Zenkizon - Chapter 7

 

Chapter 7 – „Spotkanie – Terry Kuzzaku i Davir Haniro”

 

------------------------------------------

 

(*Hakim : Niemożliwe! Był tak szybki, że odbił się od zabezpieczenia kilka razy w różnych miejscach okrągłego muru i pojawił się za mną? Dopiero po czasie wszystkie jego ciała znikają…N-Niemożliwe!)

 

(Terry Kuzzaku pojawiając się za plecami Hakima czekał, aż ten spojrzy prosto w jego oczy, następnie zabił przeciwnika wzrokiem, odbierając i wchłaniając jego duszę do swych oczu Shumokugan. Na koniec nasz bohater leciał w kierunku swojego wciąż spadającego miecza i schował go do pokrowca, dopieró później ciało Hakima upadło bezwładnie na ziemię.)

 

Terry : Misja wykonana, nawet nieśmiertelnych można pokonać. Ciekawi mnie, czy Hakim wiedział jakie mam doświadczenie z galaktycznych walk więziennych z Klepsydry Dusz, ponieważ obszar działał na moją korzyść, ale to już nieistotne, heh!

 

Davir : Brawo, tego właśnie oczekiwałem.

 

Terry : Hmm?

 

(Davir Haniro klaskał dłońmi z uśmiechem na twarzy, pojawiając się tuż przed naszym bohaterem, jednakże obok niego był jeszcze jeden wojownik, dotąd nieznany Terremu.)

 

Sarell : Niezły, jego oczy to dodatkowy atut umiejętności, instynkt pozwala wykorzystać szeroki wachlarz technik w odpowiednim czasie.

 

Davir : Terry, poznaj, oto szósty Virgon, podobno trzeci najpotężniejszy wojownik istniejący w Zenkizon.

 

Terry : A kto jest na drugim i pierwszym miejscu?

 

Davir : Na drugim Kyornell Abatov, na pierwszym Avenir Necrus. Chociaż nigdy tego nie zweryfikowano.

 

Sarell : Próbujecie zakpić sobie w mojej obecności?

 

Davir : Bynajmniej, po prostu oceniamy swoją moc do pozostałych, każdy w końcu wie, do czego doprowadzi ostatnia wojna.

 

Terry : Czy musimy naprawdę po raz kolejny walczyć? Czy nie ma już innej drogi?

 

Sarell : Nie ma.

 

Terry : Hmm? Dlaczego?

 

Sarell : Wiem co chcesz powiedzieć, jednak tymi metodami posługiwał się Siódmy Bóg Absolutny, mimo to poległ.

 

Davir : Widocznie to nie był jego czas, wciąż ma szansę się odbić.

 

Sarell : Nikt nie pokona Virgonów!

 

Terry : Do czego więc to ma doprowadzić tym razem?

 

Sarell : Pozostanie tylko jeden żywy, który zostanie Absolutem i utworzy utopię.

 

Davir : Wojna pomiędzy Virgonami, tymi, którzy do tej pory nigdy nie przegrali, siódemka najbardziej utytułowanych, lecz tylko piątka mogąca już uczestniczyć na lepszych zasadach, które dla wszystkich obmyśla obecny Trzynasty Absolut, piąty Virgon, Terin Karell.

 

Terry : Mhm!

 

Davir : Lepiej trzymaj się swoich, jeżeli chcesz przetrwać w przyszłości.

 

(Davir podszedł do Terrego i przyłożył dłoń na jego ramię przekazując mu pewne wspomnienia.)

 

(Początek fragmentu wspomnień poniżej:

 

Davir : Kim jesteś?

 

(Przed wojownikami pojawił się Sarell Abatov, w czarnych skórzanych ubraniach ninji, z szatą długości pleców, z kapturem na głowie i masce na twarzy)

 

Davir : Mhm...

 

(*Davir : Ta presja...)

 

(Davir spogląda w prawe, błękitno-płonące oko, nad którym jest przecięte znamię ostrza, lewe zasłonięte chustą)

 

(*Davir : Khh!)

 

(Na ramieniu wojownika ląduje czarny kruk)

 

(*Davir : Wygląda jak perfekcyjny Assassin, siłą zdecydowanie przewyższa Avenira, kim on do cholery jest? Nigdy jeszcze nie spotkałem się z tak olbrzymią mocą...)

 

(*Davir : Czuć od niego chłód i mrok, Tylko Terin zachowuje się przy nim wyjątkowo spokojnie, jednak patrząc na Kayda...)

 

(Kaydowi lekko trzęsą się nogi)

 

Sarell : Terinie, w tej sprawie pozwól, że osobiście dopilnuje pieczęci nad Komnatą Złotego Miecza, w końcu udostępniacie tam mój przedmiot, Czarną Maskę Ninja

 

Terin : Rozumiem, nie widzę problemu, przygotowania do Gry Szachowej muszą odbyć się perfekcyjnie.

 

Sarell : W rzeczy samej.

 

(*Davir : Heh, chciałbym się z nim zmierzyć! Jego obecność tylko dodaje mi motywacji do eksperymentów w tej grze)

 

Sarell : Więc to ty postanowiłeś zmierzyć się z Kaydem Haniro, akceptując jego zasady Gry Szachowej Dwunastej Galaktyki.

 

Davir : Davir Haniro, lepiej zapamiętaj.

 

Sarell : Hmm?

 

(*Terin : Imponujące)

 

(*Sarell : Reprezentant Avenira, wszystko idzie zgodnie z planem, sam jestem ciekaw rozwoju tego wojownika, dlatego pozwoliłem im umieścić moją maskę.)

 

Sarell : Pytałeś, kim jestem… Nazywam się Sarell Abatov, posiadam Najwyższy Tytuł Boga na chwilę obecną.

 

Kayd : Mhm…

 

(*Davir : Bogiem Absolutnym, który sprawuje wszelakie władze, jest Kayd, co mu chodzi po głowie?)

 

Sarell : Tengegan!

 

(Sarell prześwietlił Davira od środka swym błękitno-płonącym prawym okiem)

 

(*Davir : To oko!)

 

(Nasz bohater ledwo utrzymuje się na nogach)

 

(*Davir : Nie padnę przed niczyją potęgą!)

 

Terin : Sarell…

 

Sarell : Nie przyszedłem walczyć, jesteś godzien mej uwagi, z pewnością cię zapamiętam, Davirze Haniro.

 

Davir : Hmm?

 

(*Sarell : Pokonanie Bogów Absolutnych nigdy nie było jakoś specjalnie trudne, jednak pokonać Virgonów… Ciekaw jestem, jak się rozwiniesz, Davirze.)

 

(Sarell wchodzi do Komnaty Złotego Miecza)

 

(Koniec wspomnienia Davira Haniro z 1327 rozdziału 6670 Wojny Światów. Terry Kuzzaku po chwili spojrzał lekko zdziwiony na Davira, lecz mimo to wciąż mógł ustać na nogach.)

 

Davir : Potomkowie Kaio i Anelli stworzyli silniejszy klan wojowników Kuzzaku co naprawdę imponuje.

 

Terry : Muszę z tobą porozmawiać, lecz na osobności, jesteś zajęty?

 

Sarell : Zapraszam do nas, zobaczycie postęp Osarina Itrusuke, to istny brylant.

 

Davir : Może innym razem.

 

Sarell : Cichy zabójca, bije rekordy szybkości wykonywanych misji w wielu galaktykach!

 

Terry : Musisz być z niego dumny, to bardzo silny ninja.

 

Sarell : Naturalnie.

 

Davir : Terry, trzymaj się swoich, pamiętaj. Spotkamy się jeszcze! Sarell…! (kłania się w jego stronę i znika wojownikom sprzed oczu.)

 

Sarell : Więc jak będzie?

 

Terry : W sumie czemu nie, chętnie zobaczę.

 

Sarell : Zapraszam.

 

(Sarell pstryka palcami i bariery elektryczne zostały na moment wyłączone. Wojownicy wyszli z więzienia, następnie Sarell wznowił działania bezpieczeństwa, poprawiając je dodatkową pieczęcią, następnie otworzył portal, do którego wszedł a Terry tuż za nim.)

 

------------------------------------------

 

Terry zaimponował swoją wszechstronnością Sarell’owi, w nagrodę ten zaprasza go do obejrzenia postępów Osarina Itrusuke, ninja, którego wziął pod swoje skrzydła po zakończeniu gry szachowej. Jak rozwinął się ninja na przestrzeni czasu?

Przeczytaj!

Następny Chapter 8 – „As Sarell’a Abatov’a. Bestialska ninja – Osarin Itrusuke”

Komentarze