6670 WŚ - Chapter 1686


Chapter 1686 - „Śladami ojca”

------------------------------------------

(Księżyc)

Kayd : Hmm?

(Złoty Miecz przebił się przez skorupę księżyca, przedostając się do środka, natomiast na księżycu naprzeciw Kayda pojawił się Davir Haniro.)

Kayd : Tak wielu naszych wojowników walczyło ze sobą na księżycu i wewnątrz niego.

Davir : My będziemy ostatnimi, którzy stoczą tu bitwę.

Kayd : Kto zwycięży?

Davir : Głupie zasady Zenkizon...Musiałem przejść całą szachownicę, wykorzystać wielu wojowników narodzonych w grze i porozumieć się z wojownikami spoza niej, aby móc z tobą walczyć. Minęło tyle lat...

Kayd : Myślisz, że byle kto może wyzwać Boga Absolutnego do walki o tron?

Davir : Zarządzanie całym istniejącym wszechświatem z pewnością do łatwych nie należy, jednak pokonując ciebie a następnie Terina Kargella, stanie się to osiągalne i dla mnie. Szykuj się! Pokaże Ci, co potrafi klan Haniro, który stworzyłem w galaktyce „Klepsydry Dusz”.

Kayd : Śmiesz tytułować się mianem Haniro, przyznaję, że te twoje druciki coś potrafią, ale to nie prawdziwe zdolności naszego klanu!

Davir : Moce pół dusz są potężniejsze niż rozum czy serce, niedługo sam się o tym przekonasz.

Kayd : Doprawdy?

Davir : Pamiętasz co ci mówiłem przed rozpoczęciem gry szachowej?

Kayd : Hmm?

(Fragment wspomnień poniżej:

(Pozostało dziesięć minut do oficjalnego rozpoczęcia Gry Szachowej. W pustej, galaktycznej przestrzeni, znajdował się prostokątny stół a na środku szachownica. Kayd stał po prawej stronie stołu, przestrzeń wirowała błękitną aurą, natomiast z lewej strony stał Davir Haniro, przestrzeń z jego strony wirowała czerwoną aurą.)

Kayd : Segaki poinformował mnie, że do środkowych wydarzeń w grze, będzie toczył bój z Tetsu Higachim, ciekawe posunięcie.

Davir : Nie mam czasu na płotki, będę miał wystarczająco dużo czasu, by się wzmocnić I poeksperymentować.

Kayd : Z pewnością, za chwilę nasza pamięć również zostanie częściowo usunięta tak jak zawodników, których dusze są już wewnątrz gry.

(Kayd zasiada do stołu)

Davir : Jednak widzisz, Kayd!

Kayd : Hmm?

(Davir podchodzi od tyłu do Boga Absolutnego, kładąc swe dłonie na jego ramionach.)

Davir : Tym razem, aby wejść do Gry Szachowej, traci się połowę swej mocy, dlatego pamięć jest usuwana u graczy, tyczy się to wszystkich zawodników, również ciebie.

Kayd : Do czego zmierzasz? Nasza dusza jest dzielona na pół, jeżeli będziesz na tyle dobry w tej grze, by zmusić nas do przywołania tej drugiej części, wtedy walki finałowe po otwarciu lustra szwchświata będą odbywały się w pełni mocy.

Davir : Zgadza się, jednak jako Książę Pół Dusz!

(Magiczne, czerwone druty Haniro przebiły Kayda w nogach, rękach, klatce piersiowej.)

Kayd : Hmm? Próbujesz oszukać zasady Zenkizon?

Davir : W żadnym wypadku. Wchodząc do gry, zasada jest nowa, prosta. Jako ochotnik do twej gry, również dodaję jedną regułkę, która ważna będzie przy rządach Czternastego Boga Absolutnego, czyli mnie!

Kayd : Hmm?

Davir : Nakładam na twoją pół duszę pewną pieczęć, jeżeli po jej przywołaniu zginiesz w grze, automatycznie staniesz się kolekcją moich zombie.

Kayd : Tss!

(Davir zdezaktywował swe druty, które powracały do paznokci, następnie Książę zasiadł przed stołem naprzeciw Kayda.)

Kayd : Swoją duszę podzieliłeś na cztery części, gdy ja będę w grze, moje ciało tu pozostanie, ty również będziesz uśpiony, jedna część duszy siedzi przede mną, jedna znajduje się w Saruyi, gdzie pozostałe dwie?

Davir : Zapytaj swoich Assassinów.

Kayd : Khh!

(Koniec fragmentu 1434 rozdziału.)

Kayd : Pamiętam. Trzecia cząstka duszy znajdowała się w Komnacie Złotego Miecza, natomiast czwarta w pierścieniu czasu, który nosiła Cerila Higachi. Inaczej mówiąc, znajdowałeś się w płomieniu czteroramiennego koła. Wpływałeś na Rantaro I Tetsu, pokonałeś Dejrona Abatova.

Davir : Hmm? Słyszę zachwyt w twym głosie.

Kayd : Jeszcze nikt nie zaszedł tak daleko jak ty. Zakładam, że aktualnie korzystasz z 75% pełnej mocy, ponieważ ostatnia cząstka duszy znajduje się przed stołem szachownicy, prawda?

Davir : Heh!

Kayd : Czas mojego panowania w Zenkizon był resetowany już trzykrotnie, niedługo zwyciężę po raz kolejny i moje rządy obejmą kolejne 10.000 lat.

Davir : Spróbuj!

(Tymczasem)

Osarin : Co powinienem z tobą zrobić, co?

Huzashi : Mhm!

Osarin : No powiedz, Huzashi.

Huzashi : Zabierz mnie do Seiyona Echiry i Sordina Aksesa. Trzeciego i czwartego Virgona.

Osarin : A co powiesz na sztylet w głowę?

(Ninja wyciąga swój sztylet „Z” z pokrowca.)

Huzashi : Wtedy Mavier Akses cię zabije.

Osarin : Heh!

(Osarin sztyletem rozbija gruzy i przerzucając wojownika przez siebie, wraz z nim odleciał z miejsca, gdzie zawaliła się komnata.)

(Wnętrze Księżyca)

Tetsu : Hmm?

(Złoty Miecz, który utknął w skorupie księżyca, spadł nagle z nieba i wbił się w ziemię.)

Caritten : No proszę.

Mavier : Hmm?

Caritten : Twoje sztuczki z sercem nie zadziałają, Mavier. Ja nie żyję.

Mavier : Zauważyłem, że na nic tu mój tytuł, w takim razie pozbędę się ciebie siłą.

Caritten : Myślisz, że zdołasz tego dokonać samą siłą? Haha!

Tetsu : Isarin! Łap za miecz!

Isarin : Jasne!

Tetsu : Twój ojciec był Bogiem Miecza, jestem pewien, że poradzisz sobie z władaniem tego ostrza.

Caritten : Hmph!

(Caritten pojawił się przed Isarinem, kopiąc go w klatkę piersiową.)

Isarin : Co jest?!

(*Isarin : Moja energia! Zmniejsza się?)

Mavier : Nie przejmiesz tego miecza, Caritten!

Caritten : Bo jestem martwy? Haha!

(Mavier wyciągnął z pokrowca Miecz Łamacza Serc i zderzył go z zielonym dwumetrowym ostrzem Carittena Aksesa.)

Mavier : Haaaaaaaaaa !!!

Caritten : Haaaaaaaaaa !!!

(Pięć z siedmiu płomieni świeciło zieloną barwą.)

Tetsu : Isarin!

(Wojownik powstał i biegł w kierunku ostrza, lecz i tym razem upadł na ziemię zaraz po tym, jak niepostrzeżenie został trafiony błękitnym promieniem magii w plecy.)

Isarin : Niech to…!

(Wojownik stanął przed bohaterem, Isarin spoglądając na buty, podniósł swą głowę by dostrzec przeciwnika.)

Kyuri : Czyż to nie wspaniałe, że niemożliwe, aby Caritten jako nieżywy z wami walczył było możliwe?

Tetsu : Kyuri Tengaku?!

(Obydwa sygnety wojownika Tengaku świeciły magicznym blaskiem błękitu i czerwieni.)

------------------------------------------

Techniki łamaczy serc nie zadziałają przeciwko Carittenowi, ten ma zamiar zdobyć Złoty Miecz, który pojawił się we wnętrzu księżyca, lecz Mavier Akses go powstrzymuje.
Saiber Yotsura był Bogiem Miecz i prawą ręką Boga Życzeń – Setyra. Czy Isarin jako jego syn potrafiłby dzierżyć ostrze? Jak na razie został powstrzymany przez Kyuriego Tengaku, czy wojownik ma zamiar walczyć? Co z Rodionem Echirą?

Przeczytaj!
Następny Chapter 1687 - „Davir Haniro vs Kayd Haniro”

Komentarze