Zenkizon - Chapter 5

 

Chapter 5 – „Wojownik na zlecenie”

 

------------------------------------------

 

(*Terry : Mogę podróżować pomiędzy 5670 planetami, do tej pory odwiedziłem około połowę z nich. Panowanie Terina Kargella trwa, lecz poza kilkoma korektami w prawie, niewiele zmienił czy zarządził.)

 

Terry : Co robić…

 

(Terry przeszedł przez publiczny portal, przenosząc się na kolejną planetę. Tym razem trafił do mocno oświetlonego miasta, które nocą przy blasku księżyca było przyjemne dla oka.)

 

(*Terry : Hmm? To arena?)

 

(Nasz bohater obserwował ciemne dymy magii, które z błyskawiczną prędkością poruszały się po ulicach.)

 

(*Terry : Nie, to wyścigi…)

 

Madyce : Co ty tutaj robisz?

 

Terry : Hmm? Znamy się?

 

Madyce : Ja ciebie tak, ty mnie nie.

 

Terry : Więc przedstaw się.

 

Madyce : Jestem Madyce Kyosuke, anioł anarchii.

 

Terry : Anioł…Anarchii?

 

Madyce : Co robisz na mojej planecie?

 

Terry : Podróżuję po Zenkizon.

 

Madyce : To nie jest miejsce dla takich jak ty.

 

Terry : Co to znaczy?

 

Madyce : Do mnie przybywają wojownicy na zlecenie.

 

Terry : Hmm?

 

Madyce : Dostajesz zadanie, wykonujesz je, otrzymasz nagrodę, polegniesz, przejmuję twoją duszę od Hareva Abatova i ją pożeram.

 

Terry : Tss!

 

Madyce : Zainteresowany?

 

Terry : Jaka nagroda?

 

Madyce : To zależy od rangi zadania. Nie mniej jednak dzięki wysokiemu rankingowi wykonanych przeze mnie misji, będziesz mógł ominąć nadchodzącą wojnę.

 

Terry : Hmm?

 

Madyce : Nie wszyscy wojownicy uczestniczą w grach Bogów Absolutnych. Wykonywanie moich misji pozwala uzyskać immunitet, dzięki temu będziesz obserwatorem w Zenkizon, a nie uczestnikiem bitwy.

 

Terry : Jak wielu wojowników jest u ciebie w rankingu? I ilu może otrzymać taki immunitet?

 

Madyce : Tylko dziesięciu wojowników. Do tej pory na pierwszym miejscu utrzymuje się Katatsu Kyosuke.

 

Terry : Katatsu? Przecież on uczestniczył w grze szachowej!

 

Madyce : Prawda, lecz nie musiał, a chciał. Widocznie Davir Haniro miał dar przekonywania.

 

Terry : Mhm! Ile wykonał misji?

 

Madyce : 14213.

 

Terry : Tss!

 

Madyce : Twój kolega Rodion Echira znajduje się już w pierwszej setce. Osarin Itrusuke na 12 miejscu, ale to tylko kwestia czasu.

 

Terry : Jakie misje są do wyboru? Czy za poszczególne zyskuje jakieś nagrody?

 

Madyce : Nie za wszystkie, ale za te z najwyższej półki owszem.

 

Terry : Na przykład?

 

Madyce : Do tej pory nieokiełznany smok chaosu sieje spustoszenie na pewnej planecie. Został tam zamknięty przez nasze moce, jeśli go okiełznasz, będzie twój.

 

Terry : Smok chaosu…

 

Madyce : Możesz wybrać również likwidację wojowników na początek.

 

Terry : Z Zenkizon?

 

Madyce : Owszem.

 

Terry : Dlaczego miałbym zabijać kogoś, kto trafił tutaj zasłużenie?

 

Madyce : Aby wybić się w hierarchii najpotężniejszych, zyskać sławę i reputację, poza tym nie każdy kto zasłużył wieku temu, wciąż zasługuje, by tu być.

 

Terry : Niech będzie. Rozpocznę misję od zabicia wskazanej przez ciebie osoby.

 

Madyce : Wybornie. Klan Yotsura próbował odbić swojego wojownika z więzienia, bezskutecznie, jednakże otrzymałem informację, że wraz z innymi więźniami udało mu się przedostać do miasta. Trzeba zlikwidować Hakima Yotsurę.

 

(Madyce pokazuję fotografię celu do eliminacji.)

 

Terry : Możesz mnie przenieść na planetę, na której znajduje się ten wojownik?

 

Madyce : Owszem.

 

Terry : Zrób to proszę.

 

(Madyce pstrykając palcami, otwiera portal dla naszego bohatera.)

 

Madyce : Powodzenia, podróżniku.

 

Terry : Mhm!

 

(Terry przeszedł przez portal, trafiając do małego miasteczka oddalonego od więzienia, które było otoczone murami i zabezpieczone elektrycznością.)

 

Terry : Hmm?!

 

(Nasz bohater dostrzegł swój cel, który na lewej ręce miał zaczepione kajdanki łańcuchowe, sam łańcuch owinął na gardle strażnika i dryfował butami po jego plecach. Drugą ręką Hakim Yotsura strzelał z magicznego pistoletu w drugiego strażnika go goniącego.)

 

(*Terry : Użył ciała strażnika jak deski surfingowej… Co to za gość?)

 

Hakim : Haha haha haha haha!

 

(*Terry : Nie ważne… Moja misja jest prosta, wyeliminować wroga!)

 

(Nasz bohater aktywuje moc oczną Shukomugan w obydwu źrenicach i wzbija się w powietrze w kierunku swojego celu.)

 

------------------------------------------

 

Terry Kuzzaku wciąż poznaje tajemnice Zenkizon. Czy uda mu się sprostać zadaniu, którego się podjął?

 

Przeczytaj!

Następny Chapter 6 – „Terry Kuzzaku vs Hakim Yotsura”

Komentarze