6670 WŚ - Chapter 1007

Chapter 1007 - " Kibice Obu Wymiarów "

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Hazur : To tak samo jak na początku, wojownicy bez mocy Perfect mogli dodawać swoją magię w ciała wojowników, przez których nie można było przejść, jeśli ci wojownicy nie posiadali Perfect, wtedy ta sztuczka na nich nie działała, w mocy Golden jest tak samo, stoję nad tobą jeszcze wyżej, Cenn !!!

Cenn : Nie obchodzi mnie to !

Hazur : Hmm ?

Cenn : Nawet jeśli miałbym zginąć, to z pewnością nie zginę sam, zabiorę cię ze sobą !!!

Hazur : Khh

(Cenn zmienia się w szary dym, ten wcześniejszy, który unosił się w powietrzu, rozszerzył się i pokrył całą arenę zaświatów, był zmieszany wraz z powietrzem i wdynachy przez wszystkich)

Hazur : Co jest ?!

(*Seqit : Mhm...Niezła sztuczka...)

Keriva : Nie mogę się ruszyć...)


Cenn : Że niby to ja jestem słaby, tak ?

(Cenn chwyta Hazura za gardło i dusi wroga)

Hazur : Khh

Cenn : Jestem Szlachetnym Strażnikiem, miernoto...

Hazur : Heh, i tak nie powstrzymasz mocy Golden !!!

Cenn : Heh

(Cenn chwycił za swoją fajkę lewą ręką, wziął jeszcze jeden buch, następnie upuścił ją na ziemię)

Hazur : Hmm ?

(*Hazur : Podczas walki,ciągle miał ją w ustach i palił ją cały czas, wdychany dym pozwalał mu na te techniki, dlaczego teraz ją wyrzucił?)

Cenn : Skoro chcesz walki na prawdziwym poziomie, nie ma sprawy, Hazur...

Hazur : Co takiego ?!

(Cenn zdejmuje swoją opaskę z lewego oka, pokazując Hazurowi Fioletowo-Złote Golden Perfect Aizugoromo, jego ciało również otaczał złoty kontur)

Hazur : Bez jaj...

Cenn : Jestem Szlachetnym Strażnikiem, zapomniałeś? Wojownik, który ma chronić ten wymiar w przypadku, gdyby umysły obronne zawiodły, jak myślisz, jak wielką moc muszę posiadać ?

Hazur : Khh

Cenn : Dla mnie również stałeś się godnym przeciwnikiem, Hazurze Tengaku...

Hazur : Haha, haha haha haha haha !

Cenn : Hmm ?

Hazur : Seqit, jednak miałeś rację, haha haha haha haha !

Seqit : Królowie Kyosuke nigdy się nie mylą, Hazur... Myślałem, że się do tego już przyzwyczaiłeś

Hazur : Ech... Tyle misji, nigdy się nie pomyliłeś, tak samo jak twój ojciec... Od teraz masz moje pełne uznanie, Seqit, po raz pierwszy w życiu naprawdę się ucieszyłem, że jesteś ze mną w duecie !!!

Seqit : Heh...

Xekira : O co wam chodzi ?!

Hazur : Cenn przybył tutaj z mocą Ritan, musi walczyć, albo zginie, albo wygra... gdyby wygrał, mielibyście mocnego asa w zanadrzu, ale tak ?

Xekira : To znaczy ?!

Seqit : Szlachetni Strażnicy są naszym ostatecznym wrogiem w waszym wymiarze, w przypadku śmierci wszystkich umysłów obronnych, oni mają z nami walczyć

Cenn : Zgadza się...

Seqit : Jednakże, to wiążę się również z waszą mocą, dopóki wszystkie umysły obronne nie zginą, nie będziecie wstanie aktywować swojej pełnej mocy... Którą macie wykorzystać dopiero „po” śmierci wszystkich umysłów obronnych waszego wymiaru

Cenn : N-Niemożliwe...

Seqit : Umierając teraz, tylko ułatwisz nam zadanie...

Hazur : Dla twojej świadomości, ja również jestem Szlachetnym Strażnikiem, jednak Wymiaru Saisho, hehe

Cenn : Co takiego ?!

Hazur : Jednak w moim przypadku jest inaczej, to ja zwiększam moc w walce z wami, nawet nie wiedząc o tym, ponieważ moim zadaniem jest wygrać tą wojnę, wkraść się wam w wymiar i pozwolić zdobyć tytuł Boga Bogów mojemu królowi... Wy bronicie, ja atakuję !

(*Cenn : Jest gorzej niż myślałem... Tetsu i Xekira nie mogli wymyślić czegoś lepszego ?! Tetsu nie przewidział tego ruchu ?! o co tu chodzi ?!)

(Zaświaty)

Rendi : Nie wygląda to najlepiej...

Naoki : Trochę jest slaby głos, ale słyszymy wszystko z areny...

(*Rendi : Więc wojna doszła już do takich rozmiarów, jednak zamknięcie naszego wymiaru przez Velingi, miała rolę tylko dla obudzenia Umysłów Obronnych...)

Naoki : Będzie źle, jeśli Aytula straci kontrolę nad naszymi zaświatami...

Rendi : Aytula jest bardzo silna, została wybrana przez Ricona, a Ashtor z pewnością z nią trenował, w dodatku ona ma moc Kyosuke, z pewnością ma jakiś własny tryb magii... Nie odda swojego tytułu tak łatwo...

(Całe Zaświaty kibicują Cennowi)

Zmarły1 : Rozwal go, Cenn !!!

Zmarły2 : Zniszcz go !!!

Naoki : Wszyscy kibicują Cennowi...

Rendi : Wcale się nie dziwię...

Higura : Rendi !

Rendi : Hmm ?

(Rendi odwraca się i spogląda na Higurę, Shaxa, i Ricona)

Rendi : Spodziewałem się was daleko z tyłu kolejki na sąd...

Shax : Mamy swoje numery na dłoniach, więc stanie w kolejce jest bez sensu, skoro widzisz co się dzieje

Rendi : Aż dziwne, że chcecie ze mną rozmawiać

Ricon : Wojna pomiędzy nami się skończyła, nasze przeznaczenia minęły, jesteśmy wolni, skoro umarliśmy i nie będziemy uczestniczyć w wojnie, dlaczego nie możemy porozmawiać ? nasza rola się skończyła

Rendi : Mhm...

Ricon : Sentira przejęła Piekło, jeżeli tam trafimy, wtedy będzie mogła nami kontrolować i sprowadzić do walki w postaci Strażników Wnętrza Księżyca

Rendi : Jeśli Aytula przegra, wątpię, byśmy szybko doczekali się na sąd ze strony Kerivy...

Ricon : Mhm...

Naoki : Zapewne oba wymiary kibicują teraz swoim przedstawicielom...

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Następny Chapter 1008 - " Liczą na Ciebie, Tetsu ! "

Komentarze