6670 WŚ - Chapter 1644


Chapter 1644 - „Fizyczne a duchowe zdolności klanu Haniro”

------------------------------------------

Indey : Tryb Złotego Dziecka !!!

(Ciało Indeya rozświetlała złota aura, która oślepiała Deyorę Haniro.)

Deyora : Tss!

Indey : Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa !!!

(Nasz bohater siłą woli próbował aktywować ponownie Tryb Wybrańca, Magię Ninja i całą moc, jaka mu pozostała oraz zmieszać ją z energią złotego dziecka, co nie udawało mu się wcześniej.)

(*Indey : Żyłem przed rozpoczęciem gry i dożyłem prawie do jej końca...Nie mogę tak po prostu tu zginąć, nie osłabiając przynajmniej Deyory…!)

(Indey zmieszał całą swoją moc z energią złotego dziecka.)

Indey : Aaaaaaaaaaaaaaaaaaa !!!

(Czerwona aura Deyory jak i jej potwór były niszczone przez białe lasery wychodzące z ziemi.)

Indey : Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa !!!

(Ręka i noga Indeya odmówiły posłuszeństwa. Nasz bohater ześlizgnął się i wpadł do jamy ustnej potwora, która chwilę później eksplodowała.)

Deyora : Tss!

(Potężna eksplozja zniszczyła znaczną część powierzchni gry szachowej.)

(*Deyora : Moja energia! Niebywałe!)

(Silny wiatr przeleciał przez pole bitwy i wojowniczkę klanu Haniro.)

(*Deyora : Wysadził sam siebie niszcząc moją moc? Szaleniec!)

Deyora : Hmm?

(Gdy pogoda zaczęła się stabilizować, Deyora Haniro przyglądała się w ulatniający dym.)

Deyora : A więc to tak…!

Indey : Khh!

(Indey Kyosuke leżał zakrwawiony na ziemi, cały się trząsł i dygotał, nie mogąc ruszyć żadną częścią ciała.)

Deyora : Hmph!

(*Deyora : Wpadając do jamy ustnej mojej bestii, musiał absorbować część jego energii z pomocą trybu złotego dziecka.)

Deyora : Uratowałeś się...Przypadkiem, gratuluję.

Indey : Tss!

(Deyora podleciała do naszego bohatera.)

Deyora : Nie pozostaje mi nic innego, jak dobić Cię po tej interesującej bitwie. Muszę przyznać, że sprawiłeś mi radość, nie to co Malendi czy Amirra.

Indey : Niech Cię szlag!

Deyora : Słowa rozpaczy?

Indey : Aaaaaaaaaaa!

(Indey nie mógł aktywować nawet 1% swej mocy, nie mówiąc o podniesieniu się z ziemi.)

Indey : Cholera!

Deyora : Żegnaj, Indeyu Kyosuke!

(Deyora podniosła swą dłoń, kumulując w niej czerwoną energię.)

Deyora : Haaaaaaa !!!

Indey : Tss!

(*Deyora : Co jest?! Nie mogę poruszyć ręką…!)

Deyora : Hmm? Co się dzieje?

Indey : Hę?

(Prawa ręka Deyory zostaje wyrwana z jej ciała.)

Deyora : Tss!

(Wojowniczka odwraca się za siebie.)

(*Indey : Ta technika…!)

Saruya : Miałam się nie wychylać, ale stwierdziłam, że mam u Ciebie pewien dług wdzięczności, Indeyu Kyosuke.

Indey : Saruya Haniro!

(*Indey : Córka Davira Haniro!)

Saruya : W końcu razem należeliśmy do tych samych organizacji i wielokrotnie sobie pomagaliśmy.

Indey : Uważaj! Deyora posiada bardzo potężne oko!

(*Deyora : Córka Davira Haniro chce się zmierzyć ze mną? Córką Kayda Haniro? Interesujące…! Co prawda Indey pozbył się części mojej mocy wraz z moim potworem, ale wciąż mogę walczyć!)

Saruya : Pokażę jej, czym różni się magia fizyczna od magii duchowej klanu Haniro!

Deyora : Hmm? Magii duchowej?

(Saruya Haniro - https://pokazywarka.pl/mignzl/ )

(Białowłosa dziewczyna wydłużała swoje magiczne druty klanu Haniro spod paznokci.)

Deyora : Hmph! Imponujące, ale to za mało, by się mnie pozbyć!

(Deyora mocą swego oka sprawiła, że jej utracona ręka zrodziła się.)

Saruya : Interesujące…

Deyora : Gdy doświadczysz mej potęgi, uklękniesz błagając o litość!

Saruya : Tss! Taka jesteś pewna siebie? No to spróbuj! Przyjmuję wyzwanie!

Deyora : Hmm?

(Na prawym ramieniu Saruyi Haniro pojawił się błękitnej barwy druciany jastrząb. Włosy dziewczyny falowały a sama Saruya nie ruszyła się z miejsca, tylko kumulowała w swoim ciele pokłady białej aury.)

Deyora : Interesujące…

(Obydwie odbiły się od ziemi, lecąc w kierunku wroga.)

Saruya : Haaaaaaaaaaa !!!

Deyora : Haaaaaaaaaaa !!!

(Dziewczyny wzajemnie trafiły się w policzki, odlatując w tył na kilkanaście metrów z tą różnicą, że jastrząb wymachem skrzydeł, przyczepił druty do ciała rywalki.)

Deyora : Hmm?

(Saruya złączyła dłonie ze sobą, rozrywając ciało Deyory Haniro na kawałki.)

Saruya : Hmph!

(Ciało Deyory zaczęło się zrastać i regenerować. Oko Haniro Reitekiran ponownie zabłysło.)

Deyora : Haha haha haha!

Saruya : Zrób to!

Deyora : Hmm?!

Osarin : Z przyjemnością.

Deyora : Co takiego?!

(Osarin wbił sztylet „Z” w plecy Deyory, przebijając się na wylot przez jej klatkę piersiową.)

Deyora : Ninja Osarin Itrusuke! Nie spodziewałam się Twojego ataku z zaskoczenia!

Osarin : O to w tym właśnie chodzi, Deyoro Haniro.

(*Deyora : Moja czerwona aura! Całkowicie zniknęła! Zasób mojej mocy...Jak?! Zapieczętował to?!)

(Deyora spogląda za siebie, widzi Osarina w masce i czarnym stroju ninja, którego kolczyk z literą „T” błyszczał coraz intensywniej.)

Deyora : Moje oko!

(Deyora przykłada dłoń na swą twarz dostrzegając fakt, że jej oko Haniro Reitekiran zmieniło się w ludzkie.)

Deyora : To niemożliwe! Kyuri! Pomóż!

Osarin : Hmm?

(Osarin odskakuje w tył, podczas gdy Saruya Haniro wystrzeliła biały, szeroko dystansowy promień magiczny w Deyorę Haniro, którą Osarin pozbawił do roli cywila.)

Deyora : Kyuri! Pomóż mi!

(Atak zbliżał się coraz bardziej.)

Deyora : KYURI TENGAKU !!!

(Biały promień magiczny Saruyi Haniro trafił rywalkę...)

Deyora : Kyuuuuuuuuuuriiiiii !!!

(...Obracając Deyorę w popiół.)

Osarin : Mhm!

Saruya : Hmph! Całkiem niezłe zgranie, pomimo takiej rozłąki.

Osarin : Saruya…!

(Obydwoje spoglądali sobie w oczy z niepewnością.)

------------------------------------------

Indey Kyosuke osłabił Deyorę Haniro, co wykorzystali Osarin z Saruyą. Córka Kayda Haniro została ostatecznie pokonana, Indey nie potrafi się ruszyć a Saruya i Osarin złączył w końcu los po długim czasie. Co będzie dalej?

Przeczytaj!
Następny Chapter 1645 - „Sam na Sam”

Komentarze