6670 WŚ - Chapter 1469
Chapter 1469 – „Zbyt Ponury Wymiar”
------------------------------------------------------
(Gentaro i Shisura wybudzają się na
pewnej planecie blisko starego, zniszczonego miasta)
Gentaro : Co się dzieje ?! Przecież stąd zaczęliśmy
niszczyć planety.
Shisura : Zgadza się, to tylko pokazało, że twój plan
by się nie powiódł.
Gentaro : Iluzja ?!
Shisura : Właściwie Świadoma Iluzja Rzeczywistości,
Cała galaktyka była w zasięgu mojego panowania, więc mogłem wciągnąć ich w
iluzję, tak naprawdę nie zniszczyliśmy jeszcze żadnej planety, jednak po tym
wybudzeniu, Sangez Watarra będzie wiedział, że ma nad nami przewagę.
Gentaro : Więc to było prawdziwe?
Shisura : Do pewnego momentu, tym scenariuszem nie
możemy iść, musimy działać powoli. O tej rzeczywistości wybudzą się jedyni ci,
którzy najbliżej byli poinformowani odnośnie naszej walki, dla reszty iluzja
nigdy nie powstała
Gentaro : By doszkolić nasze umiejętności? Dlatego
powoli?
Shisura : Zgadza się, ta iluzja to tylko jedna z moich
technik. Musiałem poćwiczyć.
Gentaro : Hmph!
Shisura : Ruszajmy!
(Imperium Segakiego Kyosuke)
Segaki : Hmm?
(Król Wymiaru Saisho siedział na kanapie, przed nim
stał stół z szachownicą z połową pionków, do środka jego pokoju wchodzi Reon
Dattell)
Reon : Spodziewałeś się tego, prawda?
Segaki : Katatsu i Sarung to bardzo inteligentni
wojownicy, prawdopodobnie walczą dla Davira Haniro, ponieważ nie rozumieją tego
ich serca w pełni, lecz chcieli to poczuć, gdy widzą, że to działa na innych,
obmyślają strategię, która dominuje nad naszym umysłem.
Reon : Mhm!
Segaki : Wiedzieli, że mogą cię pokonać, lecz
postanowili pozostawić cię przy życiu odchodząc, przedarli się przez twą dumę,
boli serce, prawda?
Reon : Khh!
Segaki : Zawiodłeś, lecz pewne wskazówki są po mej
stronie.
(Segaki wyciągnął z kieszeni trzy zegarki złączone ze
sobą na długim łańcuszku, na wszystkich wskazywała dwunasta wskazówka)
Segaki : Moje zwycięstwo jest absolutne! Pokażę im
prawdziwą potęgę rozumu!
(Króla Wymiaru zaczęła otaczać płonąca,
fioletowo-biała aura mocy)
Reon : Wydaj rozkaz!
Segaki : Stałeś się bezużyteczny w mojej grze, nie
potrzebuję cię już do wygranej, twój los zależy wyłącznie od ciebie.
Reon : Khh!
Segaki : Nie radzę mnie atakować.
(Segaki odchyla głowę w tył, spoglądając mrocznie w
stronę Reona)
Reon : Tss!
(Reon Dattell wyszedł trzaskając za sobą drzwi)
(Tymczasem)
Isarin : Zwiedziłem już kilka planet, na żadnej albo
nic nie ma, albo ruiny, mrok lub ponurzy cywile, nawet wojownicy nie są zbytnio
zaangażowani, by mnie atakować
Isarin : Co ja mam do cholery robić?
(Isarin idzie w stronę oświetlonego miasta z czarnym
kapturem na głowie)
Isarin : Hmm ?!
(*Isarin : Pomarańczowy błysk, ale to była moc oczna…)
Sytrisia : Jeżeli się odwrócisz, zabiję cię na
miejscu.
Isarin : Mhm!
(Isarin w swych słuchawkach miał zakłócenia dźwięku,
nasz bohater wciąż szedł przed siebie, czuł silny chłód na plecach, do lewego
ucha darł się głos kruka)
(*Isarin : Zimne powietrze…Niesamowita aura)
Sytrisia : Chciałabym z tobą pomówić, Isarinie Yotsuro
Isarin : Hmm?
Sytrisia : Nazywam się Sytrisia Kyosuke, jestem
Szlachetną Strażniczką Wymiaru Saisho.
Isarin : Miło, że się przedstawiłaś, skoro wciąż żyję,
oznaczać to musi, że jesteś przeciw Segakiemu, lub kierujesz się naszym sercem
Sytrisia : Kapłan Wymiaru Nijigen…
Isarin : Heh!
(Isarin uśmiechając się kpiąco, odwrócił się za
siebie, chwytając za dłoń Sytrishi, która upuściła swój czarny sztylet)
Isarin : Mhm!
(Serce wojownika zaczęło bić szybciej, muzyka w
słuchawkach ponownie działała, puszczając spokojną melodię)
Isarin : Informacje jakie zdobyliście na nasz temat,
jedynie wam zaszkodziły, teraz to widać, pomimo waszej przytłaczającej mocy,
jesteście bezradni
(Dziewczyna w białych włosach do ramion, odsłonięte
ramiona, długa biała szata z wysokim kołnierzem, czarny pokrowiec na miecz,
czarny kruk na lewym ramieniu z złotym naszyjnikiem, błękitnym skrzydłem i
prawym okiem, biała, puszysta kulka śniegu przyczepiona była do kołnierza szaty,
kobieta z rodu Kyosuke posiadała również pomarańczowy Shumokugan, które przesłaniała opadająca
na oczy grzywka wraz z szerokim, luźnym kapturem na głowie)
Isarin : Każdy Szlachetny Strażnik zgłębia o stopień wyżej
wybraną przez siebie magię, które funkcjonują w wymiarze, ty akurat wybrałaś
naszą, co oznacza, że Mergo posiada którąś z waszych umiejętności, ponieważ nie
przypominam sobie, by mógłby to być jakiś inny Szlachetny Strażnik.
Sytrisia : Interesująca dedukcja.
Isarin : Co zatem chciałabyś wiedzieć?
Sytrisia : Powiesz mi bez walki?
Isarin : Powiedziałem przed chwilą, że informacje które
zdobyliście na temat Wymiaru Nijigen jedynie wam zaszkodziły, otworzyliście swe
serca, te informacje jak zaraza przeszły przez was, a ty dalej chcesz wiedzieć
i być osłabiana?
Sytrisia : Szlachetny Strażnik walczy zawsze do samego
końca, niczego się nie boi.
(*Isarin : To akurat prawda, jeśli pomyślę o poświęceniach
naszych)
Isarin : Zgoda, lecz jedynie za pomocą Wieczystej Przysięgi.
Sytrisia : Co chcesz w zamian?
Isarin : Nie zabijesz mnie, nawet jeśli otrzymasz taki
rozkaz, oraz nie przekażesz tego co ci pokażę Segakiemu ani nikomu innemu.
------------------------------------------------------
Shisura trenował swe umiejętności, teraz wraz z Gentaro mają
zamiar działać powoli, by nabrać większego doświadczenia w swych posiadanych,
olbrzymich mocach.
Segaki spodziewał się porażki swych wojowników, duma Reona
Dattella pękła, wojownik zawiódł i został graczem poza planami Króla Wymiaru.
Isarin został zaatakowany przez Szlachetną Strażniczkę
Sytrisię Kyosuke, co wyniknie z negocjacji obydwu wojowników?
Przeczytaj!
Następny Chapter 1470 – „Praktyka”
Komentarze
Prześlij komentarz