6670 WŚ - Chapter 1048

Chapter 1048 - " Esira Haniro vs Leraya Tengaku "

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

(Planeta Jargakax)

(Układ Planety - http://pokazywarka.pl/v4p9w0/ )

Katatsu Kyosuke - http://pokazywarka.pl/49yr66/

Leraya Tengaku - http://pokazywarka.pl/ml2cta/ 


(*Leraya : Mavier wciąż walczy z duchem Huzashiego i jego lodowym potworem w powietrzu... Ta lodowa bariera Huzashiego jest bardzo mocna, Esira chroni stojące na ziemi ciało swego brata, nie mniej jednak ja mogę kontrolować dolną część, chociaż...)

Esira : Również jestem Boginią Mroku, jednak w drużynie Saisho, nie możesz mnie zlekceważyć

Leraya : Mhm...

Katatsu : Leraya...!

Leraya : Hmm ?

Katatsu : Proszę o pozwolenie na opuszczenie tego miejsca i udanie się na Planetę Virden...

Leraya : W jakim celu ?

Katatsu : Wśród Demonów Śmierci, Akim i Kelia mieli za zadanie chronić pieczęci księżyca, jako duet byliby wyzwaniem, jednak zginęli walcząc w pojedynkę, nie mniej jednak ja i Mavier, możemy zdobyć moc księżyca i korzystać z niego lepiej niż ktokolwiek inny w naszym wymiarze

Leraya : Mhm...

Katatsu : Xemen jest silnym wojownikiem, to również Strażnik Złotego Miecza, jednak jest o jeden poziom niżej niż my, chciałbym z nim porozmawiać

Leraya : Zrozumiałam, możesz iść

Katatsu : Dziękuję...!

(Katatsu znika)

Leraya : Możesz sobie być Boginią Zmarłych tak samo jak ja, jednak to i tak nie znaczy, że masz szanse ze mną wygrać, jestem wybranką do zdobycia mocy Boga Bogów, nikt nie jest wstanie mnie powstrzymać !!!

(Leraya wyciąga długi, biały wężowy miecz, końcówki jej białych włosów przypominają głowy wężowe)

(*Esira : Białe włosy najpotężniejszych, którzy mogą równać się z Głównymi Bogami Wszechświata...)

Leraya : Kha !

(Leraya zrobiła wymach lewej ręki, tworząc silny wiatr, wyrzuciła wroga w powietrze a jej ciało sparaliżowała podmuchem wiatru)

Esira : Khh

Leraya : Nie masz prawa się ze mną równać !

(Leraya podleciała do Esiry i chciała wbić w jej serce swój Wężowy Miecz, jednakże przed jej oczyma, Ciało Esiry rozwiało się falując przed siebie)

(*Leraya : Co to ma znaczyć ?!)

(Esira schowała swoje ręce pod ogromnym czarnym płaszczem, który miała na sobie, z jej rękawów wychodziła silna niebieska magia Platinum Aizutengoku)

Leraya : Więc dzieciaki Kayda są wstanie korzystać z mocy Platinum...

Esira : Mhm...

(Ciało Esiry było pokryte niebieskim konturem, nie miała na sobie niebieskiej aury a czarną, mroczną...)

Leraya : Pff...

Esira : Hmm ?

(Leraya była pokryta białą aurą oraz konturem mocy, jej złowrogi uśmiech powodował olbrzymią radość ze strony Esiry)

Esira : W końcu jakiś prawdziwy przeciwnik...!

Leraya : Hmm ?

Esira : Ostatnim razem taką walkę mogłam stoczyć walcząc na Furugana Watarrę, ojca Onirdana... Ciesze się, że w końcu ktoś będzie próbował stawić mi opór, jednej z elitarnych wojowników potęgi Saisho !!!

Leraya : W takim razie przygotuj się na niezły łomot !!!

Esira : Heh !


(Leraya zamienia się w ogromnego białego węża i wydziela kwas, który w zmieszaniu z poprzednią techniką wiatru, rozprowadza go po połowie dolnej części planety, który uszkadza techniki Esiry)

(*Esira : Sprytne... Podczas jednego starcia od razu zorientowała się, jak będę walczyć, doskonale zdaje sobie sprawę, że moja technika zmiany w dym i rozpływanie się w powietrzu to nie moc duchowa Hichyo, ale anielski błysk Aizutengoku rozwinięty do mocy Platinum, jednak moją główną bronią jest powietrze, to moje zasilenie mocy, Leraya próbuje mi zablokować przeplyw energii... Wykorzystała moją zaletę w wadę...)

Leraya : Kha !

(Leraya w postaci ogromnego węża, zaczyna atakować Esirę)

Esira : Khh !

Leraya : Mam cię !

(Leraya owinęła swoim ogonem ciało Esiry)

Esira : Khh

(Ogonem ściskała wroga, wbijając kolcami z ogona, specjalną truciznę w ciało Esiry)

(*Esira : Nie jest dobrze...)

(Esira wyślizgnęła się z ogona wykorzystując jedną ze swoich technik)

(*Leraya : Dziwne... Styl tej techniki używał Fertil, jeden z stwórców magii ninja...)

Esira : Mhm...

Leraya : Nie uciekniesz mi !

Esira : Co jest ?!

(Leraya pożera Esirę)

(*Leraya : Jej energia ciągle spada, niedługo przerobie ją w zwykłego śmiertelnika bez żadnej mocy...)

Esira : Niech cię szlag !!!

(Esira w postaci dymu, wyleciała nosem węża, unosząc się w powietrze, powróciła do swej formy)

Esira : Nie przejmiesz przewagi, nie doceniasz mnie...? Zatem pożałujesz tego !!!

Leraya : Mhm...

(Esira zaćmiła dolną część planety swoim mrokiem)

Leraya : Mhm...

Esira : Dawaj na poważnie !!!

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Następny Chapter 1049 - " Pamiętaj, Jesteśmy W Środku Wojny "

Komentarze