6670 WŚ - Chapter 1038

Chapter 1038 - " 2 Minuty "

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Arata : Marula była przecież Szlachetną Strażniczką, Saruya ją zabiła, kiedy przyprowadziłeś mnie tutaj, by się rozdzielić, ciągle trenuje...

Saruya : Mhm...

Isarin : Tak właściwie, dlaczego zabiłaś Marulę ?

Saruya : Nie chciała mi wyjawić, gdzie ukrywał się Dejron, zresztą Maruli oberwało się za coś innego...

Isarin : Hmm ?

Saruya : Podtrzymywała nade mną pieczęć, gdy byłam uwięziona, zemściłam się również i za to...

(*Isarin : Skoro podtrzymywała pieczęć, to jakie wydarzenie sprawiło, że Marula osłabła ?)

Shisura : To i tak nie zmienia faktu, że nie jesteś wstanie wygrać z Seridanem

Arata : Marula była wiedźmą, jednak wierzę w jej słowa oraz samego siebie, wspomogę Saibera w walce, a mogę się tam udać bez problemu, ponieważ nie jestem nawet pustym polem na szachownicy

Isarin : Arata... Przyjacielu

Arata : Hmm ?

Isarin : Wierzę w ciebie z całego serca ! Pokaż mu, na co cię stać !

Arata : Isarin...

Isarin : Póki ojciec trzyma promień i Seridan nie może aktywować trybu Platinum, jest szansa, by go pokonać !

Arata : Shisura ! Przenieś mnie !

Shisura : Mhm...

(Shisura kładzie dłoń na ramieniu Araty, zmienia go w gwiazdę i wysyła w kosmos)

Seridan : Hmm ?


(Z kosmosu w zaświatach, spadała gwiazda, z której wyskoczył Arata, lecąc w dół, koncentrował swoją moc, aktywując Perfect Kichyo, Tryb Lodowy, oraz 4 tryby żywiołów w mocy Golden Perfect)

Saiber : Arata !!!

(*Seridan : Dziwne, nie wygląda na silnego, jednak wyczuwam w nim inną dziwną aurę...)

Arata : Żryjcie to !!!

(Arata wystrzelił trzydziesto metrowe cztery lodowce, pokryte ogniem i drzewami na czubku lodowców w stronę potworów Seridana)

Seridan : Hmm ?

(Lodowce wbiły się w ziemie, łączac się złotymi liniami, utworzyły olbrzymi kwadrat, który pieczętował wszystkie cztery potwory)

Saiber : Kwiecista Bariera !!!

(Saiber owinął lodowce swoimi fioletowo-złotymi kwiatami, dodając kwadratu fioletowe ściany i dodatkowo owinięty był kwiatami, które pieczętowały również moc Araty, utrudniając tym samym podwójnie Seridanowi na jej zdjęcie)

Seridan : Co to ma być ?!

(Seridan był w szoku, bezradność, rozkojarzony, w jego umyśle panowała pustka)

Seridan : Co jest...

Hazur : C-C-Co jest z tobą, Seridan !

Seqit : Mhm...

Hazur : Seqit, powiedz mu coś !

(*Seqit : We dwóch są wstanie pokonać Seridana, który nie może aktywować mocy Platinum, jest wtedy na ich poziomie... W dodatku już zablokowali mu możliwość korzystania z potworów żywiołu, jeżeli teraz Arata przywoła swoich...)

Hazur : Khh... W takim razie my mu pomożemy, Wtedy przegrają !

(*Saiber : 2 Minuty i zadam Seridanowi ostateczny cios...)

(*Seqit : Jeżeli pomożemy Seridanowi, udamy się z pustych pól na szachownicy z naszego miejsca do niego, umożliwiamy swobodne przejście Dainerowi i Rodionowi, którzy mogą od razu przenieść się do Kedrona i pierwszego z ukrytych pionków... To duże nieprzemyślane ryzyko, którego nie zakładałem z ojcem...)

Hazur : Khh

(*Seqit : Gdyby poszedł tylko Hazur pomóc Seridanowi, by walka była dwa na dwa, wtedy też istnieje ryzyko, że będę zmuszony sam walczyć z Dainerem i Rodionem... Żadna z opcji nie jest dla nas korzystna...)

Seqit : Seridan ! Podnieś swoją moc i walcz !!!

Seridan : To mój limit...

(*Seqit : Od momentu przejęcia obu zaświatów przez Xekirę, powróciliśmy na ich zaświaty, nasza moc znów jest skrócona o połowę...)


Seridan : Hazur... Musisz mi pomóc, lub ty, Seqit...

Seqit : Mhm...

Seridan : Przynajmniej zniszczyć barierę Saibera i ich pieczęcie, gdy aktywuję moc Platinum wtedy zwyciężymy !

Seqit : To prawda, jednak narazimy się na atak tutaj...

Seridan : W takim razie zginę, a oni i tak ruszą na wasze pola, wtedy przegracie...

Seqit : Dainer i Rodion nie posiadają mocy Golden Perfect...

Seridan : Ich moc łączy się z więzią i sercem, w walce z wami mogliby otrzymać przyrost mocy

Seqit : Mhm...

Seridan : Lepiej zaryzykować i szybko to zakończyć...

Seqit : Dobra, w takim razie pomogę ci...

(Seqit aktywuje od razu swój trzeci poziom mocy, rozwinął swe bandaże z rąk, na których były widoczne mocne ślady przecięć, po rozwinięciu chusty z bioder, do spodni przyczepiona była czarna lalka, a nad jego prawym okiem Golden Perfect Aizugomoro, pojawił się dziwny niebieski świecący symbol)

Arata : Hmm ?

Saiber : Zaczyna się...

Seqit : Ta walka będzie waszą ostatnią !

Arata : Mhm...

Seridan : Nareszcie...

Seqit : To twoja wina, że dałeś się złapać w technikę Saibera, nie doceniłeś wroga i ponosimy przez to konsekwencje, jesteś odpowiedzialny za to wszystko, miałeś trzymać kontrolę, ale póki co, ja muszę to robić, i ty nazywasz siebie Jednym z Siedmiu Głównych Bogów Wszechświata ?

Saiber : Mhm...

Seridan : Twoje słowa... Nic dla mnie nie znaczą

Seqit : Ponieważ masz w pełni odblokowany rozum, pozbyłeś się jakichkolwiek uczuć, jesteś wojownikiem Saisho ! Może moje słowa nic nie znaczą, jednak mojego ojca chyba już bardziej, prawda ?

Seridan : Mhm...

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Następny Chapter 1039 - " Arata & Saiber vs Seridan & Seqit "

Komentarze