6670 WŚ - Chapter 1311

Chapter 1311 – „Bądź Grzeczny”

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Kerima : Przekażcie ode mnie Shisurze, że wierzę w niego, i bardzo go kocham! Podziękujcie Dainerowi Echirze za nauki magii nietoperza.

(Dziewczyna zaczęła płakać)

(*Terry : Dziewczyna z takimi umiejętnościami, dla dobra przyjaciół, ideałów i nas wszystkich, chce się poświęcić…)

Hirashi : K-Kerima! Nie znaliśmy się za dobrze, lecz jesteśmy rodziną! To nie może się tak skończyć!

(Hirashi wylewa łzy)

Kerima : Powodzenia!

(*Terry : Żona Shisury Larudana… Naprawdę zdolna dziewczyna, jako ukryta wojowniczka, szpieg, zrobiła w tej wojnie więcej dla Wymiaru Nijigen, niż nie jeden wojownik.

Kerima : Pieczęć Kyosuke! Oddanie Życia!

Hirashi : KERIMA !!!

(Dziewczyna upada na kolana i przechyla się w tył, Hirashi teleportował się do niej, chwytając w ramiona, płakał nad jej ciałem)

(*Terry : W tej komnacie, na oczach Hirashiego zginęli jego najbliżsi, rodzina… To okropne doświadczenie)

(Wrota do 8 Poziomu zostały otwarte)

Terry : Mhm…

(Hirashi został wybity w tył siłą wiatru, powstała ponownie środkowa bariera, Terry mógł wyjść ze strefy bezpiecznej)

Terry : Hirashi… Ruszamy!

Hirashi : Khh!

(Nasz bohater klęczał na ziemi, płacząc aktywował czerwono-krwistą aurę mocy, którą otaczał zielony kontur magii)

Terry : Już nie wiele zostało!

Hirashi : Aaaaaaaaaaaaaa !!!

Terry : Mam nadzieję, że nie zużyłeś zbyt wiele energii

Hirashi : W końcu walczyłem z hologramami, a Inqa nie było, dam radę!

Terry : Twoimi przeciwnikami są jeszcze Hidion i Katatsu

Hirashi : A twoimi, Xemen i Mavier…

Terry : Ruszajmy!

(Oboje kierują się w stronę wrót)

(8 Poziom)




Hirashi Kyosuke - http://pokazywarka.pl/37i8v5/

Terry : Hmm?

Hirashi : Ghh!

Hidion : Więc dotarli aż do nas? Jestem pod wrażeniem…

(Hidion wciąż siedział oparty o ścianę, w dłoni trzymał jedno białe pióro kruka)

(*Terry : Energia tej dwójki… Jest naprawdę niesamowita, jednak ten chłopak…)

(Terry spogląda na Hidiona)

Xemen : Terry Kuzzaku, to dla mnie prawdziwy zaszczyt!

Hirashi : Kha !!!

(Hirashi wybił się od ziemi, lecąc w stronę Hidiona, wyciągnął z pokrowca swój miecz)

Hirashi : Zdychaj!

Hidion : Hmm?

(Hirashi wbił swoje ostrze w ścianę, centymetr od gardła swego wroga)

Hirashi : C-Co ?!

(Nasz bohater lekko spanikował, podczas gdy Hidion wciąż siedział w miejscu)

Hirashi : Khh!

(Hirashi trząsł się ze strachu)

(*Hirashi : Uspokój się… On właściwie nic nie zrobił…)

Hidion : Ech…

(Hidion kopnął naszego bohatera w brzuch, wybijając go dalece w tył)

Hirashi : Khh!

Hidion : Przestań się tak trząść, wkurzasz mnie…

(Hirashi zrobił salto w tył, lądując na nogach)

Terry : Mhm…

Xemen : Co prawda nie mogę zbytnio używać technik Księżyca tutaj, ponieważ nie mam do niego dostępu, ale nie martw się, poradzę sobie i tak.

(*Terry : Moc Miecza Śmierci może być za słaba, by go pokonać, w końcu powstał ze słabego ostrza, nie mniej jednak)

Hirashi : Niech cię!

Hidion : Hmm?

Hirashi : Aaaaaaaaaa !!!

(Hirashi zaczął strzelać zielonymi kulami mocy)

Hidion : Daruj sobie…

(Strażnik Komnaty rzucił swoim białym piórem w lecące zielone kule, po styku z piórem, wszystkie kule zostały zapieczętowane przez złoty błysk)

Hirashi : Co to ma być ?!

Hidion : No cóż… Skoro zmusiłeś mnie do powstania…

Hirashi : Hmm?!

(Przez Strażnika przechodzi silny wiatr, powiew falujący ku górze żółtych włosów, Hidion ściągnął swój płaszcz, z złotej koszulce z długimi czarnymi rękawami, naszyjnikiem, na którym było białe pióro, w czarnym dresie i zażenowaniem, aktywował moc oczną Aizukarasu)

Hirashi : Mhm!

Hidion : Ech…

(Wojownik włożył swe ręce do kieszeni od spodni, po czym teleportując się do Hirashiego, kopnął go z trzech stron, pozostawiając na jego ciele trzy białe pióra)

Hirashi : Co do cholery ?!

Hidion : Bądź grzeczny, to cię nie zabiję

(Jedno pióro zostało aktywowane, świecąc się w białym kolorze i złotych konturach, wyssało z Hirashiego jego Tryb Księcia Zielonej Śmierci)

Hirashi : Aaaaaaaaa !!!

Hidion : Co to za radość, pokonać słabeusza…

(Dwa kolejne pióra wybuchły, nasz bohater upadł na ziemię i ciężko oddychał)

Hirashi : Khh!

Terry : Hirashi!

Hidion : Nie musisz ze mną walczyć, jeśli Isarin pokona Dejrona, będziecie wolni. Dlatego poczekamy cierpliwie na rezultat, prawda? Hirashi… Jeśli Isarin przegra, wtedy zginiesz.

Hirashi : Szlag!

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Xemen i Hidion to zupełnie inna liga, Hidion ma zamiar poczekać na rezultat walki Isarina z Dejronem, od niej zależeć będzie dalsze życie Hirashiego, co natomiast zrobi Terry? Poczeka czy mimo wszystko będzie walczył z Xemenem?

Przeczytaj!

Następny Chapter 1312 – „Amirra Tsukuse vs Shisura Larudan”

Komentarze