6670 WŚ - Chapter 791

Chapter 791 - " Południe "

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Ashtor : Saiber Yotsura, ojciec Isarina również o tym wie, nie jest głupi... dlatego ich trzyma przy sobie i doskonali w umiejętnościach władaniem miecza, by Hirashi rozwinął swój umysł i sam zaczął wprowadzać zmiany w swoją i Kijito moc

Kazuhiro : Mhm...

Ashtor : Dlatego pozbędziemy się ich wszystkich zaraz po tym, jak wyczyścimy wszechświat z demonów, gdy Ricon zdechnie, przejmiemy kontrolę nad wszechświatem !

Kazuhiro : A co, jak nam się nie powiedzie ?

Ashtor : Ricon jest bez szans, nigdzie się nam nie ukryje, a najpotężniejsze demony mamy z głowy... oczywiście pozostało też wielu silnych, ale my również mamy potężnych wojowników

Kazuhiro : On ma swoje Demony Śmierci... doszła też do mnie informacja o Księciu Dejronie, o tym kim jest, oraz fakt, że pracuje dla Tetsu...

Ashtor : Ta... to prawda

Kazuhiro : Dlaczego pracuje dla Tetsu? Kim jest ten cholerny gość ?

Ashtor : Sam chciałbym tego wiedzieć... na razie jednak skupimy się na demonach i Riconie

Kazuhiro : Mhm... racja

Ashtor : Coś jeszcze ?

Kazuhiro : Nie...

Ashtor : No to jesteś wolny

(Kazuhiro odwraca się i wychodzi z gabinetu)

(*Kazuhiro : I tak znajdę sposób, by cię wyciągnąć z czarnej dziury... Ryukatsu !!!)

(Kazuhiro wychodzi z zamku)

Onirdan : Coś ważnego ?

Kazuhiro : Tak

Onirdan : Co takiego ?

Kazuhiro : Mamy zakaz opuszczania Planety Virden, niedługo szykujemy się do ataku wszystkich planet i galaktyk w celu oczyszczeniu i wygnaniu demonów

Onirdan : Nieźle ! No to widzę, że Ashtor na poważnie zabiera się do wojny !

Kazuhiro : Ta...

Onirdan : Nie cieszysz się? Nasza organizacja może jeszcze bardziej zabłysnąć, poza tym w końcu skopiemy demonom tyłki ! raz na zawsze !

Kazuhiro : Co innego mnie zastanawia

Onirdan : Co takiego ?

Kazuhiro : Nie ważne...

Onirdan : Mhm...

(Następnego Dnia Godz 11:58 – Planeta Assassinów)

Tetsu : Drużyna Saibera jest już chyba gotowa

Dejron : Która grupa atakuje pierwsza ?

Tetsu : Obojętne... w ciągu dwóch godzin nie chcę widzeć ani jednego żywego Assassina

Sherin : To nie będzie proste, Kedron bez powodu Bogiem nie został, poza tym jego armia jest szkolona od dziecka... są mu wierni i pewnie też mają jakieś taktyki i zgrania grupowe

Tetsu : Niech mają co chcą... my mamy wielką moc, to nam wystarczy

Zarhado : Pamiętnik mi pokazał, że coś pójdzie nie tak...

Tetsu : Coś ?

Zarhado : Strona jest zamazana, czyli nasza misja atakująca jest nie do przewidzenia nawet przez moc pamiętnika, a coś takiego zdarzyło mi się tylko raz...

Tetsu : Nie ważne... użyję całej mojej pełnej mocy, aby ich zniszczyć

Sherin : Co robimy z Saruyą ?

Tetsu : Jej nie wolno nam zabić...

Zarhado : Hmm ?

Tetsu : Saibe i jego drużyna również o tym wiedzą, możemy ją pokonać, ja ją zapieczętuje, ale niech nikt nie waży się jej zabijać

Dejron : Tak jest

Tetsu : Dobra... wszyscy gotowi ?

Sherin : Kto zabija Kedrona ?

Dejron : Obojętnie... zrobimy im szybkie piekło

Tetsu : Atakujemy !!!

(Wszyscy nagle wystrzelili silne fale mocy z wysokiej górki w stronę zamku Assassinów)

Tetsu : Wchodzimy !

(Wszyscy zniknęli)

(Tymczasem)

Saiber : Tetsu wyruszył ze swoją grupą punktualnie, więc dotrzymał słowa...

Hakun : W takim razie ?

Saiber : Wyciągajcie swoje miecze wojownicy ! czas zabić pozostałych mistrzów miecza, którzy są wśród Assassinów

Hirashi : Mhm...

Kijito : Hirashi, zróbmy to w duecie jak dawniej

Hirashi : Nie ma sprawy, Kijito !

Saiber : Atak !

(Wojownicy wyciągnęli swoje miecze i od razu udali się w stronę zamku)

(Zamek Assassinów – Czerwony Alarm)

Saruya : Co to za wstrząsy do cholery ?!

(Kedron wstał ze swojego fotelu w gabinecie)

Kedron : Nasza siła rośnie, nasza organizacja staje się coraz silniejsza i rozpoznawalna... więc chcą nas unicestwić, zanim bardziej wzrośniemy w siłę

Saruya : Kto nas atakuje ?

Kedron : Mhm...

(*Kedron : Minchi, Inqu, sprawdźcie co tam się dzieje)

(*Inqu : Bóg Miecza Saiber i jego wojownicy, oraz Tetsu, Dejron i Bóg Snów ze swoimi ludźmi)

Kedron : Więc to tak...

Saruya : Co się dzieje ?

Kedron : Tetsu, Dejron, Sherin, Saiber i ich oddziały

Saruya : Khh

Kedron : W takim razie...

(Kedron wyciąga zielono święcący miecz)

Saruya : Co to jest ?!

Kedron : Chcą wojny z Assassinami ?! No to ja im dam !

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Następny Chapter 792 - " Favity vs Tetsu "

Komentarze