6670 WŚ - Chapter 1011

Chapter 1011 - " Nie Doceniłeś Mnie, Hazur "

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

(Hazur i Cenn lecieli w swoją stronę, rozpoczeli bitwę na pięści, wybuchy w powietrzu od ich zderzeń były ogromne, zaczął padać deszcz, strzelały złote pioruny)

Aytula : Mhm...

Hazur : Aaaaaaaaaa !!!

Cenn : Kha !!!

(Oboje huknęli się w policzki, odlatując w tył)

Cenn : Khh

Hazur : Nieźle...

Seqit : Hazur ! Zakończ to do cholery !

Hazur : Mhm...

Seqit : W przeciwnym razie podzielisz jego los...


(*Sarung : Co to za gość ?!)

(*Xekira : Wytwarza ogromną presję na wszystkich...)

Seqit : Ileż można się bawić...

Hazur : Nie bądź niecierpliwy, chcę się z nim zabawić troszkę...

Seqit : Kończ to, nienawidzę czekać

Hazur : Tak jest !

Cenn : Mhm...

Hazur : Jak sam widzisz, nie mogę dłużej zwlekać

Cenn : Bredzisz ! Nie masz większych szans, by mnie pokonać, jesteśmy na równym poziomie !

Hazur : Doprawdy ?

Cenn : Hmm ?

Hazur : W takim razie...

(Hazur przywołuje czarnego ogromnego kruka, który zmienia się w złoty kolor wraz ze swoimi piórami)

Cenn : Khh

Aytula : Co to do cholery jest ?!

Hazur : Zakończmy to, Cenn !!!

(*Cenn : Techniki iluzji czy spowolnienia czasu nie działają na Hazura, ponieważ z tym samym okiem może dostosować mój czas do swojego... W jaki niby sposób chce mnie pokonać? Walka cały czas jest na równi)

Cenn : Nie wiem co kombinujesz, jednakże... Nie poddam się tak łatwo !!!

Hazur : Hmm ?

(Fajka, która leżała na ziemi, nagle zaczęła wypuszczać z siebie złoty dym)

(*Hazur : Co jest ?)

Cenn : Mam to samo oko co ty, zapomniałeś ?!

(Dym wokół Cenna również zmienił kolor na złoty)

(*Hazur : Nieźle...)

Cenn : Kha !

(Złoty dym przybrał kontur ogromnych ludzkich rąk, które atakowały uciekającego na kruku Hazura)

Hazur : Khh

Seridan : Seqit...

Seqit : Hmm ?

Seridan : Hazur chciałby zakończyć tą walkę tak jak mu mówiłeś, jednak nie potrafi...

Seqit : Co chcesz przez to powiedzieć ?

Seridan : Przeciwnikiem Hazura jest wojownik posiadający również oko Golden Perfect Aizugoromo, walka jest ograniczona, bo wtedy to tak, jakby nikt z nich nie miał żadnych magicznych oczu, muszą skupić się na swoich umiejętnościach

Seqit : Mhm...

Seridan : W takim razie umiejętności Cenna są bardziej rozwinięte bez pomocy oka Golden, niż Hazura...


Seqit : Ach tak? Ja odnoszę inne wrażenie

Seridan : Hmm ?

Seqit : Hazur bawi się z nim, jest pdoekscytowany mocą przeciwnika i nie chce, by walka skończyła się szybko, Cenn stał się dla niego godnym przeciwnikiem

Seridan : Mhm...

Cenn : Nie doceniłeś mnie, Hazur !!!

(Złoty dym chwyta złotego kruka i miażdzy go w dłoniach)

Hazur : Khh

Cenn : Przepadnij !!!

(Złote dłonie w postaci dymu leciały w stronę spadającego Hazura)

(*Hazur : Nareszcie... W końcu spotkałem przeciwnika, z którym mogę walczyć w pełni swej mocy... Zawsze trenowałem jedynie z Seqitem)

(Przeszłość Rok 6667 – Wymiar Saisho)

Hazur : Niech to szlag !!!

Seqit : Nie jesteś wstanie mnie pokonać...

Hazur : Khh

Seqit : Nie ważne ile razy jeszcze się wzmocnisz, przed Bogami Kyosuke jesteś nikim...

Hazur : Szlag !

Seqit : Za trzy lata ruszymy na zaświaty, takie ruchy przewidział mój ojciec, w takim razie musimy dać z siebie wszystko, nie chcę się na tobie zawieść, Hazur...

Hazur : Jestem wstanie pokonać każdego wojownika w naszym wymiarze, poza tobą i twoim ojcem...

Seqit : Heh, naprawdę nie doceniasz potęgi Saisho... Ty nazywasz siebie Szlachetnym Strażnikiem ? Każdy z Hierarchii mógłby cię pokonać, sam będę w niej w odpowiednim czasie...

Hazur : Khh

Seqit : Mam nadzieję, że ty również, jednak jeśli nie będziesz wstanie pokonać wroga samodzielnie, to aż nie chcę, byś był dłużej moim towarzyszem w walce, Hazur...

(Teraźniejszość)

(*Hazur : Seqit, zawsze byłeś niesamowity, tym razem jednak... Udowodnię ci, że również jestem potężnym wojownikiem udowodnię ci, że mogę być twoim partnerem w walce !!!)

Cenn : Hmm ?

(Przez Hazura przechodzi silna niebieska aura ze złotym konturem)

Cenn : Co to jest ?!

Hazur : Golden Perfect Kichyo !!!

Xekira : Nie wierzę !!!

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Następny Chapter 1012 - " Tragedia "

Komentarze