6670 WŚ - Chapter 518
Chapter 518 - " Indey vs Kefilden "
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
(Toczy się walka obu wojowników, trwa bardzo zacięcie i wyrównanie)
Kefilden : Haa !!!
(Kefilden posiada w prawej ręce moce ognia, zaś w lewej piorunów, Indey osłania się Złotym Ninyoroi)
Indey : Tornado Śmierci ! Haaa !!!
Kefilden : Piekielne Pioruny ! Haaa !!!
(Ataki wojowników zderzają się)
(*Kefilden : Muszę uważać na tego Indeya, moce powietrza to najsilniejszy żywioł, chociaż w połączeniu z moim ogniem, obrywałby dwa razy mocniej, jednakże jeśli teraz tego użyje, to tylko mu pomogę, muszę być bardzo ostrożny)
Indey : Heh
(Indey zwiększa swoją moc)
(*Kefilden : Tego się spodziewałem..)
(Indey wbija się w ziemie, jego kontur staje się czarny z białą aurą, jego źrenice znikają, kontur jest koloru czarnego)
Indey : Haaa !!! Pełna moc !!!
Kefilden : Hmm ?!
(Kefilden oberwał tym potężnym atakiem, jednakże wciąż żyje, jest lekko obolały, ale w dalszym ciągu walczy z Indeyem w walce bezpośredniej)
Indey : Haa !
(Indey rzuca nóż w głowę Kefildena, który kuca aby uniknąć noża, a wtedy Altairo kopie go z całej siły w twarz, Kefilden odlatuje do tyłu)
Kefilden : Ygh..
Indey : Jesteś ode mnie słabszy..
(Kefilden wstaje)
Kefilden : Nie.. nie jestem słaby !
Indey : Hmm ?
(Kefilden leci lekko w powietrze, głowę odchyla w tył, pięści zaciśnięte przy klatce, nogi spuszczone w dół, jego magia Dichyo zaczyna stawać się silniejsza, kontur czerwony, mięśnie większe..)
Kefilden : Grrrrraaaaaaa !!!
Indey : Hmm ?
Kefilden : Indey !!! Zaraz zdechniesz !!!
Indey : Ygh...
Kefilden : Magia Dichyo ! Ogniste Płomienie !
(Kefilden strzela płomieniami w różne miejsca, próbując zaatakować uciekającego Indeya)
Indey : Ech..
(*Kefilden : Muszę uważać na niego..)
Kefilden : Hmm ?
Indey : Ech no dobra.. czas na mnie..
(Indey znika i uderza ręką w kark Kefildena, który po chwili upada na ziemię)
Kefilden : Aaa !!!
Indey : Teraz, nie będziesz wstanie mnie pokonać.
Kefilden : Co to miało być ?!
Indey : To ? Mój atak..
Kefilden : Nie udawaj głupka, jakim sposobem uzyskałeś taką sprawność ?!
Indey : Jestem Bogiem Wszelakiej Magii !!!
Kefilden : Ty...
Indey : Ja ciebie też (uśmiecha się kpiąco)
Kefilden : Haa !!!
(Wojownicy rzucają się na siebie tocząc zaciętą walkę. Jednakże Indey ma znaczną przewagę)
Indey : Co jest ? Już zrezygnowałeś ?
Kefilden : Przestań się ze mnie nabijać !
Indey : Kwadratowe Więzienie !
Kefilden : Hm?
(Altairo zamyka Kefildena w białym ogromnym kwadracie)
Kefilden : Co jest ?! Nie mogę się w żaden sposób uwolnić..
Indey : Wiem o tym..
Kefilden : Co to ma być do cholery ?!
Indey : Przecięcie !
Kefilden : Styl Błyskawicy !
(Kwadrat przecina się w pół, Kefilden zamienił się w Błyskawicę, aby nie oberwać atakiem, nie mniej jednak stracił on swoją lewą rękę)
Kefilden : Aaa !!! Szlag..
Indey : Po raz pierwszy czujesz, jak to jest ?
Kefilden: Ygh..
Indey : To tylko kwestia czasu, zanim się ciebie pozbędę.
Kefilden : Nie poddam się tak łatwo !
Indey : Hahaha, a co ty mi jeszcze możesz zrobić co ?
Kefilden : Maju o Shokan !!! (Przywołanie Demonicznej Bestii) Demoniczny Strażnik !
Indey : Hmm ?
(Kefilden przywołał wojownika z Piekła, jednakże jest to coś w formie robota, przywołanie weszło w ciało Kefildena, teraz to dwie dusze w jednym ciele)
Kefilden : Haaa !!!
(Które posiada czerwoną podwójną magię Dichyo, wojownik nie ma koszulki, ma na szyi tylko czerwony szal, czerwone spodnie, buty i katanę)
Indey : Ech..
Kefilden : Tym razem to będzie twój koniec Indey !
(*Kefilden : To ostatnia rzecz, jaką mogłem zastosować..)
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 519 - " Jestem Władcą Trzeciego Wymiaru "
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
(Toczy się walka obu wojowników, trwa bardzo zacięcie i wyrównanie)
Kefilden : Haa !!!
(Kefilden posiada w prawej ręce moce ognia, zaś w lewej piorunów, Indey osłania się Złotym Ninyoroi)
Indey : Tornado Śmierci ! Haaa !!!
Kefilden : Piekielne Pioruny ! Haaa !!!
(Ataki wojowników zderzają się)
(*Kefilden : Muszę uważać na tego Indeya, moce powietrza to najsilniejszy żywioł, chociaż w połączeniu z moim ogniem, obrywałby dwa razy mocniej, jednakże jeśli teraz tego użyje, to tylko mu pomogę, muszę być bardzo ostrożny)
Indey : Heh
(Indey zwiększa swoją moc)
(*Kefilden : Tego się spodziewałem..)
(Indey wbija się w ziemie, jego kontur staje się czarny z białą aurą, jego źrenice znikają, kontur jest koloru czarnego)
Indey : Haaa !!! Pełna moc !!!
Kefilden : Hmm ?!
(Kefilden oberwał tym potężnym atakiem, jednakże wciąż żyje, jest lekko obolały, ale w dalszym ciągu walczy z Indeyem w walce bezpośredniej)
Indey : Haa !
(Indey rzuca nóż w głowę Kefildena, który kuca aby uniknąć noża, a wtedy Altairo kopie go z całej siły w twarz, Kefilden odlatuje do tyłu)
Kefilden : Ygh..
Indey : Jesteś ode mnie słabszy..
(Kefilden wstaje)
Kefilden : Nie.. nie jestem słaby !
Indey : Hmm ?
(Kefilden leci lekko w powietrze, głowę odchyla w tył, pięści zaciśnięte przy klatce, nogi spuszczone w dół, jego magia Dichyo zaczyna stawać się silniejsza, kontur czerwony, mięśnie większe..)
Kefilden : Grrrrraaaaaaa !!!
Indey : Hmm ?
Kefilden : Indey !!! Zaraz zdechniesz !!!
Indey : Ygh...
Kefilden : Magia Dichyo ! Ogniste Płomienie !
(Kefilden strzela płomieniami w różne miejsca, próbując zaatakować uciekającego Indeya)
Indey : Ech..
(*Kefilden : Muszę uważać na niego..)
Kefilden : Hmm ?
Indey : Ech no dobra.. czas na mnie..
(Indey znika i uderza ręką w kark Kefildena, który po chwili upada na ziemię)
Kefilden : Aaa !!!
Indey : Teraz, nie będziesz wstanie mnie pokonać.
Kefilden : Co to miało być ?!
Indey : To ? Mój atak..
Kefilden : Nie udawaj głupka, jakim sposobem uzyskałeś taką sprawność ?!
Indey : Jestem Bogiem Wszelakiej Magii !!!
Kefilden : Ty...
Indey : Ja ciebie też (uśmiecha się kpiąco)
Kefilden : Haa !!!
(Wojownicy rzucają się na siebie tocząc zaciętą walkę. Jednakże Indey ma znaczną przewagę)
Indey : Co jest ? Już zrezygnowałeś ?
Kefilden : Przestań się ze mnie nabijać !
Indey : Kwadratowe Więzienie !
Kefilden : Hm?
(Altairo zamyka Kefildena w białym ogromnym kwadracie)
Kefilden : Co jest ?! Nie mogę się w żaden sposób uwolnić..
Indey : Wiem o tym..
Kefilden : Co to ma być do cholery ?!
Indey : Przecięcie !
Kefilden : Styl Błyskawicy !
(Kwadrat przecina się w pół, Kefilden zamienił się w Błyskawicę, aby nie oberwać atakiem, nie mniej jednak stracił on swoją lewą rękę)
Kefilden : Aaa !!! Szlag..
Indey : Po raz pierwszy czujesz, jak to jest ?
Kefilden: Ygh..
Indey : To tylko kwestia czasu, zanim się ciebie pozbędę.
Kefilden : Nie poddam się tak łatwo !
Indey : Hahaha, a co ty mi jeszcze możesz zrobić co ?
Kefilden : Maju o Shokan !!! (Przywołanie Demonicznej Bestii) Demoniczny Strażnik !
Indey : Hmm ?
(Kefilden przywołał wojownika z Piekła, jednakże jest to coś w formie robota, przywołanie weszło w ciało Kefildena, teraz to dwie dusze w jednym ciele)
Kefilden : Haaa !!!
(Które posiada czerwoną podwójną magię Dichyo, wojownik nie ma koszulki, ma na szyi tylko czerwony szal, czerwone spodnie, buty i katanę)
Indey : Ech..
Kefilden : Tym razem to będzie twój koniec Indey !
(*Kefilden : To ostatnia rzecz, jaką mogłem zastosować..)
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 519 - " Jestem Władcą Trzeciego Wymiaru "
Komentarze
Prześlij komentarz