6670 WŚ - Chapter 1019
Chapter 1019 - " Uwolnienie Duszy "
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
(Tymczasem – Imperium Haniro)
Deyora : Segaki ? Co robimy? Odbijamy zaświaty, czy każemy
naszym się wycofać ?
Kayd : Segaki, musimy odzyskać zaświaty i wykonać ruchy
pionkami na Nijigen, rozwalimy ich zanim wzrosną w siłę...
(*Segaki : Banda idiotów...)
Segaki : Kayd, ty dowodzisz
Kayd : Hmm ?
Segaki : Rozum podpowiada mi, że powinni zawrócić i oddać im
zaświaty, wtedy sami się wykończą, a my się wzmocnimy jeszcze bardziej, skoro
wiemy, że będą mogli aktywować moc Golden, to oni są białymi pionkami na
szachownicy, więc sami wykonają ruch w naszą stronę, jednak opóźnienia Tetsu,
które ciągle tworzą mu się w realizacji jego żałosnego planu, opóźniły by się
jeszcze bardziej, dzięki czemu staniemy się niepokonani. Serce zaś podpowiada,
by Seqit i reszta odbili zaświaty, mój syn, po raz pierwszy... Hmm...Decyzja
należy do ciebie, Kayd
Kayd : To ty jesteś królem szachownicy, przez to co powiedziałeś,
nie wiem co mam zrobić, stworzyłem cię jako pełen rozum, a ty i tak słuchasz
serca i rozumu, to tak, jakby Isarin i Tetsu byli jednością...
Segaki : A może to ja się rozdzielę pewnego dnia?
Kayd : Hmm ?
Segaki : Haha, haha haha, żartowałem
Kayd : Więc co mam zrobić ?
Segaki : Obojętnie co zrobisz, nie będzie to miało żadnego
wpływu na moje ostateczne zwycięstwo, znam ich ruchy, wiem co się wydarzy, a
fakt, że Dainer i Rodion jak i pozostali, nie aktywowali jeszcze mocy Golden
Perfect znaczy, że Tetsu i jego działania nie będą wstanie mnie już dogonić w
dalszej realizacji planu, nawet jak się wzmocnią, pewnego dnia to im nie
wystarczy, dlatego rób co chcesz
(Soundtrack
- https://www.youtube.com/watch?v=gPpm_0dGjzo
)
(*Kayd : Seqit... Masz wolną rękę)
(*Seqit : C-C-Co takiego ?!)
(Moc Seqita zaczęła gwałtownie wzrastać)
Xekira : Co jest ?!
Seqit : Moje przeznaczenie dobiegło końca !!!
Hazur : Hmm ?
Seqit : Mogę robić co mi się podoba, jestem wolny !
(*Seqit : Dziękuję, ojcze...)
Seridan : W takim razie wydaj rozkaz
Seqit : Osobiście zajmę się Aytulą, Syora, ty rozpraw się z
Sarungiem
Syora : Tak jest !
Seqit : Hazur, ty odpoczytaj, Seridan, miej na wszystko oko
jak do tej pory
Seridan : Tak jest...
Seqit : Stanę się zatem Bogiem Zmarłych obu wymiarów...
Aytula : Mhm...
Seqit : Przed tobą stoją cztery pełne moce, które mogę
aktywować podczas walki, w chwili obecnej jestem w pierwszym poziomie, dodam
jeszcze, że nawet poza moim ojcem i Kaydem, jedynie Degaron był wstanie wymusić
na mnie czwarty poziom... Chcesz należeć do Bogów Kyosuke ? Nie możesz zatem
przegrać
Aytula : Mhm...
Seqit : Jeżeli jestem słabszy, to zginę ! Jednak
zainteresowała mnie twoja osoba, chcę sprawdzić twoją pełną moc, Aytulo Kyosuke
!
(*Aytula : Jeżeli nasz wymiar ma posiadać jakiekolwiek
korzyści na chwilę obecną...)
Seridan : Hmm ?!
Seqit : Niech robi co chce, im więcej wrogów, tym więcej
zabawy z Nijigen...
Seridan : Mhm...
Hazur : Heh, początek był interesujący, jednak teraz wasze
szanse na wygraną spadły do zera...
Syona : Seqit się nakręcił... Pierwszy raz widzę go w takim
stanie...
Aytula : Uwolnienie Duszy !!!
(Pewna dusza z drugich zaświatów przeniosła się w kosmos
wymiaru Nijigen)
(*Seridan : Więc jednak... Przeniosła jego duszę, która była
po naszej stronie...)
(Tymczasem Planeta Virden)
Ashtor : Ta dusza...
Hylami : Niemożliwe !
Hidion : Hmm ?
(Królestwo Szlachetnych Strażników)
Kazuhiro : Ryukatsu ?!
Shisura : Czyżby ?!
Tegor : To rzeczywiście Ryukatsu, za chwilę go tu sprowadzę
Kazuhiro : Aytula...
Asayu : Ryukatsu...
(Arena Zaświatów Saisho)
Seqit : Gotowa ?
Aytula : Mhm...
Seqit : Nie wiem, czy posiadasz jeszcze jakieś tryby magii,
mam nadzieję, że tak, w przeciwnym razie nie zdołasz mnie teraz nawet
drasnąć...
(Seqit przystawia prawą ręką na wysokości klatki piersiowej,
na jego palcu wskazującym pojawił się mały czarny kruk, wokół Seqita unosiły
się czarne pióra)
Aytula : Mhm...
Seqit : Jesteś wstanie pokonać mój pierwszy poziom mocy ?
Aytula : Przekonajmy się !!!
(Aytula wskakuje na grzbiet Złoto-Zielonego Smoka, następnie
unosząc się w powietrzu zmusza smoka do zionięcia ogniem)
Seqit : Hmm ?
(Seqit strzela jednym czarnym piórem, które po dotknięciu z
zielonym ogniem, zaczęła się dziwna wibracja w powietrzu, która sprawiła
zniknięcie ataku)
Aytula : Bez jaj...
Xekira : On ma cztery poziomy mocy ?!
Seqit : Aytula ! Zwiększ swoją moc !!!
Aytula : Khh
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 1020 - " Aytula vs Seqit "
Komentarze
Prześlij komentarz