6670 WŚ - Chapter 872

Chapter 872 - " Wybraniec Złotego Miecza "

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Sav : Przechodzimy do trzeciej części piekieł

Naoki : A to co ?

Sav : Tutaj znajdują się sale treningowe, demony mogą ćwiczyć różne techniki i umiejętności , walczyć ze sobą

Naoki : Ciekawe...

Sav : To taki sposób na zabicie czasu i nudy

Naoki : Mhm...

Sav : A tam jest czwarta część piekieł

Naoki : Co się takiego znajduje ?

Sav : To będzie twój pierwszy etap przejściowy

Naoki : Hmm ?

Sav : Musisz oficjalnie stać się demonem

Naoki : Co to znaczy ?

Sav : Sam zobaczysz, moja rola tutaj się kończy

Naoki : Co mam więc zrobić teraz ?

Sav : Udasz się do tej czwartej części, nic więcej

Naoki : Jestem demonem

Sav : Hmm ?

Naoki : Nazywam się Naoki Shidura, jestem synem Rendiego i wnukiem Higury oraz prawnukiem Ricona...

Sav : Mhm...

Katatsu : Sav, możesz odejść

Sav : Tak jest !

(*Naoki : Hmm ? pojawił się za mną? Ale kiedy...)

Katatsu : Co ty tutaj robisz ?

Naoki : Kim jesteś ?

Katatsu : Nazywam się Katatsu Kyosuke

Naoki : W takim razie dobrze, że jesteś

Katatsu : Hmm ?

Naoki : Ojciec opowiedział mi w tajemnicy, że jestem wybrańcem złotego miecza, a ty i Mavier jesteście strażnikami na przed ostatnim poziomie

Katatsu : Mhm...

Naoki : Rendi powiedział mi to, kiedy Osarinowi regenerowały się siły, oraz zanim Klinde zabrał miecz żywiołów mojemu ojcu, oczywiście powiedział mi to w tajemnicy

Katatsu : Więc czego chcesz ?

Naoki : Dowiedzieć się, czy to prawda, oraz kto jeszcze może taki miecz zdobyć

Katatsu : Po co ci taka informacja ?

Naoki : Dla samego siebie

Katatsu : Przestań rżnąć głupa, trafiłeś tutaj jako żywy, równie dobrze mogę cię zabić i na zawsze torturować

Naoki : Mhm...

Katatsu : Więc zastanów się, do kogo się zwracasz i powiedz konkretnie, czego i po co chcesz

Naoki : Mhm...

Katatsu : Nigdy tutaj nie byłeś, masz w sobie krew demona, ale zawsze walczyłeś przeciwko nam, w takim razie czego chcesz ?

Naoki : Wszyscy mnie zostawili i zapomnieli o mnie... Ojciec, Osarin, Hirashi i pozostali również...

Katatsu : Hmm ?

Naoki : Pomyślałem, że gdyby wrócić do korzeni, stać się silniejszym, to skoro jestem wybrańcem złotego miecza, zdobędę go !

Katatsu : Postanowiłeś się obudzić i powrócić służyć demonom ?

Naoki : Dokładnie

Katatsu : Nie za późno trochę ? demony upadają, trwa wojny, wojownicy Ashtora przejmują planetę za planetą

Naoki : Ale to ty od zawsze szkoliłeś demony, mógłbyś sprawić, bym stał się silniejszy, wtedy mogę zabijać sam innych, jeśli ich przewyższę

Katatsu : Mhm...

Naoki : Więc jak będzie ?

Katatsu : Czy Ricon lub ktokolwiek wie, że tutaj jesteś ?

Naoki : Raczej nie

Katatsu : Mam z ciebie zrobić potężnego wojownika ?

Naoki : Jeżeli mógłbym o to prosić

Katatsu : Heh, mogę sprawić więcej, niż ci się wydaje, ale będziesz musiał złożyć przysięgę Songarkaru odnośnie dwóch rzeczy

Naoki : Hmm ?

(*Naoki : Pieczęć Songarkar... ten, kto ją złamie, umiera...)

Katatsu : Pierwsza to taka, że nie będziesz próbował zdobyć złotego miecza

Naoki : Mhm...

Katatsu : A druga to taka, że pozbędziesz się wszystkich wybrańców, którzy mogliby ten miecz zdobyć

Naoki : Nie znam listy tych wojowników, nie jestem pewien, że po twoich naukach stanę się silniejszy

Katatsu : Po moich naukach ?

Naoki : A nie ?

Katatsu : Nie tylko ja będę cię uczył

Naoki : To znaczy ?

Katatsu : Dostaniesz nauki od wszystkich Demonów Śmierci

Naoki : Co takiego ?! Dlaczego akurat ja ?

Katatsu : To już mało ważne, podejmiesz się tego ?

Naoki : Tak...

Katatsu : Hmm ?

Naoki : Jestem gotów złożyć przysięgę Songarkar, jeżeli ty przysięgniesz, że cała czwórka Demonów Śmierci będzie mnie uczyć magii

(Katatsu uśmiechnął się złowrogo a jego oczy zaświeciły się na czerwono)

Naoki : Mhm...

Katatsu : Nie ma sprawy, Naoki...

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Następny Chapter 873 - " Ojciec Mnie Prosił "

Komentarze