6670 WŚ - Chapter 1665


Chapter 1665 - „Wartość Życia Huzashiego Haniro”

------------------------------------------

Mavier : Heh! Nie musisz ze mną walczyć. Rantaro Higachi nie żyje. Isarin i Tetsu wraz z wojownikami pokonają Carittena i przyjdą tu po miecz.

Huzashi : Marzenia…

Mavier : Tak samo jak Kyuri i Rodion możesz poczekać do końca wojny. Katatsu jest dobrym przyjacielem, ale partner dla mnie z niego nie najlepszy i oboje o tym wiemy.

Huzashi : Mhm…!

Mavier : A Ty zaciekawiłeś mnie już bardzo dawno. Dobrze się rozwinąłeś.

Huzashi : Mówisz prawdę, czy to kolejna twoja technika łamacza serc?

Mavier : Prawda, pomimo iż jestem Demonem Śmierci.

Huzashi : Nie zdradzę ojca. Caritten Akses nie przegra. To tak jakbyście chcieli pokonać piąty Absolut.

Mavier : Mówisz, że to niemożliwe?

Huzashi : Uodporniłem się na twoje sztuczki.

Mavier : Skoro uznajesz to za sztuczkę i wciąż idziesz w zaparte, nie pozostawiasz mi innego wyboru.

Huzashi : Hmm?

Mavier : Muszę Cię zabić!

(Mavier zniknął Huzashiemu sprzed oczu pozostawiając za sobą czerwony błysk.)

(*Huzashi : Szybki jak zawsze!)

(Mavier przebił się prawą dłonią przez lodową zbroję Huzashiego, trafiając bezpośrednio w klatkę piersiową swoją czerwoną kulą o białych piorunach.)

Mavier : Masz szczęście, że ześlizgnęła mi się ręka z twojego serca.

Huzashi : Tss!

Mavier : Hmm?

Huzashi : Tak samo jak Tobie, kazali mi czekać i trenować samotnie, by w tym właśnie momencie zwyciężyć.

Mavier : Różnica sił od poprzedniego spotkania nie wiele się zmieniła.

Huzashi : Doprawdy?

Mavier : Hmm?

(Energia Maviera zaczęła przygasać przez lodowy chłód rozprzestrzeniający się wewnątrz pustej przestrzeni.)

Huzashi : To wszystko, na co cię stać?

(Wojownik uderzył z łokcia przeciwnika w twarz, po czym poprawił z kolana w brzuch.)

Huzashi : To Twój ostateczny, trudny do odblokowania, legendarny Trzeci Poziom klanu Akses?

(W dłoni wojownika wymiaru Saisho pojawił się lodowy sopel, którym zaatakował Maviera celując w głowę.)

(Mavier otworzył usta, wystrzeliwując czerwony promień.)

Huzashi : Hmm?!

(Huzashi spojrzał w piekielne, demoniczne oczy i uśmiechniętą twarz Maviera Aksesa.)

Huzashi : Khh!

(Huzashi wykonał unik po tym, jak jego lodowy atak rozpuścił się.)

Huzashi : Nie powstrzymasz mnie! Moim przeznaczeniem jest wygrać z tobą w tej grze!

Mavier : Hmph!

(Huzashi próbował zaatakować Maviera, który z dużym spokojem wykonywał uniki. Strażnik komnaty spoglądał na twarz Huzashiego i w odpowiednim momencie kontratakował.)

Huzashi : Tss!

(Huzashi odleciał kilkanaście metrów w tył, plując krwią.)

Huzashi : Przyznaję, wciąż masz większe doświadczenie bojowe ode mnie.

Mavier : Hmm?

Huzashi : Odpowiem na inne Twoje pytanie, zamiast o duet.

Mavier : Inne pytanie?

(Fragment poniżej:

Mavier : Twój chłód przyćmi mój płomień? Czy może mój żywioł rozpuści górę lodową?

Huzashi : Tss!

(Mavier Akses wyciąga z pokrowca zza pleców swój Miecz Łamacza Serc, po czym szpic ostrza kieruje ku górze.)

(Koniec fragmentu 1663 rozdziału.)

Huzashi : W kontrolowaniu mocy jestem niezwyciężony. Gdy spojrzałeś w sufit, by otworzyć dla nas to przejście, nie zorientowałeś się, że za siebie rzuciłem kostkę lodu.

Mavier : Że co?

Huzashi : Energia Fizyczna klanu Haniro! Lodowe Więzienie !!!

(Huzashi z kostki lodu pozostawionej w środku dziewiątego piętra komnaty przybrał postać ludzką, nakładając pieczęć na otwarty sufit.)

(*Mavier : Co to ma znaczyć?!)

(Mavier spogląda również z zażenowaniem na drugiego Huzashiego, tego, który chwilę temu z nim walczył...Drugi Huzashi unoszący się w powietrzu przybrał lodową postać i wypełniał pustą przestrzeń chłodem i lodem.)

Huzashi : Na tym etapie wojny pieczęcie stają się dużo słabsze.

Mavier : Hmm?

(Huzashi przykłada dłoń do strefy blokującej przejście do Shisury Larudana.)

Huzashi : To trochę potrwa, ale gdy tylko przejmę tytuł Boga Zaświatów, odrodzenie ojca nastąpi od razu. Ciebie Mavier czeka śmierć w moim lodowym więzieniu, ta technika różni się od tej, w której byłeś zamknięty poprzednim razem. Z lodowego więzienia nie ma wyjścia!

Huzashi : Chętnie popatrzę jak zamrożony błagasz o litość.

(*Mavier : Sprytne…)

(Tymczasem – W miejscu śmierci Deyory Haniro.)

Saruya : No mówię Ci, że Indey tu był!

Osarin : Ale go nie ma!

Saruya : Jak to możliwe? Miał połamane kości, ledwie miał 1% życia…

Osarin : Nie mam pojęcia, ale go tu nie ma!

Saruya : Nie wyczuwam nigdzie jego energii.

(Qurell 3)

Rodion : Hmm?

Isarin : Nie przejmujcie się nami, idziemy do korpusu medycznego.

Kyuri : Hmph!

(Kyuri Tengaku zlekceważył naszych bohaterów.)

Tetsu : Kyuri…

(Tetsu widział tylko plecy wojownika, następnie został zabrany do korpusu. Kazuhiro i Liya towarzyszyli Isarinowi, natomiast Cerila z oddali spoglądała na Rodiona i Kyuriego, którzy stali obok siebie wpatrzeni w wirtualną szachownicę.)

(*Rodion : W ogóle nie jest nimi zainteresowany...To trochę dziwne, w dodatku straciłem kontakt z Shisurą i Mavierem, nie wiem co dzieje się w Komnacie Złotego Miecza...On musi coś wiedzieć.)

Rodion : Interesujące rzeczy się teraz w komnacie dzieją, prawda?

Kyuri : Prawda.

(*Rodion : Kyuri nie dostrzega Indeya na szachownicy, za to ja nie mogę dostrzec Sytrishi Kyosuke...Co się dzieje do cholery?)

------------------------------------------

Huzashi uwięził w swojej technice lodowej Maviera Aksesa, czy naprawdę nie uda mu się z niej wydostać? Nasi bohaterowie dotarli na Qurell 3 aby zregenerować swe siły przed ostateczną walką z Carittenem Aksesem. Kyuri i Rodion wciąż obserwują wirtualną szachownicę wzajemnie blokując widoczność jak i komunikację z innymi. Gdzie jest Indey Kyosuke?

Przeczytaj!
Następny Chapter 1666 - „Demon Śmierci – Mavier Akses – Poziom Trzeci”

Komentarze