego nauczyciela)
Ryukatsu : Profesor Hikazu !
Shisura : On z kimś walczy !
Ryukatsu : Khh
Shisura : Musimy mu pomóc !
Ryukatsu : Stój !
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 603 - " Ostatnia Wola Hikazu "
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
(Rok Później - Rok 6651)
Hikazu : No co jest panowie ?
Ryukatsu : Kula Gichyo !
Hikazu : Hmm ?
Ryukatsu : Atakuj !
(Shisura leciał z czarną kulą od pleców Hikazu, zaś kula Gichyo leciała od przodu w profesora)
Hikazu : Heh
(Hikazu teleportował się na ziemie a Shisura zderzył swoją kulę z kulą Ryukatsu)
Shisura : Szlag !
Ryukatsu : Złota Kula Światła !
Hikazu : Hmm ?
(Hikazu odbił kulę prawą ręką, zmieniając tor lotu kuli gdzieś w las)
Hikazu : Nieźle !
Shisura : Technika Iluzji !
Hikazu : Hmm ?
(Oboje znaleźli się w czarnej przestrzeni)
Hikazu : To jeszcze za mało !
(Hikazu wybudził się z iluzji, a zaraz obok niego biegł rozpędzony Ryukatsu z kolejną złotą kulą)
Hikazu : Hmm ?
Ryukatsu : Kha !
(Hikazu teleportował się za niego i podłożył mu nogę, przez co Ryukatsu upadł na ziemię)
Ryukatsu : Khh
Hikazu : Wystarczy !
Ryukatsu : Hmm ?
Shisura : Nie jesteśmy wstanie cię pokonać, nawet nie potrafimy się dobrze do ciebie zbliżyć
Hikazu : Nie ważne
Ryukatsu : Jak to ?
Hikazu : Jestem pewny, że zdacie egzamin, nieźle ze sobą współpracujecie, iluzja i atak drugiego, kula i atak, synchronizacja i pomysły taktyczne
Ryukatsu : Mhm...
Hikazu : Nieźle się wzmocniliście przez ten rok, jestem z was bardzo dumny
Shisura : Hehe
Hikazu : Pozostańcie na tej ścieżce, na której jesteście, a mój uśmiech na twarzy nigdy nie zejdzie
Ryukatsu : Tak będzie, obiecuję !
Shisura : Ja tak samo !
Hikazu : Świetne z was dzieciaki, za chwilę zgłoszę waszą kandydaturę do egzaminu i potwierdzę zdanie egzaminu z nauczycielem
Ryukatsu : Dziękujemy
Hikazu : To był wspaniały rok, ciesze się, że byłem waszym nauczycielem
Shisura : A my się cieszymy, że byliśmy twoimi uczniami
Hikazu : Wieczorem zapraszam was na niespodziankę i oficjalne pożegnanie, test zdacie bez problemu i oficjalnie zostaniecie wojownikami
Ryukatsu : Dziękujemy profesorze Hikazu
Hikazu : W takim razie do wieczora !
(Hikazu znika)
Shisura : Jak już zostanę wojownikiem, nie mam zamiaru być dłużej z tobą w grupie
Ryukatsu : Ja tak samo, nasze drogi się rozejdą
Shisura : Może i dobrze ze sobą współpracujemy, ale po prostu cię nie lubię
Ryukatsu : Tss
Shisura : Ale dla profesora, niech ten ostatni dzień jako naszej drużyny... przejdzie do historii i będzie szczęśliwym dniem
Ryukatsu : Zgoda
Shisura : To do wieczora
(Kilkanaście godzin później - Wieczór godz 22:00)
Ryukatsu : Hmm ?
Shisura : Dziwne...
Ryukatsu : Co nie ?
Shisura : Jesteśmy pod naszym drzewem punktualnie a profesora wciąż nie ma...
Ryukatsu : To nie w jego stylu, by się spóźniać
Shisura : No właśnie...
Ryukatsu : Chodźmy pod jego dom
Shisura : Zgoda !
(Tymczasem)
Hikazu : Mhm... czego chcecie ? przez was jestem już spóźniony
Yarela : Hikazu Kyosuke ?
Hikazu : Zgadza cię, a o co chodzi ?
Hivro : Rozkaz Ricona
(Hivro wręcza list Hikazu)
Hikazu : Księcia Ricona ?
(Hikazu czyta list)
Hikazu : Przecież to...
(Hivro wbił miecz w profesora Hikazu przebijając go na wylot)
Hikazu : Bhah !
Yarela : Spiskowanie przeciwko Riconowi grozi śmiercią
Hikazu : Khh
(Z podziemi wyszły dwa czerwone plącze, które zaatakowały wojowników)
Yarela : Hmm ?
Hivro : Khhh
(Wojownicy zrobili unik, Hikazu wyciągnął ze swojego ciała miecz i upuścił go na ziemię)
Hikazu : Niech to...
Yarela : Wachlarz śmierci !!!
Hikazu : Khh
Hivro : Nie uciekniesz nam !
(Ryukatsu i Shisura doszli na wzgórze, schowani byli za kamieniem i spoglądali na walkę swojego nauczyciela)
Ryukatsu : Profesor Hikazu !
Shisura : On z kimś walczy !
Ryukatsu : Khh
Shisura : Musimy mu pomóc !
Ryukatsu : Stój !
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 603 - " Ostatnia Wola Hikazu "
Komentarze
Prześlij komentarz