6670 WŚ - Chapter 869

Chapter 869 - " Jakby Nie Istniał "

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

(*Yarela : Sijin, pozwól do mnie)

Sijin : Pozostawiam was w rękach Tegora

Tegor : Mhm...

(Sijin teleportował się na dziwną wulkaniczną planetę)

Sijin : Co się dzieje ?

Yarela : Udało nam się zabić Gliarę, wysłanniczkę Xekiry i Tetsu, zdobyliśmy kamień życia, który ukrywała, ale dziwie się, że Tetsu w ogóle nie próbował jej czy kamienia ratować

Sijin : Hmm ?

Yarela : Miałeś racje, to bydle jest przerażające i nigdy nie wiadomo, co planuje... po ataku na Assassinów wiedział, że ścigamy Gliarę, a jednak nic nie zrobił...

Sijin : Hmm...

Yarela : Dlaczego nie powiesz wszystkiego o nas Isarinowi i reszcie ?

Sijin : Nasze sprawy ich nie dotyczą, każdy ma swoją wojnę, jesteśmy szlachetnymi strażnikami, naszym zadaniem jest chronić ten wymiar, musimy więc trzymać się w swojej organizacji i każdemu pomagać, kto należy do tego wymiaru, a nie się z nimi wiązać

Yarela : Ricon wyrzucił mnie, nie chce bym była diablicą, mam zakaz wstępu na Planetę Sentiry, zamknął się tam ze swoimi demonami

Sijin :   Sprawy idą zbyt łatwo, aby w to uwierzyć... co ten Tetsu kombinuje? Przecież chce wskrzesić siostrę, więc dlaczego oddał tak łatwo ten kamień życia ?

Yarela : Jest jeszcze jedna rzecz, jaką zaobserwowałam, ale nie wiem, czy to coś ważnego

Sijin : Hmm ?

Yarela : Naoki Shidura z jakąś młodą ninją jest w zaświatach, powinien chyba być zaraz na piątej planszy, ale nie wiem, po co on tam idzie, skoro Ashtor jest wśród żywych, z nikim tam nie porozmawia

Sijin : Naoki ? syn Rendiego?

Yarela : Tak, też przepadł po bitwie u Assassinów, nigdzie nie mogę go odnaleźć

Sijin : Mhm...

Sijin : To mi się przestaje podobać... coś w tym musi być

Yarela : Co zamierzasz ?

Sijin : Muszę o coś spytać Isarina...

Yarela : Idę z tobą !

Sijin : Nie mieszaj naszych spraw z nimi, poza tym to ty przyczyniłaś się do śmierci Hikazu, brata Tsugury, który jest u nas, nie wybaczą ci tego

Yarela : Mhm...

Sijin : Wracaj do Cerily, jej bardziej będziesz potrzebna

Yarela : Zgoda !

(Sijin teleportował się pod bramę zamkową, gdzie zatrzymał swoich towarzyszy)

Sijin : Isarin !

Isarin : Hmm ?

Sijin : Zdobyliśmy Kamień Życia, który byłby potrzebny do wskrzeszenia Xekiry...

Isarin : Co takiego ?

Shisura : Dałem go kiedyś Gliarze...

Sijin : Gliara nie żyje... to uciekinierka z zaświatów, Anioł Śmierci... miała oddać swoje życie, by wskrzesić Xekirę, jednakże została wcześniej zabita i kamień należy do nas, ale co dziwne... Tetsu w ogóle się tym nie zainteresował, nie wiemy dlaczego

Saiber : Skąd o tym wszystkim wiesz ?

Sijin : Od Yareli, szlachetnej strażniczki takiej jak ja, Tegor, Cenn i pozostali

Isarin : Hmm... to naprawdę dziwne

Shisura : Trzy kamienie zostały już wykorzystane, prawda ?

Sijin : Tak, Wskrzeszenia, Nieśmiertelności oraz Życzenia zostały już wykorzystane, pozostał Śmierci i Życia, Kamien Śmierci należy do Tetsu...

Isarin : Interesujące...

Sijin : Yarela nie może dłużej pracować jako diablica, ujawniła się także, nie może już szpiegować Ricona ani Tetsu

Isarin : Ricon nie wziął jej do swojego oddziału obronnego w takim momencie ?

Sijin : Nie...

Isarin : To tak, jakby chciał przegrać i zginąć...

Sijin : Yarela z pewnością go nie wskrzesi, więc tego nie zakładaj nawet

Shisura : Mhm...

Sijin : Wiemy też, że Naoki Shidura jest aktualnie w zaświatach na planszach, ale nie wiem po co, skoro Ashtor jest wśród żywych i z nim nie pogada po pokonaniu Bossów Aytuli, chyba, że on tego nie wie... drugą ciekawostą jest to, że Rendi Shidura zniknął, nasza magia nie może go zlokalizować

Osarin : Podróżowałem z nim, ale u Assassinów... uratowałem Saruyę i tyle, może tam pozostał i nie uwolnił się ?

Shisura : Próbuję go odnaleźć w kosmosie, ale on tak, jakby nie istniał... w ogóle nie mogę wyczuć nawet najmniejszej energii, która mogłaby od niego pochodzić

Isarin : Mówiłeś, że Tetsu chce zabić wszystkich wybrańców, prawda ?

Sijin : Tak, dokładnie

Isarin : Rendi posiadał Miecz Żywiołów przez dłuższy czas, Naoki był przez niego chroniony, dopiero my poszliśmy go odbić, pokonując naprawdę elitarne demony, oraz uczniów Detricka... a co, gdyby oni dwj byli wybrańcami Złotego Miecza ? i Tetsu o tym wie i dlatego właśnie pozwala iść Naokiego w zaświaty, ma nadzieję, że zginie i nic nie będzie musiał robić

Sijin : Mhm...

Isarin : Dodatkowo mógł coś ponownie ukręcić z Riconem, a jeśli tak, to pewnie z Aylonem, bo raz taka sytuacja już miała miejsce podczas Velingów

Osarin : Khh, podszedł mnie wtedy naprawdę dobrze...

Isarin : Tylko o co może im konkretnie chodzić ?

Sijin : Nie wiem...

Isarin : Miej oko na Naokiego, jak tylko wydostanie się z zaświatów, od razu musimy go tu sprowadzić, a póki co skupmy się na naszych treningach

Sijin : Dobra, tak może być

Tegor : Mhm...

(*Saiber : Wybrańcy Miecza mają opanować księżyc, Naoki i Rendi nie byli mistrzami miecza, ale mogliby w jakiś sposób zdobyć Złoty Miecz ? na jakiej podstawie ? co byliby z nich za wybrańcy? Nie zbyt to rozumiem...)

(*Isarin : Mhm...)

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Następny Chapter 870 - " Moja Prywatna Misja "

Komentarze