6670 WŚ - Chapter 1606
Chapter
1606 - „Zablokowany ruch na szachownicy”
------------------------------------------
Osarin : Obyśmy się więcej nie spotkali.
Ramiden
: Hmm?
(Osarin
zniknął.)
(*Amirra
: Poszedł do Saruyi Haniro?! Rozumiem, że poszedł do ukochanej,
ale trwa wojna…!)
Ramiden
: Mam go ścigać?
Horden
: Ważniejsze jest zdobycie trzech tytułów i zakończenie zwycięsko
gry dla Saisho.
Ramiden
: W takim razie walczymy z Amirrą.
Horden
: Ja się tym zajmę, Ty tu zostań i zregeneruj siły.
(*Ramiden
: Wie, że Serun Echira zablokował moje tryby magii na pewien
czas...Walka z Amirrą w obecnym moim stanie może być ryzykowna.)
Ramiden
: Zrozumiałem.
Horden
: W takim razie…!
Amirra
: Tss!
Horden
: Czas na Ciebie!
(Horden
podleciał do Amirry z wyciągniętą różdżką. Jego atak został
zablokowany dłonią, ale…)
Horden
: Hmm?
Amirra
: Ty jesteś…!
(*Horden
: Żółta poświata magii „Ritan”…!
W walce ze mną? Tak wcześnie?)
Tegor
: Szczerze mówiąc, sam się tego nie spodziewałem.
(*Amirra
: Tegor Akses! Przywódca Szlachetnych Strażników Nijigen!
On powinien być ostatnią szansą dla wojowników Nijigen.
Ostatecznością! Co on tu robi?!)
Horden
: Heh! Skoro tu jesteś, to znaczy, że Saisho
zwycięży! Nie ma w Wymiarze Nijigen
godnego przeciwnika dla naszego lidera, Carittena!
Tegor
: Skąd ta pewność? Myślisz, że będziesz wstanie mnie pokonać?
(Tegor
spogląda w oczy Hordena z uśmiechem na twarzy.)
Horden
: Mhm!
Ramiden
: Pozbądź się go, Horden! Z jego śmiercią nikt nam już nie
zagrozi!
(*Horden
: Ukrywa swoją energię, jednakże jego aura jest podobna do tej,
jaką prezentuje Caritten Akses…!)
Tegor
: Obaj jesteśmy w pełni sił, więc walka będzie sprawiedliwa.
Horden
: Tss!
Tegor
: Chyba, że się mnie boisz. Zawsze możesz posłać Ramidena.
Horden
: Heh! Nie kpij sobie ze mnie.
Tegor
: Hmm?
Horden
: Jesteś bardzo pewny siebie, jak na wojownika to całkiem
interesująca i dobra cecha, lecz nigdy nie wiesz kto zwycięży,
dopóki nie zadasz ostatecznego, morderczego ciosu.
(*Tegor
: Z Ramidenem poszłoby mi o wiele łatwiej i szybciej, jest potężny
ale szybko traci nad sobą panowanie, natomiast Horden Yotsura…)
Tegor
: Znamy się nie od dziś. Oboje pochodzimy z Zenkizon,
jedynym centrum wszystkiego, czyli całego istniejącego
wszechświata, galaktyk i wymiarów, planet i istot.
Horden
: Czarno-biały lis-zabójca, Tegor Akses! Niegdyś obrońca drugiego
Boga Absolutnego, Avenir’a Necrusa.
Tegor
: Czuję szacunek wypowiadany z Twych ust.
Horden
: Legendy o Tobie są naprawdę wspaniałe, lecz wciąż jestem w
cieniu i u boku Carittena Akses’a, z którym razem broniliście
drugiego Absolutu. Urodziłem się za czasów panowania czwartego.
Caritten miał być mianowany na piątego lecz odmówił. Tobie tego
nigdy nie zaproponowano.
Tegor
: Mhm!
Horden
: Może i jesteś cichym zabójcą, lecz Twoje umiejętności są
zaletą w walce, ale i minusem, ponieważ nie możesz ich już
bardziej rozwinąć, przez co jesteś słabszy od elit.
Tegor
: Czujesz gniew, ponieważ Setyr – Bóg życzeń stworzył symbol
żywiołu wiatru opartym na Twojej, a nie Fertilu czy Kyurim Tengaku
magii? Teraz gra szachowa została wznowiona, od tej pory możemy
używać 100% mocy nawet z sygnetami mocy. Bariery zostały zdjęte,
walczymy już teraz o przetrwanie. Mówisz, że jestem słabszy od
elit, czy chcesz powiedzieć, że do elity należysz i nie mam z Tobą
szans? Możesz to powtórzyć?
(Tegor
wykręcił Hordenowi rękę, sięgając szybkim ruchem dłoni po swą
długą, czarną i błyszczącą w czerwonej barwie aury katanę, po
czym kręcąc nadgarstkiem, skierował ostrze w głowę przeciwnika.)
Horden
: Heh!
(Ostrze
przeszło przez przezroczyste ciało Hordena, wbijając się w
ziemię.)
(*Amirra
: To było błyskawiczne! Ledwo widziałam co się stało!)
(*Ramiden
: Tegor Akses w tej części gry to niewygodny przeciwnik...Jestem
osłabiony po walce z Serunem, gdyby teraz zaatakował nas Tetsu z
resztą swych wojowników, moglibyśmy polegnąć. Mimo to mamy
Carittena, więc powinienem się uspokoić…)
(*Ramiden
: Horden to inteligentny wojownik, z pewnością nie będzie to
prosty pojedynek.)
(Tegor
Akses – Białowłosy chudy wojownik z czarną maską zakrywającą
szyję, policzki i nos. Włosy wojownika sięgały do szyi, grzywka
przysłaniała prawe oko, będąc przedziałkiem pomiędzy dwoma
czerwonymi rogami wyrastającymi z jego czoła. Biały płaszcz bez
rękawów z okrągłym kołnierzem zakrywający dodatkowo twarz
wojownika. Od pasa w dół, gdzie przyczepiony jest pokrowiec długiej
katany, płaszcz był rozpięty. Czarne skórzane rękawy i
rękawiczki bez palców oraz czarne spodnie przylegające do nóg jak
i buty ze srebrnym kolcem wystającym na czubku.)
(Horden
Yotsura – Wojownik z długimi czarnymi włosami, które ciągle
falowały z wiatrem wytwarzanym przez Hordena wokół swego ciała.
Czerwona, ciężka zbroja samurajska z diamentowymi tarczami na
rękawach. W dłoniach miał długą czarną różdżkę z czerwoną
wstęgą. Wojownik unosił się metr od ziemi, zamiast jego nóg,
widać było rozchodzący się biały dym spod jego zbroi)
Horden
: Jestem wiatrem, nie wbijesz we mnie swojego miecza!
Tegor
: Zobaczymy!
(Czerwona
aura otaczająca katanę, była wchłaniana przez przezroczyste ciało
Hordena.)
(*Horden
: Miecz jest wbity w ziemię, lecz wciąż trzyma miecz i dłoń
przechodząc przez moje ciało. Próbuje mnie zapieczętować?!)
Horden
: Khh! Nie mogę się ruszyć!
Tegor
: To koniec.
Horden
: Khh!
Tegor
: Hmm?
(Tegor
mrugnął oczami, spoglądając nagle w swą prawą stronę. Wojownik
uchylił się w tył uginając swe kolana, puszczając jedynie swoje
ostrze.)
Amirra
: Co się dzieje?!
(*Amirra
: Ujrzałam jedynie żółty błysk!)
Ramiden
: Moje ciało…!
(Ramiden
świecił się żółtą poświatą mocy „Ritan”.
Wojownik próbował pomóc Hordenowi, a raczej zostało to na nim
wymuszone, lecz Tegor wykonał unik na czas.)
Tegor
: Hop!
(Przywódca
Szlachetnych Strażników Nijigen
wyprostował się, chwytając ponownie za swoją katanę.)
Horden
: Khh!
(Tymczasem
– Część dawnej Planety Virden)
Sordin
: No proszę, kogo my tu mamy.
Seiyon
: Nie łatwo jest oszukać śmierć. Po zakończeniu tej gry, Harev
Abatov z pewnością ukaże surowo wasze dusze, po czym wykasuje.
Harev Abatov - http://pokazywarka.pl/n11pca/
(Główny Bóg Zaświatów Wszechświata, poza grą szachową)
Osarin
: Grozisz mi?
Seiyon
: Jaki wyszczekany.
Osarin
: Nie przyszedłem do Was, tylko do Saruyi, którą sprowadziła i
zapieczętowana tutaj moc „Ritan” po
zablokowaniu gry szachowej.
Seiyon
: Masz rację, „po” zablokowaniu gry. Szachownica z powrotem się
ustabilizowała i wznowiła po otwarciu Lustra Wszechświata, jej
pieczęć zniknęła, jest wolna.
Osarin
: Khh! Dokąd poszła?!
Sordin
: Tylko nas trzyma tutaj pieczęć Ferugoriego Abatova, Pierwszego
Boga Absolutnego. Jak zawsze, jako Virgoni (Organizacja wojowników,
którzy nigdy nie przegrali.) zniszczymy arenę gry wraz z duszami
biorącymi w niej udział.
Osarin
: Nie interesuje mnie to!
------------------------------------------
Tegor
Akses został przywołany mocą Ritan do wsparcia Amirry na księżycu.
Bitwna po zewnętrznej stronie trwa! Czy Przywódca Szlachetnych
Strażników Nijigen pokona swych przeciwników? Saruya Haniro
zniknęła, chociaż z początku po zdjęciu barier mówiła, że
pozostanie w miejscu. Dokąd się udała?
Przeczytaj!
Następny
Chapter 1607 - „Oddech i Teoria”
Komentarze
Prześlij komentarz