Zenkizon - Chapter 42

 

Chapter 42 – „Siedmiu Virgonów vs Ferugori Abatov #2/10”

 

------------------------------------------

 

(Ferugori pstryknął palcami, przenosząc siebie i Vigonów na totalne pustkowie).

 

#Rantaro : Przeniósł nas na inną planetę?

 

#Sordin : Gdziekolwiek jestem wiem, że mój przeciwnik stoi przede mną!

 

(Sordin wyciągnął Złoty Miecz z pokrowca. Po wyciągnięciu, ostrze sięga rozmiarów dwóch metrów, wielkie czerwone szkiełko ma duszę i świeci się, gdy mówi, o to Preq – Złoty Miecz).

 

#Sordin : Preq !!!

 

#Preq : Jestem gotowy mistrzu!

 

#Rantaro : Zaczekaj!

 

(Sordin spojrzał na niepewnego siebie Rantaro. Wojownik po raz pierwszy dojrzał w sojuszniku taką emocję).

 

#Sordin : Tss! Tchórz!

 

(Wojownik bez wahania biegł w kierunku Pierwszego Boga Absolutnego).

 

#Avenir : Co jest, Rantaro?

 

#Rantaro : Czas ataku wciąż nie jest nam przychylny.

 

#Avenir : Za późno. Jak to się skończy?

 

#Rantaro : Istnieje wiele możliwości, scenariuszy, decyzji, wymiarów i czasoprzestrzeni na przebieg naszej bitwy. Póki co, jeżeli w ogóle mielibyśmy go pokonać, nie wszyscy pozostaną żywi.

 

#Seiyon : Nie ma sensu obmyślać strategii. Ferugori wszystkich nas nie zatrzyma!

 

(Seiyon przybrał postać kilkunastometrowego kruka, która wzbił się w powietrze i atakował czarnymi piórami).

 

#Ferugori : Hehe! Przyjmuję wyzwanie!

 

(Pierwszy absolut przywołał do swej lewej dłoni olbrzymi, srebrny młot i z łatwością jedną ręką zablokował pierwszy atak oburącz wykonany przez Sordina Aksesa. Prawą dłonią natomiast Ferugori utworzył nad sobą i wokół siebie kulistą barierę ochronną, od której czarne pióra Seiyona tylko się odbijały).

 

(#*Sordin : Jestem wewnątrz jego bariery…Jak on przyjął cios jedną ręką?)

 

(#*Seiyon : Nawet po wzmocnieniu przez Inqu fioletową mazią nie jestem wstanie przebić się przez barierę Ferugoriego?)

 

#Seiyon : Sarell !!! Pomóż mi!

 

#Ferugori : Hmm?

 

(Ferugori spoglądał na Sarella Abatova, który wykonując pewne znaki swoimi dłońmi, wzmocnił również czarne pióra Seiyona, przez co dotknięcie chociaż jednego z nich bariery Ferugoriego sprawiło, że owa ochrona zniknęła).

 

#Seiyon : Tak jest!

 

(Fala czarnych piór przykleiła się do absolutu. Sordin w tym czasie jeszcze raz zaatakował swoim złotym mieczem, chcąc przeciąć wojownika w pół, lecz ostrze utknęło w środku piór).

 

#Sordin : Co jest?

 

#Inqu : Haaaaaaaaa !!!

 

(Inqu również strzelał fioletowymi pociskami magicznymi w skupisko czarnych piór).

 

#Preq : Pożera ze mnie energie!

 

#Sordin : Że co?!

 

(Czerwone oczy rozświetliły się z czarnych piór. Sordin dostrzegł, że jego miecz utknął w żebrach z lewej strony ciała Ferugoriego).

 

#Ferugori : Płotka.

 

(Bóg Absolutny wystawił prawą dłoń przed siebie, następnie zdmuchnął Sordina mocą wiatru w tył. Wojownik klanu Akses wypuścił z dłoni swój miecz, jednak Preq automatycznie leciał w kierunku swego mistrza i wbił się tak w ziemię, by zamortyzować upadek Sordina).

 

#Seiyon : Hmm?

 

(Seiyon przestał strzelać swoimi piórami).

 

#Seiyon : Inqu, przestań!

 

#Inqu : O co chodzi?

 

#Sarell : Pochłania każdy rodzaj magii, po czym staje się silniejszy.

 

(Wojownicy dostrzegli, jak wszystkie pióra i fioletowe pociski zostały wchłonięte przez Ferugoriego).

 

#Sordin : Trzeba znaleźć inne rozwiązanie!

 

#Rantaro : Jedno już mamy.

 

#Sordin : Hmm?

 

(Terin Kargell pojawił się za Ferugorim i chciał przebić serce wojownika, lecz w miejscu ataku Terina, pojawiła się dziura stworzona z czarnych piór).

 

(#*Terin : Zdeformował swoje ciało?!).

 

#Rantaro : Co takiego?!

 

#Ferugori : Nie wpłyniesz mocami czasu na walkę ze mną. Mam pełną kontrolę nad przyszłością.

 

#Sordin : Do czasu!

 

(Sordin spojrzał na Seiyona, ten teleportował wojownika Akses do najbliższego czarnego pióra, znajdującego się nieopodal Ferugoriego, by tym razem podejść do walki wręcz).

 

#Ferugori : Hmm?

 

(Tym razem Ferugori był zmuszony cofać się i blokować ataki Sordina, podczas gdy siła i gniew Virgona rosły).

 

#Terin : Sordin…

 

(Ze spokojem Terin Kargell odwrócił się za siebie, widząc napierającego Sordina w walce wręcz z Ferugorim).

 

------------------------------------------

 

Rozpoczęła się przerażająca bitwa. Ferugori póki co świetnie radzi sobie przeciw elicie Zenkizon. Jak rozwinęła się akcja?

 

Przeczytaj!

Następny Chapter 43 – „Siedmiu Virgonów vs Ferugori Abatov #3/10”

Komentarze