6670 WŚ - Chapter 1654


Chapter 1654 - „Tetsu Higachi vs Rantaro Higachi”

------------------------------------------

Tetsu : Walczysz ze mną w swoim drugim poziomie, tylko broniąc się przede mną i moimi pieczęciami, dlaczego nie zaatakujesz?

Rantaro : Pozostało wam dwanaście minut na zdobycie trzech głównych tytułów, później będę mógł rozpocząć likwidację.

Tetsu : Prawda, od momentu twojego odrodzenia mogłeś nas jedynie powalić, ale nie zabić, inaczej byś zniknął, przepadł, został poddany kasacji.

Rantaro : Hmm?

Tetsu : Żeby twoja dusza przetrwała, musiałbyś uczciwie przegrać, jeśli mnie zabijesz w ciągu tych dwunastu minut, twoja dusza zostanie poddana kasacji.

Tetsu : Momentami nam pomagałeś, ale gdy chodziło o walkę na poważnie, to tylko Terry Kuzzaku był wstanie cokolwiek zdziałać, prawda?

Rantaro : Ani on, ani ty, nie dacie sobie ze mną rady.

Tetsu : Przekonajmy się.

Tetsu Higachi - Białe rozczochrane włosy, biała rozpinana bluza, czarne spodnie, długi kołnierz, czerwona chusta na szyi i poważna mina.)


Rantaro : Hmph!

(Wokół ciała Rantaro Higachiego wirowały płynne i powolne w koło błękitne światła magii. Wojownik z czerwonymi oczami Jikangan, ubrany był w błękitny płaszcz z krótkimi rękawami, rozpinany od pasa w dół, o okrągłym szerokim kołnierzu, czarnymi rękawiczkami. Bóg Czasu wyzwalał coraz większą energię.)

Bóg Czasu – Rantaro Higachi (Virgon) - http://pokazywarka.pl/8o9wz4/

Tetsu : Haaaaaaaaaa !!!

(Tetsu biegł w kierunku Rantaro, próbując trafić z pięści przeciwnika, który w ogóle się nie ruszał.)

Tetsu : Khh!

(Tetsu uderzał w srebrne miecze, które wirowały nad głową Boga Czasu.)

Rantaro : Aaaah

(Rantaro zaczął ziewać, podczas gdy Tetsu nie mógł przebić się przez obronę ojca.)

(*Tetsu : Zwiększył moc swojego drugiego poziomu?!)

Rantaro : Hej, Tetsu!

Tetsu : Hmm?

(Tetsu spojrzał na Rantaro, który tylko machając dwa razy dłonią sprawił, że młody bohater siłą wiatru został cofnięty daleko w tył.)

Tetsu : Aaaaaaaaaaa !!!

Rantaro : Próbując się temu przeciwstawić, tylko się przede mną otwierasz.

(Rantaro teleportował się do Tetsu i zaczął uderzać go co chwilę w brzuch.)

Tetsu : Bhah!

(Imperator Nijigen zaczął pluć krwią.)

Rantaro : Kha!

(Szybki mocny kopniak w głowę sprawił, że Tetsu turlając się po ziemi, wylądował kilka metrów dalej od swojego wroga.)

Rantaro : Wstawaj!

Tetsu : Tfu!

(Tetsu pewnie wstaje z ziemi.)

Tetsu : No to mnie popamiętasz…!

Rantaro : Hmm?

(W dłoniach Tetsu pojawiają się dwie czerwone małe kule energii.)

Tetsu : Nie daruję!

(*Rantaro : Miesza energie ze sobą, to jest efekt treningów z Takemi Haniro?)

Tetsu : Kha!

(Tetsu biegnie na swojego wroga, czerwone kule zostały wchłonięte do ciała Tetsu, nieco go wzmacniając. Obydwaj zderzają się swoimi pięściami.)

Rantaro : Aaaa !!!

Tetsu : Aaaa !!!

(Wojownicy trzymają się za ręce i wytwarzają silniejszy wiatr, obydwaj aktywują jeszcze więcej mocy, jaką mają w sobie powodując, że ich aury złączone ze sobą, wytwarzają z ich ciał wielkie kule magnetyczne, które ze zderzeniem z czymkolwiek od razu to likwidują.)

(*Tetsu : To jest po prostu niemożliwe…!)

Rantaro : Nie podołasz mi!

(Rantaro uderzył swą głową w nos Tetsu i puścił jego ręce, kiedy nasz bohater cofnął się w tył, Rantaro ułożył ręce jak do "kamehameha" i przyłożył wrogowi pod klatkę piersiową.)

Tetsu : Co jest ?!

Rantaro : Energia Czasowa !!!

(Dla Rantaro, Tetsu upadał plecami na ziemię tak wolno, że wyglądało to jakby się zatrzymał w chwili przechylenia.)

Tetsu : Aaaaaaaa !!!

(Potężna fioletowa fala mocy przeszyła ciało Tetsu na wylot. Atak miał daleki zasięg, niszcząc całą okolicę w linii prostej.)

Tetsu : Khh…!

(Tetsu z przedziurawionym ciałem upadł na kolana.)

Rantaro : Walka skończona.

Tetsu : Tss!

Rantaro : W dziesięć minut nie zdołacie zwyciężyć.

Tetsu : Aizugoromo !!!

Rantaro : Hmm?

(Tetsu regeneruje swe ciało i powstaje z ziemi spoglądając na Rantaro z czerwonym okiem Aizugoromo w prawym oku i Kanpeki Jigankan (Oczy Czasu) w lewym)

(*Rantaro : Kanpeki Jigankan, nie ważne jak bardzo spowolniłbym czas, żadna technika nie miałaby możliwości zaskoczenia go, mógłby się przenosić do każdego rodzaju czasu za mną. Tetsu stał się doskonałym pierwszym umysłem obronnym swojego wymiaru.)

(Nagle Tetsu Higachiemu zmieniają się ubrania. Wojownik pojawia się w czarnym długim płaszczu, kontury tym razem ma w kolorze niebieskim. Na szyi pojawia się złoty naszyjnik z czarnymi konturami, jest to naszyjnik wykonany z różnorakich pieczęci, natomiast jego kołnierz od płaszcza jest odchylony i wygięty w każdą ze stron.)

Rantaro : To ma być sposób, aby mnie powstrzymać?

Tetsu : Haaaaaaaaa !!!

(Tetsu zbliżał się do Rantaro, tym razem wojownik doskonale widział w zwolnionym tempie ruchy srebrnych mieczy, które unosiły się i chroniły Boga Czasu.)

(*Rantaro : Więc nie ma dla niego czasu, którego by nie mógł dostosować pod siebie? W takim razie walka faktycznie może stać się trudniejsza.

(Tetsu przebił się przez obronę, zderzając swą pieść z Rantaro Higachim.

(*Rantaro : Ten wzrok, ta determinacja...Ciekawe.)

Rantaro : Więc miłość przyćmiła ci oczy.

Tetsu : Co takiego?!

Rantaro : Pozostałeś sam na polu bitwy, każąc innym walczyć z wojownikami Saisho.

Tetsu : Hmph!

Rantaro : To rodzaj zemsty za Tionerę Echirę? Czy sam fakt, że jestem Twoim ojcem, dlatego nie potrafisz odblokować całkowicie pełnej mocy rozumu.

Tetsu : Khh!

Rantaro : Masz dwa ograniczenia płynące z serca, to ciekawe.

------------------------------------------

Tetsu Higachi nieugięty walczy z Rantaro Higachim. Cerila wszystkiemu przygląda się z boku, jak zwykle nie uczestnicząc w konfliktach wojny. Co wyniknie z tej potyczki wojowników?

Przeczytaj!
Następny Chapter 1655 - „Porażka Tetsu Higachiego”

Komentarze