6670 WŚ - Chapter 1515
Chapter
1515 - „Indey Kyosuke vs Segaki Kyosuke”
------------------------------------------
Katatsu
: Widzę, że sporo mnie ominęło.
Indey
: Regenerowałem Twoje ciało, lecz dopiero teraz odzyskałeś
przytomność, wciąż jesteś wyczerpany. Indey! Zastąp mnie i
postaw Katatsu na nogi.
Hirashi
: A co z Tobą?
(Indey
wychodzi z obronnej kuli i wbija swą dłoń w martwe ciało
Ksarogo.)
Indey
: Postawię wszystko na jedną kartę!
Katatsu
: Hmm?
(Indey
wyciąga i wchłania do swego ciała duszę Ksarogo z pomocą magii
Hichyo. Następnie aktywuje swą złotą powłokę i rusza w stronę
Sarunga.)
Hirashi
: No dobra, przynajmniej tutaj mogę się przydać.
(Hirashi
przykląkł na nogę, po czym wyciągając dłonie przed siebie na
wysokości klatki piersiowej leżącego Katatsu Kyosuke, zaczął go
uleczać magią.)
Teomira
: Nie zapominajcie o mnie...Wciąż mogę się przydać!
Katatsu
: Hmm?
Hirashi
: Teomira?
(Teomira
bez nóg, górną częścią ciała uniosła się z ziemi nisko w
powietrze, podlatując do środka kuli, pomagała Hirashiemu w
leczeniu.)
Teomira
: Sangez nie odpuści, pomimo walki z Terrym i Shisurą. Miej się na
baczności i chroń nas tutaj, Hirashi!
Hirashi
: Jasne!
(Tymczasem)
Kyuri
: Masz coś jeszcze do zaoferowania?
Sarung
: Sam nie zaatakujesz?
Kyuri
: Hmm?
Sarung
: No chodź!
(*Sarung
: Do tej pory atakowałem, jego obrona i płynność ruchów są na
imponującym poziomie, lecz to ja mam sygnet, który chroni mnie od
śmierci.)
Kyuri
: Niech i tak będzie!
-
Sarung Kyosuke – Srebrny sygnet z czarną kosą śmierci –
Brak Informacji.
Kyuri
: Hmph!
(Strażnik
Boga Absolutnego leciał w kierunku Sarunga, oboje zderzyli ze sobą
swe pięści w powietrzu.)
Sarung
: Haaaaaaaaaa !!!
(Sarung
zwiększył swą moc, powiększając otaczającą jego ciało czarną
aurę.)
Kyuri
: Khaaaaaaaaaa !!!
(Kyuri
również zwiększył swą błękitną moc, której aura otaczająca
jego ciało zwiększała się. Oboje po każdym zderzeniu swych
pięści, odbijali się od siebie, wzbijając w powietrze coraz wyżej
i szybciej, rozprowadzając w powietrzu od uderzeń błyski kolorów
swych magii.)
Kyuri
: Zobaczmy, ile zniesiesz!
(Kyuri
atakuje ciało Sarunga swymi błyskawicami, które kręciły się
wokół niego, lecz to na naszym bohaterze nie zrobiło najmniejszego
wrażenia.)
Kyuri
: Hmm?
Sarung
: Kha!
(Sarung
wymachem ręki próbował uderzyć Kyuriego w twarz, ten natomiast
odchylił się w tył. Pięść Sarunga lekko otarła się od nosa
przeciwnika.)
Sarung
: Niemożliwe!
Kyuri
: A jednak!
(Kyuri
zgiętą ręką i zaciśniętą pięścią uderzył wojownika Kyosuke
w lewe żebra, lecz jedynym, który otrzymał obrażenia był…)
Kyuri
: Bhah! (Splunął krwią z ust)
Sarung
: Heh! Dałeś się nabrać.
(Sarung
podniósł zza pleców swą nogę, uderzając Kyuriego w podbródek,
wybijając go w powietrze jeszcze wyżej.)
Sarung
: Shi kēji !!! (Klatka
Śmierci)
(Wojownik
rodu Kyosuke wystawił ręce za siebie, zginając wszystkie palce,
wytworzył czarno-czerwoną klatkę, która pojawiła się w
powietrzu z Kyurim w środku, blokując jego energię.)
Kyuri
: Hmm? Co to ma niby być?
Sarung
: Za chwilę pogrzebię wszystkie nabyte przez Ciebie umiejętności
magiczne, następnie zapieczętuję i uśmiercę je w swoim sygnecie.
Kayd
: Hmm?
Kyuri
: Heh! Robisz wrażenie.
Segaki
: Hmm?
(Segaki
Kyosuke wciąż wraz z Kaydem spoglądali w górę, w powietrze,
gdzie znajdował się Sarung z Kyurim, nie mniej jednak wojownik
Kyosuke wystawił przed siebie swą dłoń.)
Segaki
: Myślisz, że Cię nie wyczuwam, Indey’u Kyosuke? Nie
przeszkadzaj mi teraz.
(Przed
wystawioną dłonią Segakiego pojawił się Indey z aktywowaną
złotą powłoką magii.)
Indey
: Bóstwo Kyosuke jak i inne Bóstwa w Zaświatach Głównych
Wszechświata Zenkizon nie są otwarte dla wszystkich wojowników,
lecz dla wybitnych i zasłużonych. Nie wiem za co Twój syn się tam
dostał, lecz tak jak Ty, to nie szczekał.
Segaki
: Hmm? Coś Ty powiedział?
(Segaki
przestał obserwować pojedynek swojego kompana i spuścił głowę w
dół, spoglądając Indeyowi w oczy.)
Indey
: Seqit sporo zamieszał w naszych Zaświatach, lecz ostatecznie
zginął, co czeka i Ciebie.
Segaki
: Zrodziłeś się dzięki swemu ojcu, Ashotorowi, którego dusza
wciąż siedzi w Tobie. Złote Dziecko to spore wyzwanie, również i
dla mnie. Nie ma w Zenkizon Was zbyt wielu, po śmierci naszych
dwóch, czego się nie spodziewałem, czeka śmierć kolejnego, ledwo
narodzonego. Ciebie.
Indey
: Zabij mnie, jeśli potrafisz.
Segaki
: Heh!
(Segaki
uderza z pięści naszego bohatera w brzuch, ręka pozostaje
wewnątrz, a od Indeya uleciała w miejscu uderzenia woda po jego
nogach.)
Segaki
: Hmm?
Indey
: Bogiem Wszelakiej Magii też niegdyś byłem, tytuł straciłem,
lecz umiejętności pozostały. Od zawsze marzyłem o tej chwili, by
w końcu się z Tobą rozprawić, Segaki Kyosuke!
(Indey
obijał pięściami twarz i ciało króla Saisho, jego ręka
pozostała w brzuchu naszego bohatera.)
Segaki
: Kha!
(Wojownik
Saisho spowolnił czas, następnie mocą kosmiczną skierował
gwiazdy z niebios na naszego przeciwnika.)
(*Indey
: Szybkie!)
Indey
: Haaaaaaaaaa !!!
(Indey
wymachem ręki wystrzelił cięcie złotej fali mocy, która z
stykiem z gwiazdami, tworzyła tysiące wybuchów.)
Indey
: Jeszcze z Tobą nie skończyłem!
(Indey
obija Segakiego z jeszcze większą siłą.)
------------------------------------------
Sarung
podniósł swą moc, by móc przewyższyć momentami moc Kyuriego, w
odpowiednim momencie zamknął go w klatce śmierci. Czy uda mu się
pokonać przeciwnika na dobre?
Indey
zaatakował Segakiego, jak na razie dobrze zaczyna, lecz jak rozwinie
się ich potyczka?
Przeczytaj!
Następny
Chapter 1516 - „Tym razem jest inaczej – Pełna moc Segakiego
Kyosuke”
Komentarze
Prześlij komentarz