6670 WŚ - Chapter 1461

Chapter 1461 – „Indey Kyosuke vs Reon Dattell”

------------------------------------------------------


(Indey teleportował się przed Reona, silnymi ciosami i z pełną powagą na twarzy, uderzał na przemian z pięści w ciało przeciwnika)

Dainer : W takim razie, pozostało mi pomóc w pokonaniu Hidamiego

(Dainer podleciał do leżącej na plecach Syndry Vergaden)

Syndra : Khh!

Dainer : Ledwo bo ledwo, ale jeszcze dyszysz, powiedz mi w takim razie, jak pozbyć się scalenia

Syndra : Nie mam pojęcia, o tym wiedzą jedynie wojownicy klanu Flan, Sakara została uśmiercona, nie pokonacie scalenia!

(Dainer przykucnął przed wojowniczką, następnie z uśmiechem na twarzy przeciął jej gardło czarnym piórem, odlatując w stronę przyjaciół)

Indey : Haaaaaaaaaaa !!!

(Indey wciąż obijał ciało przeciwnika, następnie skumulował złotą energię w dłoniach, którą przyłożył pod brzuch Reona)

Reon : Khh!

(Reon odleciał w tył, gdzie nastąpiła kolejna silna eksplozja, tym razem niszcząc pobliskie planety)

Reon : Heh! Więcej !!!

Indey : Wciąż nie masz dość?

Reon : Hmph!

Indey : Nie mam zamiaru się powstrzymywać !!!

Reon : Hmm?

Indey : Tryb Wybrańca !!!

(Złota aura Indeya wydawała białe strzały magii wokół jego ciała)

Reon : Hmph!

(Indey błyskawicznie podleciał pod Reona, wojownicy oddali po kilka silnych ciosów pięściami)

(*Indey : Co to ma znaczyć ?!)

Reon : Nie masz doświadczenia w swoim nowym trybie.

Indey : Khh!

(Od każdego kolejnego zderzenia pięści, nasz bohater opadał z sił)

Reon : Jestem lwim, złotym dzieckiem!

Indey : Khh!

Reon : Potęgą samą w sobie!

(Reon wystawił umięśnioną klatkę piersiową przed kolejnymi ciosami Indeya)

Indey : Niemożliwe!

Reon : Brakuje Ci doświadczenia, to piękna i smutna chwila, gdy aktywujesz swój Złoty Tryb i trafiasz na kogoś takiego jak ja.

Indey : Heh!

Reon : Hmm?

Indey : Masz rację.

(Indey przestał atakować Reona Dattella, po czym głęboko westchnął)

Reon : Khh!

Indey : To jest geniusz, prawda? Dziękuję za pomoc.

Reon : Hmph! Parszywy wojownik rodu Kyosuke!

(Reon huknął z nogi w podbródek naszego bohatera, wybijając go wyżej w powietrze)

Reon : Haaaaaaaaaaa !!! Ta-da-da-da-da!

(Reon strzelał złotymi kulami na przemian ze swych dłoni wprost w Indeya)

(*Indey : Uspokój się, to jedyne, co możesz teraz zrobić)

(Z pleców naszego bohatera wyrosły śnieżne, długie skrzydła anielskie, na jego ciele pojawiły się czarne i złote pieczęcie)

Indey : Ten no Kemono o Shokan !!! (Przywołanie Niebiańskiej Bestii)
(Indey przywołał gigantycznego białego anioła z wielkimi skrzydłami, który chronił naszego bohatera przed kulami Reona)

Reon : Hmm ?!

Indey : Dzięki, Vex!

Vex : Kopę lat, Indey, ile to już czasu?

Indey : Kilka miesięcy…Dziękuje za pomoc, jednak jak sam widzisz, potrzebuję twojego wsparcia

Vex : Nie osiągniesz pełnej mocy, nie jesteś już Bogiem Wszelakiej Magii.

Indey : Ta, pieprzony Fertil…! Z tą mocą odzyskam to, co do mnie powinno przynależeć!

(*Reon : Co on robi ?!)

Indey : Niebiański Anioł !!!

(Indey wchłonął Vex’a wraz z całą jego mocą. Nogi i ramiona pokryte zostały białą warstwą zbroi, w swej dłoni Indey trzyma Miecz Niebios, złote skrzydła zwiększyły rozmiar i szerokość, wyglądały bardziej na skrzydła nietoperza)

Reon : Co to ma być ?!

Indey : Sen Kōgeki Sukiru !!! (Atak Tysiąca Technik)

Reon : To na nic !!!

(Reon wystrzelił złotą falę mocy, obie energie zderzyły się ze sobą, powodując eksplozje w galaktyce)

(Tymczasem)

Teomira : Naprawdę mógłbyś im pomóc, widzisz, że to nie przynosi żadnych skutków

Katatsu : Dainer dołączył, zakończy sprawę za mnie.

Teomira : Dainer swoimi piórami może pomóc Onirdanowi i Hirashiemu pieczętować i przeciwdziałać przywołaniom Hidamiego, nie mniej jednak w walce nie wiele pomoże Sarungowi, Hirashi wciąż jest kontrolowany.

Katatsu : Rękawica Śmierci to potężny przedmiot, który powinien posiadać któryś z geniuszy, Hirashi jest praktykiem, normalne dla tych, którzy ciężko pracują nad sobą, jednak jego psychika jest jeszcze na średnim poziomie.

------------------------------------------------------

Reon z Indeyem walczą na najwyższym punkcie istniejącej magii, Moc Trybu Złotego Dziecka jest naprawdę przerażająca.
Rozleniwiony Katatsu spogląda na rozwój wydarzeń, nie ma zamiaru pomóc wojownikom, czy to wynika z formy również treningowej dla swoich? Czy faktycznie lenistwo?
Czy pomoc Dainera będzie przydatna do pokonania Hidamiego Watarrę?

Przeczytaj!

Następny Chapter 1462 – „Czerwona Dłoń Demona”

Komentarze