6670 WŚ - Chapter 1619
Następny Chapter 1619 - „Brak
łączności”
------------------------------------------
(Qurell
3)
Malendi
: Jak jeszcze mogę im pomóc?
(Malendi
stoi przed wirtualną szachownicą, trzymając na niej ręce i
skoncentrowana szuka sposobu, aby pomóc bohaterom.)
(*Malendi
: Informuję ich o wszystkim na bieżąco, sytuacja jest dla nas
korzysta, przynajmniej na razie…)
(Serce
dziewczyny zostaje przebite na wylot przez fioletowy laser.)
Malendi
: Bhah!
(Dziewczyna
pluje krwią, jej kolana ugięły się.)
Malendi
: Co jest?!
(Dziewczyna
odwraca się za siebie.)
Deyora
: Straciłaś czujność, moja droga.
(*Malendi
: Deyora Haniro?! Córka Kayda!)
Deyora
: Widzę, że wciąż nosisz strój z organizacji Rendiego, brata
Aylona i syna Ricona.
Malendi
: Tss! Te słowa…!
Deyora
: Przywiązanie? Ryuji był graczem widmo, podróżując z nim,
mogłaś żyć. Mimo jego porażki, nie musiałaś przyłączać się
do Nijigen.
Malendi
: Byłam u demonów, jednak moje miejsce należy do tego wymiaru,
dlatego za niego będę umierać. Nie ma już wojny między Ashtorem
i Riconem, pomiędzy aniołami i demonami. Lustro zostało otwarte,
liczy się tylko zwycięstwo wymiaru, bez względu na przeszłość.
Deyora
: Piękne słowa. Zastanawiam się, o czym pomyślisz, gdy dojdzie do
kasacji twojej duszy.
Malendi
: Wymiar Nijigen zwycięży!
Deyora
: To się okaże. Zegar tyka.
Malendi
: Tss!
(*Malendi
: Tetsu! Zostałam zaatakowana przez Deyorę Haniro. Przystąpię do
ataku, jednak przydałoby mi się wsparcie.)
Malendi
: Skoro tak stawiasz sprawę…
(Różowo-włosa
dziewczyna odeszła od wirtualnej szachownicy, kierując się w
stronę przeciwniczki. Wokół jej ciała kręciły się fioletowe,
kuliste pioruny.)
Deyora
: Przyjmiesz jeszcze jeden taki mój atak i zginiesz.
Malendi
: Spróbuj!
(Czerwono-włosa
kobieta mająca z tyłu głowy włosy związane gumką, wystawiła
przed siebie prawą dłoń i dwa palce, wskazujący i środkowy.)
Malendi
: Hmm?
(Deyora
miała na sobie cienkie okulary, czerwony płaszcz rozpinany od pasa
w dół, brązowe rajstopy i czarne obcasy. Końcówki rękawów były
wypełnione czarno-białym futerkiem.)
Deyora
: Raz, dwa, trzy. Umierasz Ty!
(Deyora
z palców wystrzeliła fioletowy laser magiczny, który przebił się
przez fioletowe, chroniące ciało Malendi pioruny, trafiając ją
bezpośrednio w brzuch.)
Malendi
: Bhah!
(Dziewczyna
upadła na kolana, chwytając się za dziurę przelotową w brzuchu.)
(*Malendi
: To było za szybkie! Moja energia ledwie zareagowała a i tak była
bezsilna.)
(*Malendi
: Tetsu! Słyszysz mnie? Odezwij się! Potrzebne mi jest wsparcie!)
Deyora
: Haha!
(Wojowniczka
Haniro kroczy w stronę przeciwniczki.)
Deyora
: Tetsu cię nie usłyszy, ani nikt inny.
Malendi
: Co takiego?!
Deyora
: Twoje zdolności są blokowane, nie skontaktujesz się z nikim.
Malendi
: Blokowane?! Niemożliwe! Przez kogo?!
Deyora
: Niemożliwe? Haha! Spójrz w górę.
(Malendi
spojrzała w ciemno błękitne niebo.)
(*Malendi
: Kyuri Tengaku…! Posiadł całą moc klanu Tengaku. Zmienia
niemożliwe w możliwe, ale…Na taką skalę?!)
Deyora
: Informatorka taka jak Ty musi zostać zabita w tej wojnie. To
naturalne, aby spowodować brak łączności pomiędzy waszymi
wojownikami, aż dziwne, że Tetsu jako taki geniusz, pozostawił cię
samą bez ochrony.
Malendi
: Khh!
(Malendi
wykonała wymach ręką sprawiając, że fioletowe koło z piorunów,
które chroniło jej ciało, tworzyło ataki kierowane we wroga.)
Deyora
: To za mało!
Malendi
: Hmm?
(Deyora
zniknęła dziewczynie sprzed oczu.)
Malendi
: Haaaaaaa !!!
(Malendi
wykonała jeszcze jeden wymach dłonią, tym razem koło na moment
zmieniło się w tarczę z piorunów, w którą Deyora kopnęła i
odbiła się wykonując salto w tył.)
Deyora
: Hmm?
Malendi
: Czarna magia Sichyo !!!
(*Deyora
: Nie wiele osób specjalizuje się w tym rodzaju magii...Jednakże
Esira, trzeci umysł obronny Saisho a
zarazem moja młodsza, zmarła siostra była perfekcjonistką, wiem
więc jak walczyć z kimś takim!)
Deyora
: Czarna magia z pewnością byłaby Ci pomocna, lecz znam jej słabe
strony.
Malendi
: Tss! Czarne
Pioruny !!!
(Dziewczyna
strzelała z palców piorunami, Deyora wykonała kilka uników, po
czym szybkim wymachem prawej dłoni sprawiła, że pioruny Malendi
zniknęły, a jej dłonie zdrętwiały.)
Malendi
: C-Co u licha?!
Deyora
: Potrzeba czegoś więcej, aby mnie zabić!
(Koło
z piorunów Malendi zmienia kolor na czarny z fioletowymi konturami.)
(*Malendi
: To nie był zwykły wymach ręki… Ona wykonała jakiś symbol
palcami…!)
(Deyora
ponownie podchodziła do przeciwniczki.)
Malendi
: Tss!
(Kobieta
próbując uderzyć czy kopnąć Malendi, jedynie trafiała w
nieustannie przekształcającą się czarną tarczę z piorunów,
chroniącej ciało dziewczyny.)
(Fragment
wspomnień Malendi poniżej:
Rendi
: Malendi... dlaczego wciąż pracujesz dla demonów?
Malendi : Hmm?
Rendi : Sama widzisz, że demony tracą na sile i to tylko kwestia czasu, zanim Ricon i reszta zginą... Ty nie jesteś aż tak zła, jesteś diablicą zwiadowcą a nie wojowniczką... Możesz jeszcze przejść na naszą stronę.
Malendi : Mhm…!
Rendi : Nic tak bardzo złego nie robiłaś, ludzie nie powinni mieć zbytnio za złe.
Malendi : Obiecałam lojalność, aktualnie pracuję dla Ryujiego.
Malendi : Hmm?
Rendi : Sama widzisz, że demony tracą na sile i to tylko kwestia czasu, zanim Ricon i reszta zginą... Ty nie jesteś aż tak zła, jesteś diablicą zwiadowcą a nie wojowniczką... Możesz jeszcze przejść na naszą stronę.
Malendi : Mhm…!
Rendi : Nic tak bardzo złego nie robiłaś, ludzie nie powinni mieć zbytnio za złe.
Malendi : Obiecałam lojalność, aktualnie pracuję dla Ryujiego.
(Koniec
fragmentu 742 rozdziału)
(*Malendi
: Lojalność...Jestem ostatnią wojowniczką klanu Teelo. Nie mogę
pozwolić sobie na porażkę!)
(*Malendi
: Ryuji, twój plan z cyborgami zawiódł, wcale nie zatrząsłeś
wszechświatem…)
(Dalsza
część wspomnienia Malendi Teelo z 742 rozdziału poniżej:
Rendi
: Wciąż nosisz płaszcz po mojej organizacji...
Malendi : Wiąże on wiele wspomnień.
Rendi : Senji naprawdę bardzo cię kochał...
Malendi : Senji nie żyje... Zresztą nigdy się nim nie interesowałam.
Rendi : Interesowałaś się Tetsu, który również okazał się zdrajcą i zwiadowcą... Nie musisz być nikomu posłuszna, tym razem możesz naprawdę dobrze wybrać, przejdź na stronę zwycięzców.
(*Osarin : Rendi mówił, że Malendi to młoda dziewczyna, jest nadzwyczaj potężna, ale nigdy jej nie wysyłali do walki, bo jako jedyna mogła mieć kontakt z każdym we wszechświecie... Czy aby na pewno była ona aż tak silna?)
Malendi : Nie przekonasz mnie, Rendi... Postanowiłam pozostać przy Ryujim.
Rendi : Przecież nigdy go nie lubiłaś!
Malendi : Mhm…!
Rendi : Tobie też namieszał w głowie?
Malendi : Nie twoja sprawa…!
Rendi : Jesteś pół cyborgiem?
Malendi : Wiąże on wiele wspomnień.
Rendi : Senji naprawdę bardzo cię kochał...
Malendi : Senji nie żyje... Zresztą nigdy się nim nie interesowałam.
Rendi : Interesowałaś się Tetsu, który również okazał się zdrajcą i zwiadowcą... Nie musisz być nikomu posłuszna, tym razem możesz naprawdę dobrze wybrać, przejdź na stronę zwycięzców.
(*Osarin : Rendi mówił, że Malendi to młoda dziewczyna, jest nadzwyczaj potężna, ale nigdy jej nie wysyłali do walki, bo jako jedyna mogła mieć kontakt z każdym we wszechświecie... Czy aby na pewno była ona aż tak silna?)
Malendi : Nie przekonasz mnie, Rendi... Postanowiłam pozostać przy Ryujim.
Rendi : Przecież nigdy go nie lubiłaś!
Malendi : Mhm…!
Rendi : Tobie też namieszał w głowie?
Malendi : Nie twoja sprawa…!
Rendi : Jesteś pół cyborgiem?
(Koniec
wspomnień z 742 rozdziału)
Deyora
: Hmm?
(*Malendi
: Skoro eksperymenty Ryujiego zawiodły a mi i tak pisana jest
śmierć, bo jak Tetsu powiedział, moje przeżycie nie było brane
pod uwagę, to chociaż sprawię, że Deyora będzie cierpieć!)
(Dziury
wylotowe brzucha i serca zostały zregenerowane. Malendi Teelo
powstała z ziemi i rozłożyła ręce.)
Deyora
: Interesujące…
Malendi
: Haaaaaaaaaaaaaaaa !!!
(Czarne
koło z piorunów zostało rozszerzone, a energia dziewczyny wzrosła.
Nie mając źrenic, rozświetlała fioletowe oczy, trzymając w swych
dłoniach ciemne, małe kule energii otoczone fioletowo-czarną aurą
mocy.)
Deyora
: Więc i Ciebie Ryuji zmienił w cyborga, hmm?
(*Deyora
: To by wyjaśniało, dlaczego wciąż żyje po przyjęciu moich
laserowych ataków.)
------------------------------------------
Rozpoczęła
się bitwa między Deyorą Haniro a Malendi Teelo. Gdyby nie zmiana
naszej bohaterki w cyborga, prawdopodobnie ataki Deyory by ją
zabiły. Czy wzmocnienie + kontrola mocy Sichyo pozwoli pokonać
przeciwniczkę? Kontakt pomiędzy Mavierem, Tetsu, Amirrą czy Lerayą
został przerwany. Czy uda się wyjść z tej trudnej sytuacji?
Przeczytaj!
Następny
Chapter 1620 - „Deyora Haniro vs Malendi Teelo”
Komentarze
Prześlij komentarz