6670 WŚ - Chapter 1218
Chapter 1218 – „Eliminacja Zagrożenia”
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
(Isarin spogląda swoimi oczami Shadogan na
Geryumi)
Isarin : 1% mocy...
(Shisura również spogląda na Geryumi swoimi gwiezdnymi
oczami Aizuhoshizora)
Shisura : Tyle posiadają cywile, no max 5%
Geryumi : Dopóki wasza dwójka żyje, ja nie przestanę
istnieć!
Isarin : Khh!
Geryumi : Wypuśćcie mnie stąd, walka będzie ciekawsza!
(*Shisura : Naszym zadaniem w grze Rantaro jest się jej
pozbyć, ale jak mamy to zrobić, jeśli ciąży na nas jej klątwa?)
Isarin : Niech to!
(*Shisura : Tylko Terry może pokonać Geryumi, ale nie możemy
się zamienić, Segaki nas i tak pokona, zresztą Terry nie chciał, byśmy się
mieszali, choć z drugiej strony, nie ma innego wyboru)
Shisura : Isarin! Musimy wrócić do Terrego!
Isarin : Ta, przynajmniej jest zapieczętowana
Geryumi : Tss!
Shisura : Ruszajmy!
(Nagle całe niebo się ściemniło)
Isarin : Co do ?!
Shisura : Hmm?
Aylon : Wybaczcie, że przeszkadzamy
Sherin : Księżna Geryumi...
Geryumi : Sherin! Och jak dobrze, przejmij ich umysły i
wypuść mnie stąd, dopóki żyją, i ja nie przestanę istnieć, możemy połączyć
siły, haha haha!
Isarin : Że co ?!
Shisura : Khh!
Geryumi : Prawda? Sherinie Hargo!
(Serce Sherina zaczęło bić jak szalone)
Geryumi : Jeden z Siedmiu Virgonów!
Sherin : Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa !!!
(Moc Sherina zaczęła się zwiększać, chmury kumulowały na
niebie ku epicentrum mocy Sherina)
Sherin : Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa !!!
Aylon : Ta potęga!
Shisura : Khh!
(Tymczasem)
(Madwerr pojawił się w miejscu, w którym stał podczas
przemiany, za nim był smok Zarlistic)
Segaki : Naprawdę żałuję...Jedynie połową mocy będę mógł dysponować,
ale i tak nie mam zamiaru odpuścić, pokażę ci, gdzie twoje miejsce!
Madwerr : Tss!
Segaki : Przywołanie Bestii Czasu!
(*Madwerr : Już dziesiąty raz przechodzą tą sekwencję, wciąż
nie wiem jak się uwolnić, próbowałem chyba wszystkiego, dałem mu się zabić, sam
go kilka razy zabiłem na różny sposób, próbowałem nawet ucieć, złapać w iluzję,
zamienić się ciałem, stworzyć dusze czy planety... Wszystko na nic!)
Korgag : Aaaaaaaaaaaaaaaa !!!
(Ogromna bestia z gigantycznymi rękami, w Platynowej zbroi,
zza pleców bestii i Segakiego wybuchała lawa, każdy krok bestii powodował
trzęsienie galaktyki, lewa ręka owinięta czarnymi czaszkami, z których unosiły
się zielone kolory płomieni, zaś w prawej ogromny topór, na ostrzu siedem
czarnych symboli pieczętujących.)
(Korgag - http://pokazywarka.pl/l10bz8/ )
Madwerr : Niech cię szlag!
(Segaki teleportuje się pod Madwerra, zwinnymi ruchami w
powietrzu, kopie na przemian ręce swego przeciwnika, które skrzyżował do bloku
ciosów)
Madwerr : Tss!
Segaki : Hmm?
(Madwerr chwycił za lewą nogę Segakiego i zaczął nim kręcić
w kółko)
Segaki : Ty cholerny!
Madwerr : SEGAKI !!!
(Madwerr wyrzucił wysoko Segakiego w powietrze, wojownik
obracając się, zatrzymał w powietrzu, rozkładając ręce i nogi)
Madwerr : Zarlistic!
(Smok Madwerra pożera Segakiego)
Madwerr : Tss!
(Madwerr pojawił się w miejscu, w którym stał podczas
przemiany, za nim był smok Zarlistic)
Madwerr : Szlag!
Segaki : Naprawdę żałuję...Jedynie połową mocy będę mógł
dysponować, ale i tak nie mam zamiaru odpuścić, pokażę ci, gdzie twoje miejsce!
Madwerr : Pozostało już tylko jedno...
Segaki : Hmm?
Madwerr : Jisatsu! (Technika
Samobójstwa)
(Rzeczywistość)
Segaki : Hmm?
(Segaki, siedzący na ziemi, oparty plecami do skały,
spogląda na ciało Terrego, który bez żadnego trybu leżąc na ziemi w oddali,
budzi się)
Terry : Więc to był klucz do złamania tej techniki...
(Terry otworzył oczy z aktywowanym Funsui
Shumokuganem, leżąc na ziemi, spoglądał w ciemne niebo)
Terry : Jaka żenada... Straciłem przez tą jego iluzję prawie
całą energię życiową, ledwo mam siły na jakiekolwiek techniki, jednak nie ja
jeden, prawda?
(Terry leżąc na plecach, obrócił głowę w prawą stronę,
złowrogim spojrzeniem mierzył w Segakiego)
Segaki : Jesteś pierwszym wojownikiem we Wszechświecie,
któremu udało się złamać tą technikę...
Terry : Użyłem samobójstwa, jednak w rzeczywistości nie
umarłem, nie mam energii, tak jak mówiłem, chcesz mi powiedzieć, że jesteś
lepszy i mnie dobić, pewnie gdyby nie udało mi się złamać techniki, byłoby
podobnie, z tym, że nie musiałbyś mnie dobijać
Segaki : Widzę, że muszę osobiście wyeliminować zagrożenie.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Terremu udało się złamać technikę czasową Segakiego, oboje
są wyczerpani, jak zakończy się walka między nimi?
Przeczytaj!
Następny Chapter 1219 – „Śmierć za Śmierć”
Komentarze
Prześlij komentarz