6670 WŚ - Chapter 766
Chapter 766 - " Spór o Miayn'a "
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Zarhado : Jesteś takim samym potężnym wojownikiem, który ma
opanować wszechświat na swój sposób, jak Książę Dejron, którego również
stworzył Bóg Bogów
Sherin : Dejron, ja, Saruya, Rantaro i Mavier to
najpotężniejsze osoby we wszechświecie w chwili obecnej… do naszej ekipy
wielkimi krokami zbliża się Isarin Yotsura… którego również będziemy musieli
zabić swego czasu
Zarhado : Rozumiem, w takim razie co teraz zamierzasz ?
Sherin : Tak jak mówiłem wcześniej, poczekam do końca rządów
Ricona, wtedy pozostałe organizacje rozpoczną wojnę ze wszystkimi, ponieważ
każdy będzie chciał rządzić wszechświatem, i wtedy dopiero my wkroczymy
Zarhado : Więc nie będziemy nikomu przeszkadzać w ich
planach ?
Sherin : Przecież pisałeś rzeczy, o które cię prosiłem w tym
pamiętniku i doskonale wiesz, co się niedługo stanie, dlatego właśnie, jeżeli
nic więcej nie zrobimy, to będzie najlepsze co może być, każdy nasz przypadkowy
ruch może pokrzyżować przyszłość
Zarhado : Rozumiem
Sherin : Jeśli już mamy się czegoś dowiedzieć, to jedynie
tego, jakim cudem Siquya Tengaku zdjęła pieczęć Boga Bogów z księżyca i
opanowała jego moc…
Zarhado : Chcesz się stać Księciem Księżyca ?
Sherin : Tak
Zarhado : Dowiedziałeś się czegoś od tej Sanelli ?
Sherin : Kilka bzdurnych informacji… widocznie Siquya nie
była zbytnio otwartą osobą i nie dzieliła się wiedzą ze swoimi ludźmi
Zarhado : Mhm…
Sherin : Lecz z pewnością wiem więcej… ruszajmy dalej, wiele
pracy przed nami
Zarhado : Dobrze
Fertil : Hmm ?
Sherin : Zabijcie ją i ruszajcie przed nami
Fertil : Tak jest !
(Fertil zabija Sanellę i wraz z Serunem prowadzą dalej)
(*Sherin : Dejron… jeśli on naprawdę zostanie ożywiony, ta
wojna stanie się naprawdę bardzo interesująca)
(Planeta Gorzko)
Amirra : Co się nagle stało do cholery ?!
Taigan : Nie mam pojęcia…
Amirra : Wyglądają, jakby kogoś szukali
Taigan : Mhm…
(Amirra i Taigan wraz z Miaynem są ukryci w krzakach, na
niebie lata wiele nieprzyjaznych wojowników, wszyscy wyglądają, jakby kogoś
szukali)
Taigan : Musimy stąd uciekać
Amirra : Wiem, ale dokąd ?
Miayn : Mhm...
Taigan : Nie mam pojęcia...
Amirra : Cholera jasna !!!
Taigan : Hmm ?
(Amirra i Taigan dostrzegli, że w powietrzu ktoś próbuje
wysadzić cały las)
Taigan : Musimy się ujawnić i wzbić w powietrze
Amirra : Tss
(Miayn wskoczył Amirrze na ramię)
Amirra : Dobra
(Amirra i Taigan wzbili się w powietrze)
Elika : Hmm ?
Kimika : Mamy was...
Amirra : Kim jesteście do cholery ?
Elika : Anioły Ashtora z niebios, nazym zadaniem jest zabić
tego kocura
Miayn : Mnie ?
Taigan : Ashtor zlecił wam zabić gadającego kota ?
Kimika : To nie jest zwykły kot, w dodatku bardzo dużo wie
na temat przyszłości
Taigan : Hmm ?
Miayn : Taigan, Amirra... wszystko wam wytłumaczę, ale
musimy stąd uciec i to jak najszybciej
Amirra : O co tu chodzi ?
Elika : Powalczymy na ziemi ?
(Wszyscy po chwili lądują na ziemi)
Kimika - http://pokazywarka.pl/xh6ds6/
Elika - http://pokazywarka.pl/ofsiwb/
---
Taigan : Mhm...
Kimika : Walczcie, zwycięzcy zabierają ze sobą kota,
przegrani... są martwi
Taigan : Dlaczego tak badzo wam na nim zależy ?
Saruya : Bo to jest Książe Dejron, ukryty w formie kota...
Amirra : Hmm ?!
(Nagle na polu bitwy pojawiła się również Saruya Shidura)
Saruya : Od dawna nie zmienialiście miejsca... nie było
problemem was znaleźć
Kimika : Saruya...
Saruya : Róbcie co chcecie, ten kot idzie ze mną
Miayn : Mhm...
Amirra : Kim jest ten cały Książe Dejron ?
Saruya : Mój ojciec swego czasu stworzył wojownika o imieniu
Rantaro... dziś znany jest jako Bóg Czasu... ten Bóg byl tak silny i tak
niesamowity, że mój ojciec stwierdził, że zanim umrze i odejdzie, stworzy
blokady, aby inni wojownicy nie mieli tak łatwo, by przejąć wszechświat
Amirra : Hmm ?
Saruya : Dlatego stworzył dwóch wojowników, którzy mieli być
apokalipsą tego wszechświata, totalnym zniszczeniem... walka tej dwójki mogłaby
rozwalić cały wszechświat
Taigan : O kim ty mówisz ?
Saruya : O Sherinie, jako Bogu Czasu, oraz Dejronie... który
ukrywa się w postaci tego kota o imieniu Miayn
Amirra : Że co ?!
Saruya : Ojciec zakładał wiele możliwości końca wszechświata
lub przejęcia go przez kogoś innego, dlatego są różne organizacje, a obok
Sherina byl jeszcze jeden stworzony umysł... jeszcze nie jest takim
zagrożeniem, ale jego siła ciągle rośnie
Amirra : Hmm ?
Saruya : To Isarin Yotsura ! Do tej trójki dołączam jeszcze
ja i Rantaro... nasza piątka to zło ostateczne, które w przyszłości będzie
walczyć o dalsze losy tego wszechświata
Taigan : Mhm...
Saruya : Co prawda Katatsu i Mavier również są bardzo silni,
ale jako strażnicy Złotego Miecza, byli o poziom niżej w komnacie niż Dejron,
także nie są zbytnio zaliczani do naszej szóstki właściwie
Amirra : Mhm...
Saruya : Dlatego nikt mnie nie powstrzyma ! Dejron ! Mam
zamiar cię uwolnić, abyś wraz ze mną i moją organizacją przejął wszechświat !!!
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 767 – " Miayn w Niebezpieczeństwie "
Komentarze
Prześlij komentarz