6670 WŚ - Chapter 1641


Chapter 1641 - „Indey Kyosuke vs Deyora Haniro #5/7”

------------------------------------------

Indey : Hakai no Tsuyoi Nami !!!

(Indey wybija Deyorę w tył za pomocą wielkiej złotej fali.)

Deyora : Hoooooo? W końcu przechodzisz w Tryb Złotego Dziecka?

(*Deyora : Jego poprzednie tryby się dezaktywują!)

Indey : Haaaaaa !!!

(Indey strzela złotymi pociskami raz za razem.)

Deyora : Nie dasz rady!

(Deyora absorbuje wszystkie ataki do swego oka Haniro Reitekiran.)

Indey : Heh..!

Deyora : Raijin !!!

(Deyora kumuluje w lewej dłoni błyskawice z chmur a prawą podnosi naszego bohatera jeszcze wyżej w powietrze. Kobieta z klanu Haniro strzela atakiem w naszego bohatera.)

(Złota Moc Ninyoroi obroniła naszego bohatera.)

Deyora : Po raz kolejny opuszczasz gardę!

(Deyora znalazła się za Indeyem i przyładowała mu z kopa w plecy.)

Indey : Bhaaa!

(Indey pluł krwią.)

Deyora : Haaaaa !!!

(Deyora uderzyła z pięści swego wroga w kark.)

Indey : Złote Cięcie Boga!

Deyora : Heh!

(Deyora przechyliła się w prawo a atak Indeya minął przeciwniczkę.)

Indey : Nieźle…!

(Rozpoczyna się kolejna walka w powietrzu, deszcz pada coraz to mocniej a huk błyskawic staje się mocniejszy.)

Deyora : Kami no Kogane no Ken !!!

(Deyora wystawia otwartą dłoń przed siebie, Indey oberwał potężną falą wiatru, jego ciało zaczęło krwawić.)

Indey : Khhh!

Deyora : Jak mówiłam, nie jesteś wstanie mnie pokonać!

(Indey i Deyora zaczęli strzelać w siebie różnymi potężnymi atakami magicznymi, jednakże oboje absorbowali techniki wroga, Deyora swym okiem, a Indey swoją złotą zbroją Ninyoroi.)

Indey : Kula Bogów !!!

Deyora : Na nic zdadzą się twoje ataki!

(Deyora tworzy barierę czerwonej magii przed sobą i odbija kulę w powietrze gdzie następuje eksplozja.)

Indey : Tss!

Deyora : Nie masz ze mną szans!

Indey : Yhm, w takim razie!

Deyora : Hmm?

Indey : Gōrudenshotto !!!

(Indey wystrzelił złoty strzał magiczny o tak potężnej sile rażenia, że Deyora straciła płaszcz i dłuższy skrawek ubrania, nie mogła zaabsorbować tej techniki, ponieważ jej potwór nie zdążył z obroną. Ciało kobiety było całe zakrwawione.)

(Indey spoglądał na Deyorę w czarnej, krótkiej koszulce na ramiączka z dekoltem.)

(*Indey : Mój atak był szybszy niż jej obrona...To zasługa magii złotego dziecka? Walczyłem spokojnie z wieloma znanymi mi technikami, dzięki którym zaszedłem tak daleko, że aż odblokowałem złotą moc…)

(*Indey : A może po tym czasie moja złota aura dostosowała się do jej energii? Nie do końca jeszcze rozumiem działanie tej mocy, jednakże trafienie Deyory to już coś!)

Deyora : Aaaaaaaaa !!!

(Ponownie wojownicy lecą w kierunku siebie.)

Indey : Hmm?

(Oboje chwytają się za ręce w powietrzu, zaczynają krzyczeć i wypierać większą energię przez co tworzy się fala kolorowa przechodząca przez pole bitwy. Gdy w końcu zgromadzona energia wybuchła niczym bańka mydlana, nastąpił olbrzymi wybuch.)

Indey : Aaaaaaa !!!

Deyora : Aaaaaaaa !!!

(Oboje wytwarzali więcej energii byle by tylko pozbyć się swojego przeciwnika.
Skutki tej walki odczuwa cały wymiar przez trzęsienia ziemi. Silny wiatr i błyskawice, które pojawiają się na niebie to tylko jedno z nielicznych skutków, jakie towarzyszyły na polu bitwy.)

Indey : Aaaaaaaaaaaaaaaa !!!

(Złota aura Indeya rozszerzała się, jego ciosy były coraz mocniejsze. Każdy cios głośno wybrzmiewał a deszcz wciąż padał intensywnie. Pioruny strzelały w ziemię, natomiast dwójka niesamowitych wojowników wciąż walczyła ze sobą.)

Deyora : Przepadnij! Indey !!!

(Oboje ponownie zaczęli walczyć bezpośrednio ze sobą, walka była wyrównana, od ich zderzeń pięści, wszystko zaczęło się trząść a w powietrzu wyglądało to tak, jakby trwały nieustające eksplozje.)

Deyora : Zdychaj!

(Deyora wystawiła dłonie przed siebie i wystrzeliła biały błysk, który nagle rozwalił w tył obszar o odległości pięciu kilometrów.)

Deyora : Hmm?

(Indey pojawił się za Deyorą i ze złączonymi rękoma huknął ją w głowę, dziewczyna zaczęła spadać z nieba.)

Indey : Kha!

(Indey zaczął nieustannie strzelać złotymi magicznymi kulami w spadającą Deyorę.)

Indey : Przepadnij!

(Deyora spadła na ziemię, Indey wciąż strzelał złotymi kulami w dziewczynę.)

Indey : Haaaaa! Ta-da-da-da-da-da-da-da! To twój koniec, Deyora!

(Indey nagle przestał strzelać, ciężko oddychając.)

(Dym się ulatnia, Deyora nie podnosi się z ziemi a Indey ląduje na ziemi tuż przed nią.)

Indey : Hmm?

(Deyora wystrzeliła kolejne czerwone pociski w Indeya Kyosuke.)

Indey : Ninyoroi !!!

(Indey obronił się magiczną zbroją.)

Indey : Hmm?

(Indey traci moc swej zbroi, która przestała go chronić.)

Deyora : Chyba brakuje ci mocy, co?

Indey : Milcz!

Deyora : Haha haha haha!

(Deyora Haniro wzbiła się w powietrze.)

Deyora : Mhm…!

(Indey teleportował się przed dziewczynę z wyciągniętą dłonią.)

Deyora : Co jest?!

Indey : Shuntaro !!!

(Indey wbił białą kulę mocy w brzuch diablicy, która została wybita w tył na parę metrów.)

Deyora : Aaaaaaaa !!!

Indey : Przyjmij na siebie kulę żywiołów !!!

(Przez ciało Deyory przechodzą wszystkie moce żywiołów, po czym wszystkie znikają.)

Indey : Co takiego?!

(Deyora Haniro rozświetla swe oko Haniro Reitekiran, uśmiechając się w stronę naszego bohatera.)

Indey : Tss!

------------------------------------------

Ani Indey ani Deyora nie dają za wygraną, obydwoje walczą ile sił. Kto okaże się być lepszy?

Przeczytaj!
Następny Chapter 1642 - „Indey Kyosuke vs Deyora Haniro #6/7”

Komentarze