Zenkizon - Chapter 46

 

Chapter 46 – „Siedmiu Virgonów vs Ferugori Abatov #6/10”

 

------------------------------------------

 

#Sordin : Nieograniczona moc to jedno, wykorzystanie jej to drugie. Tego uczy mnie ta walka.

 

#Preq : Możesz stać się silniejszy?

 

#Sordin : Ja jestem silniejszy, wiem o tym, lecz nie zawsze mądrze potrafię wykorzystywać swoją moc.

 

#Preq : Co więc zamierzasz?

 

(Sordin upuścił miecz na ziemię, czerwone szkiełko nieustannie świeciło).

 

#Preq : S-Sooordin!

 

#Sordin : Pożyczę na chwilę twoją moc.

 

(Virgon wysysał energię ze złotego miecza).

 

#Inqu : Nie żyje?

 

(Ciało Ferugoriego bezwładnie spadało w stronę ziemi).

 

#Seiyon : Uderzył w ziemię…Może zemdlał? Nie wyczuwam jego energii.

 

#Terin : Co się stało?

 

#Sarell : Nie potrafię stwierdzić, mam zakłócenia.

 

#Avenir : Hmm…

 

(Nikt nie miał zamiaru podejść do leżącego na ziemi ciała Ferugoriego).

 

#Inqu : Rantaro, co myślisz?

 

#Seiyon : Rantaro? Słyszysz nas?

 

(Tymczasem w umysłach Ferugoriego i Rantaro toczyła się sekretna bitwa).

 

#Rantaro : Odseparowałeś mnie od pozostałych. Mądry ruch.

 

#Ferugori : Twoje umiejętności kontroli czasu zadziwiają nawet mnie. Wyróżniasz się jeszcze czymś bardziej specjalnym i unikatowym od Avenira.

 

#Rantaro : Nie interesuje mnie żadna bitwa, ani wojna. Nawet twoje zdanie i opinia.

 

#Ferugori : Zatem co takiego?

 

(Nagle ciało Rantaro znajdowało się wewnątrz złotej, przezroczystej kuli magicznej).

 

#Inqu : Rantaro?!

 

(Ferugori podnosi się z ziemi).

 

#Ferugori : Zniszczyliście moją zbroję, gratuluję. Każdy z was posiada ciekawy talent. Rozwinęliście magię na swój sposób, która powstała od klanu Abatov. Wykorzystaliście moment, że przez chwilę utraciliśmy kontrolę i władanie stworzoną mocą. Bez obaw, jak tylko się was pozbędę, zrobię porządek w pełni po swojemu.

 

#Inqu : Niech to!

 

(Inqu bił pięściami w złotą kulę, lecz nie mógł jej zniszczyć)

 

#Ferugori : Havi ostrzegał, że cząstkę magii może otrzymać każdy żyjący w tamtym czasie. Wszyscy staliście się potężni, przyznaję. Pamiętajcie jednak, że absolut może być tylko jeden!

 

#Sarell : Zablokował nam Rantaro. Moje oko nie pokona jego pieczęci.

 

#Terin : Używa 70% swojej mocy, tak więc znów zwiększył poziom.

 

#Sarell : Nie udało nam się go wcześniej wyeliminować niż zakładałeś. W dodatku nie będziemy mieli idealnego czasu ataku i obrony podczas walki.

 

#Avenir : Wiem.

 

#Ferugori : Może teraz się sprawdzimy, co?

 

(Ferugori teleportował się do Terina i ze zgiętej nogi do klatki piersiowej, wyprostował ją, kopiąc Terina na tyle mocno, że ten wylądował plecami na ziemi przebijając przy tym jedyną skałę, na której Harep Opanski relacjonował walkę).

 

#Ferugori : Oh, chyba za mocno go kopnąłem.

 

(#*Seiyon : Jego aura się zmieniła…Stał się pewniejszy siebie, bez zbroi jego dresowy styl chudego władcy dodaje mu szybkości w atakach i pomaga w obronie. Bez Rantaro nie będziemy już więcej tak efektywni. Musimy go uwolnić!).

 

#Ferugori : No co jest, Avenir? Jeszcze nie pokazałem pełni swych możliwości, a wy już wymiękacie?

 

#Sarell : Kto wymięka?

 

#Ferugori : Hmm?

 

(Wojownicy zmierzyli się wzrokiem, następnie Sarell i Ferugori walczyli jak równy z równym. Żadnych słabych punktów, ich uderzenia były takie same, tak samo zsynchronizowane).

 

#Sarell : Hmph!

 

#Ferugori : Prawdziwy przedstawiciel rodu Abatov. Wielki talent przedstawiasz.

 

#Sarell : Nie interesuje mnie twoja opinia.

 

#Ferugori : Hmm?

 

#Sarell : Bardziej mnie zastanawia, jak długo wytrzymasz walcząc ze mną.

 

(Ferugori tracił energię, podczas gdy Sarell tylko się wzmacniał).

 

#Ferugori : Hmm?! Co to ma być?!

 

(Absolut przyjrzał się swoim dłonią i dojrzał fioletową substancję).

 

#Ferugori : Ty cholerny !!!

 

#Sarell : Kha!

 

(Sarell trafił Ferugoriego bezpośrednio w twarz, lecz ten w ogóle się tym nie przejął).

 

#Sarell : Hmm?

 

(Ferugori siłą wiatru odpycha Sarella od siebie, następnie odwraca się, wciąż unosząc się w powietrzu i strzela ze swych dłoni złotym promieniem magicznym w Inqu i Seiyona).

 

------------------------------------------

 

Ferugori ponownie zwiększył swoją moc. Jakby tego było mało, zablokował Rantaro, przez co ataki Vigonów stają się słabsze. Czy Inqu i Seiyon poradzą sobie z gniewem Ferugoriego?

 

Przeczytaj!

Następny Chapter 47 – „Siedmiu Virgonów vs Ferugori Abatov #7/10”

Komentarze