6670 WŚ - Chapter 622
Chapter 622 - " Do Świata Ludzi "
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Ricon : Jesteście naprawdę bardzo potężni... takich wojowników poszukuję
Mavier : Hmm ?
Ricon : Skoro na ostatnim poziomie do złotego miecza są silniejsi wojownicy niż wasza dwójka, dołączcie do mojej prywatnej armii Demonów Śmierci w piekle... nauczacie innych jak zostać prawdziwym demonem, znęcanie się nad nimi, torturowanie...
Katatsu : Brzmi ciekawie...
Mavier : Davir dał nam misję obrony złotego miecza
Ricon : Jestem jego synem a Davir nie żyje, będziecie moją osobistą armią, gdy nadejdzie kryzysowy moment, wezwę was na wojnę a póki co, bylibyście w piekle z Akimem i Kelią, również bardzo mocnymi wojownikami, którzy mieli strzec księżyca
Katatsu : Mhm...
Ricon : Tortury i co chcecie to możecie robić w moim piekle, kwestia dowolna ! razem stworzymy wspaniałe imperium demonów !
Mavier : Zgodzę się, ale jeśli zginiesz, nie będziemy ci dłużej posłuszni
Ricon : Hmm ?
Mavier : W naszych umysłach jest jeszcze jedna rzecz zakodowana
Ricon : To znaczy ?
Mavier : Po śmierci Ashtora i Ricona, mamy zniszczyć cały wszechświat
Ricon : Mhm...
Katatsu : A dokładnie wszyscy strażnicy złotego miecza, Mavier ma być przywódcą
Ricon : Zrozumiałem, ale do tego czasu będziecie siedzieć w piekle, co tam będziecie robić to wasza sprawa
Mavier : Zrozumiałem
#Tionera : I ich tez zabił...
#Isarin : Poznałem Maviera... o wiele silniejszy niż Ricon, tego jestem absolutnie pewien...
#Tionera : Myślisz, że po śmierci Ricona naprawdę zniszczyłby wszechświat ?
#Isarin : Mavier pewnie żałuje tego, że tam poszedł... ciągle siedział na skale i się nudził... więc nie wiem co by zrobił, ale jeśli takie było jego zadanie i ma je zakodowane w głowie, to bardzo możliwe, że tak...
#Tionera : Ale Ricon musi zginąć, aby moi kuzyni się odrodzili...
#Isarin : A twoi kuzyni będą wstanie zabić Maviera ?
#Tionera : Mhm... tego nie wiem...
#Isarin : Przynajmniej wiem, skąd się wzięli, bo Mavier nigdy o tym nie chciał mówić...
#Tionera : Czytaj dalej...
Mavier : Siedzimy tu już trzy lata, nie ma tu nic do roboty
Katatsu : Nie wygłupiaj się, fajnie jest torturować tych żałosnych wojowników
Mavier : Baw się jak chcesz...
Katatsu : Chłopie, ja już mam trójkę dzieci z tymi szmatami
Mavier : Akim podobnie... że też podobają się wam takie zabawy
Katatsu : Sam mógłbyś spróbować a nie narzekasz bez sensu
Mavier : Wolę posiedzieć i podziwiać krajobraz
Katatsu : Hmm ?
(Mavier położył się na skale, opaską zasłonił oczy i odpoczywał)
Katatsu : Jak sobie chcesz...
(Katatsu odlatuje, lecz po chwili Akim do niego dołącza)
Katatsu : Hmm ?
Akim : Dziwna sprawa, muszę ci powiedzieć...
Katatsu : Co jest grane ?
Akim : Moje dzieciaki dostają jakichś skrętów i się duszą...
Katatsu : Moje podobnie... nie wiem o co chodzi
(Do piekieł zlatuje Aytula)
Katatsu : Hmm ?
Akim : Bogini Zmarłych we własnej osobie ?
Aytula : Czy wyjście do reszty powariowali ?
Akim : Hmm ?
Aytula : Przypominam od Ricona, że jesteście martwi, nie możecie robić sobie dzieci w piekle
Katatsu : Niby dlaczego ?
Aytula : Bo te dzieci nigdy nie umarły i są żywe, dlatego się duszą
Akim : To jakim cudem możemy robić dzieci, skoro jesteśmy martwi i robimy to z kobietami, które też są martwe ?
Aytula : Jakiś błąd przy tworzeniu piekieł, Ricon obiecał, że naprawi ten błąd i już nie będzie można zajść w ciążę
Katatsu : No i git
Aytula : Ale wasze dzieciaki muszę teraz stąd zabrać i wysłać je do świata ludzi
Akim : Niech się namnożą i powstaną klany Kyosuke i Larudan
Aytula : Bardzo śmieszne...
Akim : Oddaj je do adopcji czy coś, w końcu same odziedziczą nasze moce i będą je przekazywać z pokolenia na pokolenie
Aytula : Tss, głupie z was demony
Akim : Teraz posiadamy krew Ricona, Boga Demonów, więc przykro nam, że tak wyszło
Aytula : Tss
(Aytula zabrała dzieci do zaświatów, a stamtąd wysłała je do adopcji)
#Tionera : I rzeczywiście tak się stało, te dzieciaki podrosły, założyły własne rodziny a później te umiejętności, które poznały, przekazywały z pokolenia na pokolenie
#Isarin : Ale pewnie do dziś nie znają wszystkich zastosowań...
#Tionera : To mało ważne, ponieważ i Larudan i Kyosuke za wielu nie pozostało
#Isarin : Mhm...
#Tionera : Wiemy już, jak powstały zaświaty, piekło oraz niebo, jak Aytula doszła do władzy i kim są Demony Śmierci... wiemy dużo o Davirze jak i Saruyi, co tam dalej jest ?
#Isarin : Hmm ?
(Isarin zmienia stronę na kolejną)
#Isarin : O cholera...
#Tionera : Co jest ?
#Isarin : To mnie bardzo ciekawi...
#Tionera : Co takiego ?
#Isarin : Xekira Higachi...
#Tionera : Mhm... czytaj
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 623 - " Główny Spiskowiec "
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Ricon : Jesteście naprawdę bardzo potężni... takich wojowników poszukuję
Mavier : Hmm ?
Ricon : Skoro na ostatnim poziomie do złotego miecza są silniejsi wojownicy niż wasza dwójka, dołączcie do mojej prywatnej armii Demonów Śmierci w piekle... nauczacie innych jak zostać prawdziwym demonem, znęcanie się nad nimi, torturowanie...
Katatsu : Brzmi ciekawie...
Mavier : Davir dał nam misję obrony złotego miecza
Ricon : Jestem jego synem a Davir nie żyje, będziecie moją osobistą armią, gdy nadejdzie kryzysowy moment, wezwę was na wojnę a póki co, bylibyście w piekle z Akimem i Kelią, również bardzo mocnymi wojownikami, którzy mieli strzec księżyca
Katatsu : Mhm...
Ricon : Tortury i co chcecie to możecie robić w moim piekle, kwestia dowolna ! razem stworzymy wspaniałe imperium demonów !
Mavier : Zgodzę się, ale jeśli zginiesz, nie będziemy ci dłużej posłuszni
Ricon : Hmm ?
Mavier : W naszych umysłach jest jeszcze jedna rzecz zakodowana
Ricon : To znaczy ?
Mavier : Po śmierci Ashtora i Ricona, mamy zniszczyć cały wszechświat
Ricon : Mhm...
Katatsu : A dokładnie wszyscy strażnicy złotego miecza, Mavier ma być przywódcą
Ricon : Zrozumiałem, ale do tego czasu będziecie siedzieć w piekle, co tam będziecie robić to wasza sprawa
Mavier : Zrozumiałem
#Tionera : I ich tez zabił...
#Isarin : Poznałem Maviera... o wiele silniejszy niż Ricon, tego jestem absolutnie pewien...
#Tionera : Myślisz, że po śmierci Ricona naprawdę zniszczyłby wszechświat ?
#Isarin : Mavier pewnie żałuje tego, że tam poszedł... ciągle siedział na skale i się nudził... więc nie wiem co by zrobił, ale jeśli takie było jego zadanie i ma je zakodowane w głowie, to bardzo możliwe, że tak...
#Tionera : Ale Ricon musi zginąć, aby moi kuzyni się odrodzili...
#Isarin : A twoi kuzyni będą wstanie zabić Maviera ?
#Tionera : Mhm... tego nie wiem...
#Isarin : Przynajmniej wiem, skąd się wzięli, bo Mavier nigdy o tym nie chciał mówić...
#Tionera : Czytaj dalej...
Mavier : Siedzimy tu już trzy lata, nie ma tu nic do roboty
Katatsu : Nie wygłupiaj się, fajnie jest torturować tych żałosnych wojowników
Mavier : Baw się jak chcesz...
Katatsu : Chłopie, ja już mam trójkę dzieci z tymi szmatami
Mavier : Akim podobnie... że też podobają się wam takie zabawy
Katatsu : Sam mógłbyś spróbować a nie narzekasz bez sensu
Mavier : Wolę posiedzieć i podziwiać krajobraz
Katatsu : Hmm ?
(Mavier położył się na skale, opaską zasłonił oczy i odpoczywał)
Katatsu : Jak sobie chcesz...
(Katatsu odlatuje, lecz po chwili Akim do niego dołącza)
Katatsu : Hmm ?
Akim : Dziwna sprawa, muszę ci powiedzieć...
Katatsu : Co jest grane ?
Akim : Moje dzieciaki dostają jakichś skrętów i się duszą...
Katatsu : Moje podobnie... nie wiem o co chodzi
(Do piekieł zlatuje Aytula)
Katatsu : Hmm ?
Akim : Bogini Zmarłych we własnej osobie ?
Aytula : Czy wyjście do reszty powariowali ?
Akim : Hmm ?
Aytula : Przypominam od Ricona, że jesteście martwi, nie możecie robić sobie dzieci w piekle
Katatsu : Niby dlaczego ?
Aytula : Bo te dzieci nigdy nie umarły i są żywe, dlatego się duszą
Akim : To jakim cudem możemy robić dzieci, skoro jesteśmy martwi i robimy to z kobietami, które też są martwe ?
Aytula : Jakiś błąd przy tworzeniu piekieł, Ricon obiecał, że naprawi ten błąd i już nie będzie można zajść w ciążę
Katatsu : No i git
Aytula : Ale wasze dzieciaki muszę teraz stąd zabrać i wysłać je do świata ludzi
Akim : Niech się namnożą i powstaną klany Kyosuke i Larudan
Aytula : Bardzo śmieszne...
Akim : Oddaj je do adopcji czy coś, w końcu same odziedziczą nasze moce i będą je przekazywać z pokolenia na pokolenie
Aytula : Tss, głupie z was demony
Akim : Teraz posiadamy krew Ricona, Boga Demonów, więc przykro nam, że tak wyszło
Aytula : Tss
(Aytula zabrała dzieci do zaświatów, a stamtąd wysłała je do adopcji)
#Tionera : I rzeczywiście tak się stało, te dzieciaki podrosły, założyły własne rodziny a później te umiejętności, które poznały, przekazywały z pokolenia na pokolenie
#Isarin : Ale pewnie do dziś nie znają wszystkich zastosowań...
#Tionera : To mało ważne, ponieważ i Larudan i Kyosuke za wielu nie pozostało
#Isarin : Mhm...
#Tionera : Wiemy już, jak powstały zaświaty, piekło oraz niebo, jak Aytula doszła do władzy i kim są Demony Śmierci... wiemy dużo o Davirze jak i Saruyi, co tam dalej jest ?
#Isarin : Hmm ?
(Isarin zmienia stronę na kolejną)
#Isarin : O cholera...
#Tionera : Co jest ?
#Isarin : To mnie bardzo ciekawi...
#Tionera : Co takiego ?
#Isarin : Xekira Higachi...
#Tionera : Mhm... czytaj
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 623 - " Główny Spiskowiec "
Komentarze
Prześlij komentarz