6670 WŚ - Chapter 1623
Chapter 1623 - „Amirra Tsukuse vs Deyora Haniro #2”
------------------------------------------
(Dziewczyna otworzyła powoli swe oczy, pod jej ustami pojawił się srebrny kolczyk. Oczy dziewczyny automatycznie były pomalowane fioletowym odcieniem, a paznokcie czerwonym kolorem. Czerwone włosy przybrały koloru bieli, jak i zbroja, która chroniła jej ciało.)
(Blask księżyca utworzył u Amirry szarą aurę mocy, która dodatkowo chroniła jej ciało. Wokół wojowniczek padał intensywny deszcz, natomiast wiatr na polu bitwy wiał coraz silniej.)
Deyora : Hmph! Zmiana miejsca walki? Uważasz, że tutaj będziesz silniejsza?
Amirra : Ja to wiem!
Deyora : Hmm?
Amirra : Księżycowy Deszcz !!!
(Dziewczyna ułożyła dłonie na znak trójkąta, po czym wystrzeliła z przegrody przeolbrzymią falę energii jeszcze intensywniejszego wiatru.)
Amirra : Hmm?
------------------------------------------
Amirra i Deyora wciąż walczą ze sobą na ziemskim, a nie księżycowym terenie. Żadna z nich nie pokazała jeszcze w pełni tego, co potrafi.
Która z kobiet przechyli szalę zwycięstwa na swoją korzyść?
Przeczytaj!
Następny Chapter 1624 - „Amirra Tsukuse vs Deyora Haniro #3”
------------------------------------------
(Dziewczyna otworzyła powoli swe oczy, pod jej ustami pojawił się srebrny kolczyk. Oczy dziewczyny automatycznie były pomalowane fioletowym odcieniem, a paznokcie czerwonym kolorem. Czerwone włosy przybrały koloru bieli, jak i zbroja, która chroniła jej ciało.)
(Blask księżyca utworzył u Amirry szarą aurę mocy, która dodatkowo chroniła jej ciało. Wokół wojowniczek padał intensywny deszcz, natomiast wiatr na polu bitwy wiał coraz silniej.)
Deyora : Hmph! Zmiana miejsca walki? Uważasz, że tutaj będziesz silniejsza?
Amirra : Ja to wiem!
Deyora : Hmm?
Amirra : Księżycowy Deszcz !!!
(Łącząc ze sobą dłonie, Amirra sprawiła, że spadające krople deszczu przybrały szarą aurę mocy.)
Deyora : Tss!
(Deszcz, który spadał na ziemię wokół Deyory – eksplodował nieustannie.)
Amirra : Ha!
(Dziewczyna ułożyła dłonie na znak trójkąta, po czym wystrzeliła z przegrody przeolbrzymią falę energii jeszcze intensywniejszego wiatru.)
Amirra : Hmm?
(Deyora wzbiła się w powietrze wylatując z chmury dymnej wytworzonej przez ataki Amirry. Deszcz przestał ranić kobietę z klanu Haniro, gdy ta aktywowała swą czerwoną aurę mocy na swoim ciele.)
Deyora : Interesujące…!
(Deyora wykonując wymach swej dłoni, skierowała niewidzialne ataki w Amirrę, która po raz kolejny została osłonięta przez szarą energię księżyca.)
Deyora : Naprawdę interesujące…!
(Deyora wykonując wymach swej dłoni, skierowała niewidzialne ataki w Amirrę, która po raz kolejny została osłonięta przez szarą energię księżyca.)
Deyora : Naprawdę interesujące…!
Amirra : Jesteś dla mnie prawdziwym wyzwaniem, nie mniej jednak bez prawdziwej walki na pewno się nie poddam!
Deyora : Heh! Malendi mówiła podobne rzeczy, nie wyszło jej to na dobre.
Amirra : Malendi Teelo?!
(*Amirra : To znaczy, że Malendi...Nie żyje?! Nie wierzę…)
Deyora : Niedługo do niej dołączysz!
Amirra : Ty suko!
Deyora : Tss!
Amirra : Energia Księżyca!
Deyora : Hmm?
(Amirra zniknęła przeciwniczce sprzed oczu, pojawiając się za jej plecami. Zorientowana kobieta z klanu Haniro odwróciła się za siebie, zderzając swój palec wskazujący ze sztyletem naszej bohaterki.)
Amirra : Hmm?
(Zderzenie spowodowało silną eksplozję i chaos na polu bitwy.)
Deyora : Głupia…!
(Deyora Haniro wymachem nogi trafiła Amirrę w brzuch, następnie chwyciła swoją rywalkę za włosy i podciągnęła ją wysoko w górę na wysokość swych oczu. Deyora drugą ręką wystrzeliła fioletowy pocisk magiczny w Księżną Zewnętrznej Strony Księżyca.)
Deyora : Jeśli dalej będziesz walczyć w ten sposób, to zginiesz prędzej, niż sądziłam na początku.
(Wojowniczka Tsukuse nie otrzymała żadnych obrażeń. Gdy tylko dym się ulotnił, Deyora zauważyła, że pokryte ciało Amirry szarą, księżycową aurą mocy całkowicie ją ochroniło.)
Deyora : Hmm…
Amirra : Doprawdy?
(*Deyora : Od śmierci Katatsu Kyosuke, Księcia Księżyca Zenkizon, energia dla któregokolwiek wymiaru powinna być niższa zwłaszcza po tym, jak jego sygnet przestał obowiązywać w grze szachowej. Dlaczego więc radzi sobie ze mną tak dobrze na ten moment?)
Deyora : W takim razie…!
Amirra : Hmm?
(Wojowniczka klanu Haniro rysując palcami pewien wzór w powietrzu sprawiła, że ciało Amirry zostało przecięte na cztery części.)
Deyora : Przykro mi, Carittenie Akses, ale musiałam ją zabić…
Amirra : Jesteś tego pewna?
Deyora : To dopiero niespodzianka.
(Amirra podzieliła się na cztery części, jej ciała odrodziły się i przeobraziły w jedno oryginalne ciało i trzy klony, które chroniły oryginał.)
Deyora : To nie jest możliwe…!
(*Deyora : Kyuri! O co chodzi z mocą Amirry Tsukuse?! Zablokuj ją!)
(*Kyuri : Nie mogę zablokować energii Amirry ze względu na to, że posiada tytuł Księżnej Zewnętrznej Strony Księżyca. Moja moc mogłaby po części zablokować jej przepływ energii, ale nie w taki sposób, w jaki sobie życzysz, zwłaszcza na odległość.)
(*Deyora : W ogóle nie jesteś pomocny!)
(*Kyuri : Wystarczy, że nie przeniosła się z Tobą do Tetsu i jego ludzi walczących z Rantaro, gdyby nie moja pomoc, miałabyś więcej rywali w tym momencie.)
Amirra : Nie rozpraszaj się!
Amirra : Malendi Teelo?!
(*Amirra : To znaczy, że Malendi...Nie żyje?! Nie wierzę…)
Deyora : Niedługo do niej dołączysz!
Amirra : Ty suko!
Deyora : Tss!
Amirra : Energia Księżyca!
Deyora : Hmm?
(Amirra zniknęła przeciwniczce sprzed oczu, pojawiając się za jej plecami. Zorientowana kobieta z klanu Haniro odwróciła się za siebie, zderzając swój palec wskazujący ze sztyletem naszej bohaterki.)
Amirra : Hmm?
(Zderzenie spowodowało silną eksplozję i chaos na polu bitwy.)
Deyora : Głupia…!
(Deyora Haniro wymachem nogi trafiła Amirrę w brzuch, następnie chwyciła swoją rywalkę za włosy i podciągnęła ją wysoko w górę na wysokość swych oczu. Deyora drugą ręką wystrzeliła fioletowy pocisk magiczny w Księżną Zewnętrznej Strony Księżyca.)
Deyora : Jeśli dalej będziesz walczyć w ten sposób, to zginiesz prędzej, niż sądziłam na początku.
(Wojowniczka Tsukuse nie otrzymała żadnych obrażeń. Gdy tylko dym się ulotnił, Deyora zauważyła, że pokryte ciało Amirry szarą, księżycową aurą mocy całkowicie ją ochroniło.)
Deyora : Hmm…
Amirra : Doprawdy?
(*Deyora : Od śmierci Katatsu Kyosuke, Księcia Księżyca Zenkizon, energia dla któregokolwiek wymiaru powinna być niższa zwłaszcza po tym, jak jego sygnet przestał obowiązywać w grze szachowej. Dlaczego więc radzi sobie ze mną tak dobrze na ten moment?)
Deyora : W takim razie…!
Amirra : Hmm?
(Wojowniczka klanu Haniro rysując palcami pewien wzór w powietrzu sprawiła, że ciało Amirry zostało przecięte na cztery części.)
Deyora : Przykro mi, Carittenie Akses, ale musiałam ją zabić…
Amirra : Jesteś tego pewna?
Deyora : To dopiero niespodzianka.
(Amirra podzieliła się na cztery części, jej ciała odrodziły się i przeobraziły w jedno oryginalne ciało i trzy klony, które chroniły oryginał.)
Deyora : To nie jest możliwe…!
(*Deyora : Kyuri! O co chodzi z mocą Amirry Tsukuse?! Zablokuj ją!)
(*Kyuri : Nie mogę zablokować energii Amirry ze względu na to, że posiada tytuł Księżnej Zewnętrznej Strony Księżyca. Moja moc mogłaby po części zablokować jej przepływ energii, ale nie w taki sposób, w jaki sobie życzysz, zwłaszcza na odległość.)
(*Deyora : W ogóle nie jesteś pomocny!)
(*Kyuri : Wystarczy, że nie przeniosła się z Tobą do Tetsu i jego ludzi walczących z Rantaro, gdyby nie moja pomoc, miałabyś więcej rywali w tym momencie.)
Amirra : Nie rozpraszaj się!
Deyora : Hmm?!
(Amirra uderzyła ze wszystkich sił z zaciśniętej pięści w twarz przeciwniczki, zbijając ją z powietrza na ziemię wywołując ogromne wgniecenie i wybuch na polu bitwy. Niestety, pomimo ogromnego chaosu pogodowego, nikt inny w połączonych wymiarach tego nie odczuł, ponieważ obydwie kobiety walczyły z dala od jakiejkolwiek grupy.)
Deyora : Khh!
(Wojowniczka po chwili powstała z ziemi, wycierając krew z ust do swego rękawa.)
Deyora : No nieźle…Jednak coś tam potrafisz.
Amirra : Tss!
Deyora : W takim razie jestem ciekawa jak poradzisz sobie, gdy nieco zwiększę swoją moc.
Amirra : Myślisz, że nie jestem wstanie odpowiedzieć na to?
Deyora : Haha! Spróbuj!
(Deyora rozszerza swoją czerwoną energię magiczną, która rozlewa się po ziemi.)
Amirra : Haaaaaaaaaaaaaaaa !!!
(Amirra próbując dorównać swej przeciwniczce, również rozszerza w powietrzu swoją szarą energię, a księżyc wydawał się być bliżej wojowniczek, co powodowało, że Deyora odnosiła wrażenie, iż jest coraz większy. Postać Amirry przysłaniała jej widok na księżyc.)
Deyora : To będzie interesujący pojedynek!
Amirra : Przyjmij to !!!
Deyora : Haaaaaaaa !!!
(Obydwie wystrzeliły w siebie znaczną część energii szarej i czerwonej. Gdy fale energii zderzyły się ze sobą, doszło do jeszcze większego chaosu pogodowego. Wciąż padał obfity, szary deszcz, powodujący eksplozję w około. Silny wiatr, a odłamki zderzonych ze sobą fal rozchodziły się poza pole bitwy.)
Amirra : Haaaaaaaaaa !!!
Deyora : Haaaaaaaaaa !!!
(Żadna z dziewczyn nie ustępowała w sile swojego ataku. Kobiety zwiększały energie fal magicznych poprzez zwiększanie zasobów mocy, jakie posiadały w sobie
(*Amirra : Nie poddam się, nie teraz, nie tutaj!)
(*Deyora : Twarda jest, lecz nie chcę wykorzystywać większych zasobów swojej energii na kogoś takiego jak ona...Mogę walczyć z trudniejszymi przeciwnikami później, więc powinnam się ograniczać. Jeśli dalej będzie ten pojedynek tak wyglądał, to nie będę miała innego wyjścia, jak zaatakować w pełni sił.)
(Za plecami Deyory z jej rozchodzącej się po ziemi czerwonej aury, nasza bohaterka dostrzegła wyłaniającego się potwora o żółtych oczach i jamie ustnej.)
(*Amirra : Co to jest do cholery?!)
(Amirra uderzyła ze wszystkich sił z zaciśniętej pięści w twarz przeciwniczki, zbijając ją z powietrza na ziemię wywołując ogromne wgniecenie i wybuch na polu bitwy. Niestety, pomimo ogromnego chaosu pogodowego, nikt inny w połączonych wymiarach tego nie odczuł, ponieważ obydwie kobiety walczyły z dala od jakiejkolwiek grupy.)
Deyora : Khh!
(Wojowniczka po chwili powstała z ziemi, wycierając krew z ust do swego rękawa.)
Deyora : No nieźle…Jednak coś tam potrafisz.
Amirra : Tss!
Deyora : W takim razie jestem ciekawa jak poradzisz sobie, gdy nieco zwiększę swoją moc.
Amirra : Myślisz, że nie jestem wstanie odpowiedzieć na to?
Deyora : Haha! Spróbuj!
(Deyora rozszerza swoją czerwoną energię magiczną, która rozlewa się po ziemi.)
Amirra : Haaaaaaaaaaaaaaaa !!!
(Amirra próbując dorównać swej przeciwniczce, również rozszerza w powietrzu swoją szarą energię, a księżyc wydawał się być bliżej wojowniczek, co powodowało, że Deyora odnosiła wrażenie, iż jest coraz większy. Postać Amirry przysłaniała jej widok na księżyc.)
Deyora : To będzie interesujący pojedynek!
Amirra : Przyjmij to !!!
Deyora : Haaaaaaaa !!!
(Obydwie wystrzeliły w siebie znaczną część energii szarej i czerwonej. Gdy fale energii zderzyły się ze sobą, doszło do jeszcze większego chaosu pogodowego. Wciąż padał obfity, szary deszcz, powodujący eksplozję w około. Silny wiatr, a odłamki zderzonych ze sobą fal rozchodziły się poza pole bitwy.)
Amirra : Haaaaaaaaaa !!!
Deyora : Haaaaaaaaaa !!!
(Żadna z dziewczyn nie ustępowała w sile swojego ataku. Kobiety zwiększały energie fal magicznych poprzez zwiększanie zasobów mocy, jakie posiadały w sobie
(*Amirra : Nie poddam się, nie teraz, nie tutaj!)
(*Deyora : Twarda jest, lecz nie chcę wykorzystywać większych zasobów swojej energii na kogoś takiego jak ona...Mogę walczyć z trudniejszymi przeciwnikami później, więc powinnam się ograniczać. Jeśli dalej będzie ten pojedynek tak wyglądał, to nie będę miała innego wyjścia, jak zaatakować w pełni sił.)
(Za plecami Deyory z jej rozchodzącej się po ziemi czerwonej aury, nasza bohaterka dostrzegła wyłaniającego się potwora o żółtych oczach i jamie ustnej.)
(*Amirra : Co to jest do cholery?!)
------------------------------------------
Amirra i Deyora wciąż walczą ze sobą na ziemskim, a nie księżycowym terenie. Żadna z nich nie pokazała jeszcze w pełni tego, co potrafi.
Która z kobiet przechyli szalę zwycięstwa na swoją korzyść?
Przeczytaj!
Następny Chapter 1624 - „Amirra Tsukuse vs Deyora Haniro #3”
Komentarze
Prześlij komentarz