6670 WŚ - Chapter 883

Chapter 883 - " Leraya Shidura, Córka Aylona "

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Esira : Mhm...

Kedron : Trzeba czekać...

Esira : Nasza grupa ukrytych Assassinów próbuje nawiązać z nami kontakt, ponoć dwójka jest teraz na Planecie Higury

(*Kedron : O co chodzi ?)

(*Assassin : Higura walczy z Kazuhiro, Onirdan leczy rany Herfina, reszta oddziału Kazuhiro walczy z demonami, nam udało się dojść do epicentrum olbrzymiej mocy, za chwile wejdziemy do środka)

(*Degaron : Hmm ?)

(*Huzashi : Sprawdźcie, co to jest...)

(Dwóch Assassinów otwiera czarne drzwi i wchodzi do środka)

(*Assassin2 : Jest dosyć ciemno...)

(Nagle przed ich oczami ukazała im się młoda dziewczynka z czerwono-krwistymi mrocznymi oczami)

(**Kedron : Co to ma być ?! tą przerażającą moc czuję aż tutaj...)

(*Assassin : To tylko jakaś dziewczynka, ale odbija się od niej niesamowicie potężna i mroczna energia)

(*Assassin2 : Aaaaaa !!!)

(*Kedron : Co się dzieje ?!)

(*Assassin : Aaaaaaaaa !!! Zostaw mnie potworze !!!)

(*Leraya : Haha haha haha haha !)

(Leraya zaśmiała się mrocznym młodym i szalonym głosem, podświetlając moc swych oczu)


(Leraya kierowała się w stronę wyjścia)

Kazuhiro : Hmm ?

(Higura chwycił Kazuhiro od tyłu i ściskał jego ciało)

Kazuhiro : Ech...

(Nasz bohater uderzał z łokcia w brzuch demona szybkimi ruchami, po chwili Higura wypuścił Kazuhiro, który odwracając się twarzą do Higury, wystawił dłoń przed siebie i wystrzelił świetlną falę, w którym demon został z prędkością światła wbity plecami w ziemię)

Higura : Khh

(Higura zaciskał pięści, po chwili dopiero, gdy ziemia przestała się kruszyć, Higura uspokoił nerwy, miał otwarte dłonie i nie potrafił się nawet poruszyć, leżał w kształcie krzyża)

Kazuhiro : To koniec, Higura ! żadna twoja technika nie była wstanie mnie pokonać, nawet dorównać mojej mocy, przerosłem cię już dawno temu

Higura : Heh, nie obchodzi mnie już to, czy mnie zabijesz, czy też nie

Kazuhiro : Hmm ?

Higura : Miałem być postawioną figurką tej wojny, gdy były zablokowane wymiary, chroniłem córkę mojego syna Aylona, mogę spokojnie wrócić do piekieł, niech teraz następni wypełniają swoje zadania...

Kazuhiro : Córka Aylona ?! o kim ty mówisz ?!

Leraya : Zapewne o mnie...

Kazuhiro : Hmm ?!

(Leraya pojawiła się za Kazuhiro kładząc swoją prawą dłoń na jego prawę ramię)

(*Kazuhiro : Wyczuwałem gigantyczną energię daleko stąd, jak ona...)


Leraya : Jak możesz krzywdzić mojego dziadka?

Kazuhiro : On jest już trupem !

Leraya : Hmm ?

Higura : Kazuhiro, Leraya jest jeszcze bardziej niesamowita, niż pewna przepowiednia, która mówiła o potężnym dziecku z czwartego pokolenia Boga Bogów, jednakże Aylon z trzeciego pokolenia stwierdził, że połączenie jego demonicznej krwi i genów, gdyby tak połączyć z kimś równie potężnym, jak Yarelą, jedną z dziesięciu szlachetnych strażników, da jeszcze większą moc Lerayi, niż głosiła to sama przepowiednia, dlatego zginiesz !

Kazuhiro : O czym ty mówisz do cholery ?! od początku traktujecie ją jak przedmiot?! Narzędzie do wykorzystania w wojnie przeciwko wszystkim organizacjom ?! co to do cholery miało być ?!

Higura : Pomysł Tetsu kilkanaście lat temu, bardzo dobrze dogadywał się z moim synem, bardziej wyjątkowo niż z innymi wojownikami, zresztą o Aylonie zawsze mówiono, że jest geniuszem, nie to co mój drugi syn Rendi, totalne beztalencie

Kazuhiro : Właśnie mi przypomniałeś, dlaczego zawsze sprawiała mi radość mordowanai demonów !!!

Higura : Hmm ?

Kazuhiro : Pieprzone demony ! jak możecie tak bardzo wykorzystywać innych do własnych celów !!! Leraya również jest człowiekiem, to kobieta, a nie maszyna do wykonywania poleceń !!!

Leraya : Hmm ?

Higura : Manipulacji od dziecka nie zmienisz, takie jest jej przeznaczenie

Kazuhiro : Zdychaj !!!

(Kazuhiro zabija Higurę silnym promieniem światła)

(*Kazuhiro : Pozwoliła mi go zabić ?!)

Leraya : Sprawdźmy...

Kazuhiro : Hmm ?

(Leraya przechodzi dookoła Kazuhiro i mierzy go wzrokiem)

Leraya : Rozumiem...

Kazuhiro : Hmm ?

Leraya : Nie wytrzymasz w walce dłużej niż 2 godzin, masz słabe nogi, ale silne ręce, możesz wykorzystać jeszcze 30 technik, z czego tylko 3 są na poziomie Bogów, twoje szanse na wygraną ze mną stanowi 37%

Kazuhiro : C-Co takiego ?!

(*Onirdan : Jej aura...)

Leraya : Hmm ?

(*Leraya : Onirdan ma aż 52% szans na pokonanie mnie? Interesujące)

Kazuhiro : Chyba sobie żartujesz ze mnie !

Leraya : Chcesz się sprawdzić ?

Kazuhiro : Mhm...

Leraya : Czy strach cię obleciał !!!

(Leraya mrocznie wypowiedziała ostatnie słowa, Kazuhiro w momencie mrugnięcia oczami, widział przez dłuższy moment Lerayę z dołu, jej mroczne czerwono-krwiste oczy świeciły coraz mocniej)

(*Kazuhiro : Co to miało być ?! spowolnione tempo ?! kim ona do cholery jest ?!)

Leraya : Jestem Leraya Shidura, córka Aylona i Yareli, miło mi poznać...

(Leraya miała mroczny i zabójczy wyraz twarzy z diabelskim uśmiechem, jej oczy nawet na moment nie przestały się świecić)

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Następny Chapter 884 - " Leraya vs Kazuhiro "

Komentarze