6670 WŚ - Chapter 1613


Chapter 1613 - „Musimy go zbudzić i pokonać”

------------------------------------------

Leraya : Wężowy deszcz !!!

(Zamiast kropli deszczu, zaczęły spadać białe węże z nieba, które naelektryzowane zaatakowały i gryzły Ramidena Kargella!)

Ramiden : Aaaaaaaaaaaaaa !!!

Leraya : Pokonam Cię!

(Leraya odbiła się nogami od ziemi, lecąc w stronę swego sparaliżowanego przeciwnika.)

Leraya : To Twój koniec!

(Dziewczyna zamiast nóg miała długi wężowy ogon a w swych dłoniach trzymała swój długi Wężowy Miecz stworzony przez Boga Życzeń – Setyra!)

Leraya : Aaaaaaaaaaaaaa !!!

Ramiden : Nie masz szans!

(Ramiden pomimo zamkniętych oczu, rozłożył ręce tworząc tysiące kulistych płomieni unoszących się w powietrzu. Wojownik skierował kule na wszystkie strony, atakując Lerayę oraz broniąc się przed wężowym deszczem.)

Leraya : Tss!

(*Leraya : Muszę przyznać, niesamowita technika obronna, lecz czy on potrafi się tylko bronić? Na tym opiera swoja siłę? Na przetrwaniu?)

Ramiden : Heh!

(Ramiden również odbił się nogami od ziemi, ponownie krzyżując swój miecz z ostrzem wężowym Lerayi Tengaku w powietrzu!)

Ramiden : Jeszcze tylko parę minut, a pokażę Ci prawdziwe piekło!

Leraya : Jestem bardzo zainteresowana, jednak muszę odpuścić, ponieważ najpierw masz spotkanie ze śmiercią.

Ramiden : Heh!

(Leraya Tengaku z uśmiechem na twarzy odgryzła jedną z głów węży, które były końcówkami jej włosów, przysłaniając tym samym swoje prawe oko.)

Ramiden : Hmm?

Leraya : To będzie definitywnie Twoja śmierć!

(Dziewczyna z poważnym wyrazem twarzy, trzymała w swej dłoni wężowy miecz, którym obróciła o 180 stopni i skierowała ostrze w serce przeciwnika. Leraya wbiła bez wahania we wroga swój miecz, przebijając ciało na wylot.)

Ramiden : Bhah!

(Oboje zaczęli spadać w dół, Leraya wyciągnęła z ciała przeciwnika swe ostrze, po czym wykonała kilka kroków w przód, kierując się do leżącego przeciwnika, trzymającego się za dziurę w sercu.)

Ramiden : Niesamowite...Ale jak?!

(Ramiden Kargell próbował się podnieść z ziemi, przyjmując pozycję klęczącą, zszokowany spoglądał w oczy dziewczyny.)

Leraya : Jestem uczennicą Maviera Aksesa, szmato!

(Tymczasem)

(*Tetsu : Dobrze się stało, że Tegor Akses pokonał Hordena Yotsurę, dzięki temu mamy przeciwnika mniej, jednakże…)

(Indey podszedł do Isarina, szepcząc mu na ucho.)

Indey : Nie wydaje Ci się to dziwne? Tetsu cały czas spogląda na wirtualną szachownicę, czego on w niej szuka?

Isarin : Analizuje każdy możliwy ruch, jaki przygotował Davir Haniro.

Indey : Hmm?

Isarin : Pierwsza część gry została wymyślona przez Tetsu Higachiego, czyli abyśmy przeszli do Wymiaru Saisho… Davir stworzył scenariusz, który ma nas przepchnąć od otwarcia Lustra Wszechświata aż po zwycięstwo… Tetsu prawdopodobnie koryguje przygotowane scenariusze Davira, aby w przypadku jego błędu jeszcze pomóc, na co Kayd ze strony Segakiego już liczyć nie może, ponieważ pozbył się go Shisura Larudan…!

Indey : Intrygujące…!

(*Tetsu : Tegor Akses pojawił się tak wcześnie mocą Ritan, ponieważ moja matka, Cerila posiada pierścień czasu na swoim palcu… Przez całą grę szachową nie było wojownika, który potrafiłby ją pokonać czy chociaż zabrać pierścień…)

(*Tetsu : Rantaro, mój ojciec z pomocą tego pierścienia czasu blokuje możliwość pojawienia się matki w celu ratowania wymiaru Nijigen…!)

(*Tetsu : Ojciec stoi po przeciwnej strony mocy, lecz jeśli byśmy go pokonali, wtedy matka jako Szlachetna Strażniczka Nijigen mogłaby pomóc swoimi umiejętnościami w zwycięstwie nad Saisho.)

Isarin : Prawda, jest to intrygujące, ale to jest właśnie powód, dla którego odpuściłem walkę o tron Imperatora Wymiaru Nijigen.

Indey : Mhm!

(*Tetsu : Energia matki z pewnością przydałaby się wojownikom, gdyby dopadła ich moc Ritan… Póki co, szachownica wygląda z korzyścią dla nas a Rantaro nie mógłby nas zabić. Pytanie jednak, czy nie mógłby zrobić to Kyuri, albo Deyora, których położenia nie znamy? Otóż mogliby i to byłby ryzykowny ruch, jednak gdybyśmy odblokowali matkę, nasze zdolności przeciw Szlachetnych Strażnikom Saisho wzrosłyby…! Mielibyśmy również Tegora, który nie musiałby walczyć teraz z Carittenem!)

(*Tetsu : Pokonać Rantaro...O czym ja myślę?!)

Isarin : Hmm?

(Isarin powstał z ziemi i zaczął iść w kierunku Tetsu, który spoglądał na wirtualną szachownicę.)

Indey : Isarin?

(Wojownik całkowicie zignorował Złote Dziecko Nijigen.)

Isarin : I jak się sytuacja prezentuje?

Tetsu : Jestem zajęty, nie widzisz?

Isarin : Widzę, widzę.

Tetsu : Czego chcesz?

Isarin : Ty i ja jesteśmy umysłami obronnymi, mamy w sobie energię Matta i Dwighta z galaktyki Davira Haniro.

Tetsu : No i?

Isarin : Jaki powinniśmy wykonać teraz ruch?

Tetsu : Mhm!

Isarin : Spójrz na szachownicę dokładniej, używając nie tylko oczu i umysłu.

Tetsu : Stałeś się kapłanem Nijigen, ale Twoja energia serca nie podziała na moją energię umysłu.

Isarin : Nie chcę Cię atakować, w końcu wspólnie zależy nam, aby ten wymiar zwyciężył. Walczyliśmy razem na Qurell, z demonami na planetach, w różnych organizacjach, o Zaświaty, kontrolę i pozostaniu elity na placu boju.

Isarin : Jesteśmy elitą, więc musimy zwyciężyć wspólnie, porzucając to, co było wcześniej. Znamy prawdę, więc wypełnijmy zadanie również za tych, którzy nie wiedzieli, ale w coś wierzyli.

Tetsu : Tss!

(Tetsu spogląda na wirtualną szachownicę.)

Tetsu : Najlepszym rozwiązaniem byłoby pokonać teraz Rantaro Higachiego, drugiego Virgona…

(*Isarin : Organizacja drugiego Boga Absolutnego, Avenira Necrusa… Składająca się z wojowników, którzy nigdy nie przegrali żadnej bitwy…)

Isarin : Myślisz o mnie dokładnie w ten sam sposób jak „on”

Tetsu : Hmm?

(Isarin położył lewą dłoń na prawym ramieniu Tetsu Higachiego, przekazując mu swoje wspomnienia:

Rantaro : Wiem, że on jest rozumem, a Ty sercem. Znam Twoje przeznaczenie i przywilej w Komnacie Złotego Miecza. Stałeś się kapłanem Nijigen dzięki Chirganowi, lecz te sztuczki na mnie nie zadziałają.

Isarin : Sztuczki? Heh! Szkoda, chciałem byś rozważył, że nie chcemy z Tobą walczyć, bo i tak i nie mamy szans. Jednak zmieniając Absolut twój syn wciąż będzie żył. Zakładam, że i córka Xekira również, a jeśli Nijigen przegra? Ich los będzie przesądzony.

(Isarin spogląda również na Cerilę, żonę Rantaro, która stała przy jego tronie.)

Rantaro : Dzieci narodziły się tylko dla potrzeby tej wojny szachowej. Nie wzbudzisz u mnie żadnych emocji, za to ja zapytam, a Ty mi odpowiedz…!

Isarin : Hmm?

Rantaro : Mogę się zdrzemnąć na godzinę, czy będziecie usiłować mnie zabić?

Isarin : Co takiego ?!

Rantaro : Możecie próbować mnie pokonać i uratować ten wymiar tylko na chwilę. Nawet jeśli mnie pokonacie, co jest niemożliwe, to zaraz po tym jak wybrani opuszczą szachownicą trafiając do Zenkizon. Sordin i Seiyon by Was zniszczyli.

Isarin : Tss!

Rantaro : Za godzinę będę musiał się już Was wszystkich pozbyć, więc odpowiedz mi szczerze.

(Cerila uśmiechała się pod nosem.)

(*Isarin : Emocje nie działają, bo nawet gdyby chciał się przeciwstawić to i tak będzie musiał nas wszystkich wymordować...Moc Ritan! Na Virgonach ciąży pieczęć Pierwszego Boga Absolutnego, Ferugoriego Abatova! Nawet Rantaro tego nie powstrzyma…)

Isarin : Póki co, nie zamierzamy Cię atakować.

Rantaro : Bardzo mnie to ucieszyło, w takim razie ciesz się godzinną wolnością.

(Koniec fragmentu 1598 Rozdziału)

Isarin : Powiedziałem, że nie będziemy walczyć, a Ty mówisz mi, że musimy go zbudzić i pokonać? Dlaczego?

Tetsu : Gdybyśmy wygrali, umiejętności Cerili sięgałyby Carittena. Jej wsparcie byłoby kluczowe.

Isarin : A bez niej? Jeśli pokonamy Rantaro i wygramy w tej grze, Sordin i Seiyon by zniszczyli nas jako następni Virgoni.

Tetsu : Tym się teraz nie zamartwiaj.

Isarin : Hmm?

Tetsu : Naszym celem jest zwyciężyć, o resztę z pewnością Davir z Terinem zadbali wcześniej. Mamy obecnie więcej żywych wojowników niż było w planie, a Rantaro nie może do północy nas zabić. Tegor będzie walczył z Carittenem, co zakładam trochę potrwa.

Tetsu : Huzashi przechodzi komnatę, więc Deyora i Kyuri mogą wyjść z ukrycia i z nami walczyć, ale jak widać, tak samo jak nam, tak i im się nie spieszy.

Isarin : Więc teraz liczy się, kto pierwszy wykona ruch? Ramiden walczy z Lerayą…!

(*Tetsu : Gorący okres wojny szachowej…! To może być błąd, a może przekształcić się w zwycięstwo…!)

(Tetsu wyciąga z kieszeni i spogląda na swój pęknięty zegarek, który wskazywał na numer dwanaście.)

------------------------------------------

Leraya Tengaku wyszła na prowadzenie w pojedynku z Ramidenem Kargellem, czy uda jej się dobić przeciwnika? Tetsu stanął między podjęciem decyzji sprzyjającej umysłowi, bądź zamkniętemu sercu. Zaryzykuje? Czy postanowi wciąż wszystkim czekać?

Przeczytaj!
Następny Chapter 1614 - „Rozkaz Imperatora Nijigen”

Komentarze