6670 WŚ - Chapter 1455
Chapter 1455 – „Porażka”
------------------------------------------------------
Sarung : Hirashi, zajmij się Sakarą, reszta może mi
pomóc zabić tego gościa
Hirashi : Zgoda!
Onirdan : Mhm!
Terry : Heh!
(Tymczasem)
(Soundtrack - https://www.youtube.com/watch?v=onCThj5GCB4&index=31&list=PLS6xLOKaZ2eGvQrphATxwIxWEqAHzMbfU
)
(Hidion ciężko oddychając, unosił się w powietrzu
naprzeciw Reona Dattela, który w pełni sił z uśmiechem na twarzy, spoglądał na
swego przeciwnika)
Reon : Sama chęć wygranej, nie czyni od razu
zwycięzcą.
Hidion : Khh!
Reon : Jesteś potężny, jedynie z sygnetem, twoje
umiejętności mogą robić wrażenie, ale nie przeciwko komuś takiemu jak ja.
Hidion : Milcz!
(Hidion próbował uderzyć Reona, który bez problemu
unikał ciosów, przesuwając się na boki)
Reon : Wiesz, dlaczego przegrasz?
(Reon huknął Hidionowi w brzuch z pięści)
Hidion : Bhah!
(Nasz bohater zmienił się w białe pióra, pojawiając
się za swym wrogiem, chciał kopnąć Reona w tył głowy, ten natomiast nie
odwracając się w tył, uniknął ciosu przesuwając się w prawy bok)
Hidion : Khh!
Reon : Ponieważ…
Hidion : Mówiłem ci, byś milczał!
Reon : Hmm?
(Hidion otworzył usta, z których wylatywały białe
pióra, przylepiające się do ciała Reona)
Reon : Jesteś słaby względem mnie.
(Złota aura spaliła wszystkie białe pióra, Reon
chwycił Hidiona za rękę, podtrzymując go, by nie spadł)
Hidion : Khh!
(Wojownik nie miał sił by unosić się w powietrzu, na
skraju wyczerpania uronił łzy)
Reon : Liczyłeś na ewolucję? Trzeci poziom klanu
Akses? Przed geniuszem żaden tryb nie jest groźny.
Hidion : Szlag!
Reon : Przez zasady Gry Szachowej, twoja moc została
ograniczona zasadami o nieużywanie sygnetu, nie mówiąc już o wyjściu z komnaty,
Davir Haniro widocznie spisał cię na straty w tym momencie.
Hidion : Niech to szlag!
Reon : Żegnaj, Władco Piór.
(Reon przystawił dłoń pod twarz Hidiona)
Reon : Hmm?
(Deszcz białych piór z powrotem zmienił się w czarne,
przed Reonem pojawiło się skupisko czarnych piór, z której wyszła głowa Dainera
Echiry)
Dainer : Wiesz, że ci na to nie pozwolę, prawda?
Reon : Jego porażka została już potwierdzona,
odebrałem mu możliwość stania się Virgonem, jego śmierć zatem może poczekać
Dainer : Hmph!
Reon : Dziś mam szczęśliwy dzień, sami wielcy
wojownicy z poza Gry Szachowej, mają zamiar stoczyć ze mną bitwę, haha haha
haha haha haha!
(Reon puścił rękę Hidiona, spuszczając go w dół,
wojownik upadł plecami na ziemię, Dainer natomiast pojawił się z czarnych piór naprzeciw
Złotego Dziecka)
Reon : Heh!
(Oboje spoglądali sobie pewnie w oczy)
(Tymczasem)
(Indeya otaczała biała aura mocy wraz z błękitnym
konturem, Blendi miał na sobie aktywowane fioletowe Perfect Ninyoroi)
Indey : Kha!
(Indey na przemian uderzał Syndrę, która zmieniała swe
ciało w wodę, lód, skałę, w zależności od potrzeb)
Indey : Khh!
Blendi : Indey, wspomóż pozostałych, poradzę sobie
sam!
Indey : Co ty mówisz?
Blendi : Działając wspólnie wciąż się ograniczamy,
nasz duet ma wadę taką, że nie chcemy zranić siebie wzajemnie
Indey : Po części masz rację.
Blendi : Pomóż pozostałym, dam sobie radę!
Indey : Mhm! Zrozumiałem!
(Indey odłączył się od wojowników, lecąc w kierunku
pozostałych)
Blendi : Pokaż mi zatem, co potrafisz, bez limitu!
Syndra : Demon wciąż w tobie jest, dlatego wolisz
pójść na całość w swoim stylu
Blendi : To bez znaczenia, dopóki nikt z moich nie
zginie
Syndra : Hmph!
------------------------------------------------------
Reon Dattell pokonał Hidiona Aksesa, który mimo swej
potęgi, nie był wstanie za pomocą swych technik i trybów przeciwstawić się mocy
Złotego Dziecka.
Dainer Echira ratując Hidiona, ma zamiar zmierzyć się
z przeciwnikiem, jak sobie będzie radził?
Indey odłączył się od swego brata, by pomóc pokonać
Hidamiego, Blendi natomiast nie ma zamiaru się powstrzymywać od użycia pełnej
mocy przeciw Syndrze Vergaden, która jest kontrolerką mocy żywiołów, jak
rozwinie się ta bitwa?
Przeczytaj!
Następny Chapter 1456 – „Zabić Niepotrzebne”
Komentarze
Prześlij komentarz